W Nowych Piekutach (Podlaskie) odbyły się w piątek obchody związane z 60. rocznicą śmierci kpt. Kazimierza Kamieńskiego ps. Huzar - dowódcy partyzantki niepodległościowej, jednego z najdłużej walczących żołnierzy podziemia. 11 października 1953 roku kapitan Kamieński został stracony w więzieniu karno-śledczym w Białymstoku, po skazaniu go w pokazowym procesie w Łapach na sześciokrotną karę śmierci.
Miejsce jego pochówku jest nieznane do dziś. Zrehabilitowany w latach 90. ubiegłego wieku (wyrok został sądownie unieważniony), w 2007 roku został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
Miejsce pochówku kpt. Kamieńskiego nie jest znane, jego symboliczny grób znajduje się na cmentarzu w Poświętnem. W regionie jest więcej miejsc upamiętnienia "Huzara", m.in. w Nowych Piekutach, Wysokiem Mazowieckiem i Łapach.
Piątkowe uroczystości zostały zorganizowane przez IPN, gminę Nowe Piekuty i Stowarzyszenie Pasjonatów Historii Ziemi Podlaskiej oraz Kolekcjonerów Militariów „Grupa Wschód”. W Nowych Piekutach (na terenie tej gminy Kazimierz Kamieński urodził się) znajduje się pomnik go upamiętniający, przy którym w piątek złożono kwiaty i zapalono znicze.
Zaplanowano też mszę św. w miejscowym kościele, prezentację wystawy IPN poświęconej "żołnierzom wyklętym" i projekcję filmu dokumentalnego o "Huzarze". Wieczorem odbędzie się tam także rekonstrukcja historyczna, przedstawiająca rozbrojenie posterunku MO w Piekutach w 1945 roku.
Kazimierz Kamieński ps. Huzar (1919-1953), to jeden z najdłużej walczących żołnierzy podziemia niepodległościowego. Urodził się w Markowie-Wólce niedaleko Wysokiego Mazowieckiego, na tamtym terenie walczył. W czasie kampanii wrześniowej służył w 9. Pułku Strzelców Konnych im. Kazimierza Pułaskiego w Grajewie. Przeszedł szlak bojowy od granicy pruskiej do bitwy pod Kockiem. Dostał się do niewoli niemieckiej, z której zdołał uciec.
Od listopada 1939 r. był w konspiracji w ZWZ-AK na terenie powiatu Wysokie Mazowieckie. Po wejściu sowietów ukrywał się, a w grudniu 1944 r. uciekł podczas próby aresztowania go przez UB. Został szefem Kedywu, a potem dowódcą oddziału samoobrony w Obwodzie Wysokie Mazowieckie Ruchu Oporu Armii Krajowej.
Przeprowadził wiele akcji bojowych przeciw oddziałom UB i MO, a także przeciw NKWD. Po śmierci kapitana Władysława Łukasiuka "Młota", został dowódcą 6. Brygady Wileńskiej. W październiku 1952 r., w wyniku prowokacji UB (operacja pod kryptonimem "Cezary") został zwabiony do Warszawy i tam aresztowany, a po pokazowym procesie w Łapach - skazany na sześciokrotną karę śmierci i stracony.
Miejsce pochówku kpt. Kamieńskiego nie jest znane, jego symboliczny grób znajduje się na cmentarzu w Poświętnem. W regionie jest więcej miejsc upamiętnienia "Huzara", m.in. w Nowych Piekutach, Wysokiem Mazowieckiem i Łapach. (PAP)
rof/ ls/