Kije golfowe z końca XIX wieku, zabytkowe piłeczki, a także pamiątkowe elementy ubioru znanych graczy - to niektóre z 50 eksponatów, jakie do 15 stycznia prezentowane będą na wystawie "Historia Rozwoju Golfa" w Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie.
Jak podkreślił dyrektor placówki Tomasz Jagodziński, najstarszym elementem jest kij z 1750 roku, a szczególnie warte uwagi są jedne z najstarszych zachowanych na świecie piłek, wypełnionych piórami.
Ekspozycja czasowa to efekt nawiązanej w marcu 2015 roku współpracy stołecznej instytucji z Brytyjskim Muzeum Golfa ze szkockiego St. Andrews. Jak podkreśliła jego dyrektor Angela Howe, ekspozycja wprowadza odwiedzających w bogatą, ponad 600-letnią historię tego sportu.
„Golf już w XV wieku była na tyle popularny, że król Szkocji Jakub II wydał akt zabraniający gry swoim poddanym, którzy poświęcali na nią czas, zamiast na ćwiczenia łucznictwa. Włożyliśmy dużo pracy, aby wybranymi przedmiotami przedstawić rozwój i ewolucję dyscypliny, której globalna popularność to coś więcej niż tylko gra” - powiedziała podczas poniedziałkowego wernisażu.
Prezes Polskiego Związku Golfa Marek Michałowski podkreślił, że choć dyscyplina ta nie ma w Polsce tak długiej historii, to "na pewno ma przed sobą wielką przyszłość”.
Zaangażowana w organizację wystawy wielokrotna mistrzyni kraju Elżbieta Panas zwróciła uwagę, że przywiezione z St. Andrews pamiątki to największa ekspozycja, jaką brytyjskie muzeum zdecydowało się pokazać poza Szkocją.
„W ubiegłym roku wspaniale przyjęta niewielka gablota poświęcona golfowi utorowała drogę do obszerniejszej ekspozycji. Jesteśmy zachwyceni tym, że nasze muzea podjęły działania i mam nadzieję, że współpraca będzie trwała długo po zakończeniu wystawy, a golf również w Polsce stanie się sportem dla wszystkich” - dodała Howe.(PAP)
anka/ krys/