"Trudne początki polskiego Gorzowa. Historia pionierskich dni w oparciu o dokumenty...” - to tytuł wystawy poświęconej polskiej historii tego miasta. Jej wernisaż - w piątek w gorzowskim muzeum.
27 marca 1945 r. do niemieckiego Landsberga przybyła pierwsza grupa polskich osadników z Wielkopolski, co utożsamia się z początkiem polskiej administracji w mieście nad Wartą, znanym obecnie jako Gorzów Wielkopolski. 28 marca obchodzone jest Święto Pioniera Gorzowa Wlkp.
"Na wystawie chcemy pokazać zaangażowanie, pasję, pracę i działalność na rzecz odbudowy i rozwoju miasta pierwszych polskich osadników przybyłych do Landsberga w 1945 roku" - powiedziała PAP Monika Kowalska z Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta.
Ekspozycja na którą złożą się m.in. archiwalne dokumenty i fotografie, podzielono na sześć segmentów tematycznych: zajęcie miasta przez Armię Czerwoną, zniszczenia, działalność komendantury radzieckiej, osadnictwo, polska administracja, początki instytucji społeczno-gospodarczych i kulturalnych.
”Zachowana zostanie chronologia wydarzeń. Dokumenty opatrzone będą odpowiednim komentarzem. Dla lepszego zobrazowania tego okresu pokazane też będą eksponaty z działu techniki i militariów. Wszystko to ma uzmysłowić odbiorcy trud budowania polskości w mieście w tych pierwszych latach” - powiedziała Kowalska.
Wśród dokumentów ze zbiorów muzeum po 1945 można znaleźć m.in. korespondencję z komendanturą radziecką, pisma i okólniki, skrypty pożyczkowe, dokumenty związane z aprowizacją, sprawami lokalowo-mieszkaniowymi oraz różnego typu zaświadczenia. Są też dokumenty kolejarzy, którzy zajęli się organizacją transportu kolejowego na linii Krzyż – Kostrzyn i jako pierwsi przybyli do miasta, wykazy pierwszych grup operacyjnych.
„Pierwsza zorganizowana grupa osadników przybyła do miasta 27 marca 1945 r. Kierował nią Florian Kroenke, wybrany przez grupę starostą powiatowym. Funkcję burmistrza, a nieco później prezydenta miasta powierzono Piotrowi Wysockiemu. W kwietniu z Wągrowca przyjechała druga grupa pod kierownictwem Leona Kruszony, późniejszego wiceprezydenta miasta” - powiedziała Kowalska.
Miasto wyszło z II wojny światowej w znacznym stopniu zniszczone. Zniszczenia te powstały po 30 stycznia 1945 roku. Z przekazów historycznych wynika, że oba mosty przez Wartę wysadzili wycofujący się Niemcy, natomiast za pozostałe zniszczenia odpowiedzialna była armia radziecka.
Szacuje się, że chwili wkroczenia Rosjan do Landsberga w mieście pozostawało od 30 do 50 tysięcy Niemców oraz bliżej nieokreślona liczba jeńców i robotników przymusowych, a wśród nich ok. 1,5 tys. Polaków. Władzę nad ludnością i mieniem przejęła komendantura radziecka. Pierwszym znanym z nazwiska komendantem był sprawujący tę funkcję od połowy lutego 1945 do lutego 1946 roku Josif Michajłowicz „Siergiej” Dragun. Do czasu utworzenia administracji polskiej posiadał nieograniczoną władzę nad miastem.
„Wciąż niewiele wiadomo o tym, co wydarzyło się w ciągu kilku tygodni, które nastąpiły po wkroczeniu armii radzieckiej. Brakuje źródeł pisanych i fotograficznych. Badacze opierają się na nielicznych wspomnieniach, z których wynika że był to okres plądrowania miasta i gwałtów na ludności cywilnej” - dodała Kowalska.
Ekspozycja będzie prezentowana do końca czerwca br. w oddziale gorzowskiego muzeum w Spichlerzu na lewym brzegu Warty. (PAP)
mmd/ pz/