„Zatrzymany w kadrze. Opowieść o Zbyszku Cybulskim” - to tytuł wystawy, którą od piątku będzie można oglądać w Centrum Historii Zajezdnia we Wrocławiu. W dużej części będzie opowiadać o związkach legendarnego aktora ze stolicą Dolnego Śląska.
Jak poinformował PAP rzecznik Centrum Historii Zajezdnia Juliusz Woźny, wystawę rozpocznie w piątek projekcja filmu Andrzeja Wajdy „Popiół i diament”, w której Zbigniew Cybulski zagrał główna rolę Maćka Chełmickiego.
„Ta rola w filmie zrealizowanym we Wrocławiu otworzyła mu drogę do wielkiej kariery. Zbigniew Cybulski zagrał w wielu produkcjach zrealizowanych właśnie we Wrocławskiej Wytwórni Filmowej i we wrocławskich plenerach. Chcemy to pokazać na naszej wystawie, dlatego w dniu otwarcia zaplanowaliśmy również spotkanie z osobami, które współpracowały z Cybulskim” - powiedział rzecznik.
Dodał, że na wystawie zaprezentowanych zostanie siedem sekcji tematycznych odpowiadających filmom związanym z Wrocławiem, w których występował Zbigniew Cybulski: „Popiół i diament”, „Giuseppe w Warszawie”, „Cała naprzód”, „Rękopis znaleziony w Saragossie”, „Salto”, „Szyfry” oraz „Morderca zostawia ślad”.
„Każda z sekcji stanowi oddzielną scenografię, z fotosami i oryginalnymi kostiumami, w których grał Cybulski. Tak wzbogacona wystawa zabierze odwiedzających w niezwykłą podróż, podczas której będą mogli poczuć się jak na prawdziwym planie filmowym” - powiedział Woźny.
Autorką wystawy jest Inga Leśniewska-Orlicka, a scenografię zaprojektowała Beata Fertała-Harlender.
Ekspozycja prezentowana będzie w Centrum Historii Zajezdnia od 21 kwietnia do 4 czerwca. Jej współorganizatorem jest wrocławskie Centrum Technologii Audiowizualnych, a partnerem Studio Filmowe Kadr.
Cybulski był jednym z najwybitniejszych aktorów powojennej Polski. Występował m.in. w filmach Andrzeja Wajdy, Aleksandra Forda, Jerzego Kawalerowicza, Kazimierza Kutza czy Tadeusza Konwickiego.
Cybulski zginął tragicznie 8 stycznia 1967 r. we Wrocławiu. Miał 40 lat. Wracał z planu zdjęciowego do filmu "Morderca zostawia ślad" w reżyserii Aleksandra Ścibora-Rylskiego. Zginął pod kołami ekspresu, do którego próbował wskoczyć z peronu trzeciego wrocławskiego Dworca Głównego. Pochowany został w Katowicach. (PAP)
ros/ itm/