Wystawę poświęconą uznawanej za jedną z najwybitniejszych rzeźbiarek współczesnych Katarzynie Kobro będzie można od piątku oglądać w Muzeum Współczesnym we Wrocławiu. Oprócz sztuki Kobro pokazane zostaną prace artystów tworzących równolegle z nią oraz twórców młodszych pokoleń.
Wystawę „Medytacje Fibonacciego + Sztruksowy zając | wobec Katarzyny Kobro (1898–1951)” przygotowano w 120. rocznicę urodzin artystki.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka Muzeum Współczesnego we Wrocławiu Magdalena Skrabek, wystawa obejmuje realizacje ponad 50 artystów. "Oprócz sztuki samej Katarzyny Kobro na wystawie będzie można zobaczyć dzieła kluczowych osobowości awangardy pierwszej połowy XX w., a także prace twórców młodszych pokoleń, którzy w jakiś sposób czerpali inspiracje z jej dokonań” – mówiła rzeczniczka.
„Jej dzieła były punktem odniesienia dla wielu wybitnych osobowości tworzących równolegle z nią m.in. Marii Jaremy, Henryka Wicińskiego, Wacława Szpakowskiego i samego Władysława Strzemińskiego, a także dla artystów kolejnych pokoleń - Anity Oborskiej-Oracz czy Sylwii Jakubowskiej” – dodała.
Kuratorka wystawy dr Dorota Grubba-Thiede wyjaśniła, że tytuł wystawy nawiązuje m.in. do fascynacji artystki matematyką. "Kobro podpatrzyła, że zależności, jakie występują w ciągu Fibonacciego (...) występują w naturze. Sama natura była dla niej fenomenem. Kobro tak obliczała wielkość i proporcje rzeźb, żeby wskazywały na piękno otwartej przestrzeni nieoznaczonej, nieprzyporządkowanej żadnemu krajowi, czy rejonowi geograficznemu” - tłumaczyła.
”Sztruksowy zając” to maskotka z lat 40. XX w, którą Kobro uszyła i podarowała córce Nice Strzemińskiej. „Szytymi ręcznie maskotkami Kobro zarabiała na życie od czasów wojny. Uszyła ich tysiące, ale zachował się jedynie sztruksowy zając i właśnie on będzie prezentowany na wystawie” – mówiła kuratorka.
Dodała też, że wystawa nie jest linearna, ani chronologiczna. „Jest spotkaniem różnych osobowości, w różnych osiach czasu. Odnosi się też do otwartej przestrzeni jako idei bardzo ważnej dla artystów i zarazem do niemożności jej zrealizowania” – dodała.
Pierwsza edycja wystawy odbyła się w tym roku w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie. Ekspozycję we wrocławskim Muzeum Współczesnym będzie można oglądać do 11 lutego. (PAP)
autor: Agata Tomczyńska
ato/ agz/