27 czerwca krakowski sąd okręgowy rozpatrzy apelację dwóch Portugalczyków, skazanych w lutym na kary więzienia w zawieszeniu za niszczenie zabytkowej bramy głównej w byłym niemieckim obozie Auschwitz II-Birkenau – dowiedziała się PAP w oświęcimskiej prokuraturze.
Młodzi Portugalczycy, którzy latem ub.r. na ścianie budynku bramy wyryli swoje imiona i nazwiska, odpowiadali przed sądem rejonowym w Oświęcimiu za niszczenie dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury. Zostali skazani na rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Sąd oddał ich też pod dozór kuratora i nakazał zapłacić po 1 tys. zł nawiązki na rzecz Muzeum Auschwitz.
Obrońca obcokrajowców Marcin Surowiec oparł apelację na argumentacji, którą prezentował przed sądem I instancji. Wskazywał wówczas, że jeśli przy przestępstwie zarzucanym oskarżonym - niszczenie dóbr o szczególnym znaczeniu dla kultury, wartość szkody jest niższa niż 500 zł, wówczas uznaje się, że do przestępstwa nie doszło.
Sędzia Konrad Gwoździewicz, w uzasadnieniu tamtego wyroku uznał, że wartość materialna szkody nie ma znaczenia dla bytu przestępstwa, gdyż cała brama ma szczególne znaczenie dla kultury.
Mecenas Surowiec nie zgadza się również z decyzją o zapłaceniu przez Portugalczyków po 1 tys. nawiązki na rzecz Muzeum. Jego zdaniem nawiązki można się domagać, jeśli ustalenie wysokości szkody jest znacznie utrudnione. "W tym przepadku tak nie było. Wystarczyło powołać biegłego" – powiedział PAP w marcu, gdy składał apelację.
Dwaj młodzi Portugalczycy zostali zatrzymani w lipcu ub.r., gdy w cegłach zabytkowej bramy głównej, która jest uznawana za symbol obozu oraz dokonanej w nim Zagłady, wyryli swoje imiona i nazwiska. Przyznali się do winy i zaproponowali dobrowolne poddanie się karze. Prokuratura nie przystała na takie rozwiązanie i skierowała akt oskarżenia do sądu. Proces odbył się na początku lutego. Obcokrajowcy nie stawili się w Oświęcimiu.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później i stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.
W 1947 r. na terenie byłych obozów Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau powstało muzeum. W 2016 r. zwiedziło je ponad 2,05 mln osób. Były obóz w 1979 r. został wpisany - jako jedyny tego typu obiekt - na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Dlatego - jak wyjaśniał w ub.r. w rozmowie z PAP rzecznik muzeum Bartosz Bartyzel - "wszystkie elementy wyposażenia i instalacji byłego obozu, które znajdują się na jego terenie, stanowią dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury". (PAP)
szf/ js/