80 lat temu, 25 lipca 1939 r., polski wywiad przekazał kod niemieckiej maszyny szyfrującej „Enigmy” francuskim i brytyjskim sojusznikom. Prace nad łamaniem kolejnych wersji „Enigmy” kontynuowano w brytyjskim ośrodku w Bletchley Park. Zdaniem historyków złamanie kodu skróciło II wojnę światową o 2-3 lata.
"Złamanie szyfrów Enigmy z pewnością uratowało tysiące ludzkich istnień i skróciło wojnę. To w dużej mierze zasługa Polski" - mówił b. ambasador W. Brytanii Robin Barnett podczas uroczystości w 75. rocznicę przekazania kodu Enigmy. Podkreślił, że starali się o to brytyjscy specjaliści, a francuskie służby usiłowały wykraść księgi szyfrów, "ale to Polacy zrozumieli, że tylko matematycy będą w stanie złamać szyfr Enigmy". "To właśnie polski zespół matematyków pod kierownictwem Mariana Rejewskiego odniósł sukces" - zaznaczył brytyjski ambasador.
Pod koniec grudnia 1932 roku Marian Rejewski odczytał pierwsze informacje przesyłane za pośrednictwem niemieckiej maszyny szyfrującej „Enigma”. Współautorami złamania kodu „Enigmy” byli Jerzy Różycki i Henryk Zygalski.
Pod koniec grudnia 1932 roku Marian Rejewski odczytał pierwsze informacje przesyłane za pośrednictwem niemieckiej maszyny szyfrującej „Enigma”. Współautorami złamania kodu byli Jerzy Różycki i Henryk Zygalski. „Enigma”. Skonstruowana w latach 20. XX wieku miała służyć utajnianiu korespondencji handlowej. Szybko jednak wykorzystano ją w niemieckich siłach zbrojnych.
Matematycy Rejewski, Różycki i Zygalski, studenci Uniwersytetu Poznańskiego, uczestniczyli w kursie dla kryptologów zorganizowanym na tej uczelni przy współudziale wojska. Po ukończeniu kursu zostali zatrudnieni w 1930 roku w Biurze Szyfrów Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Rozpracowywali tajemnicę działania niemieckiej elektromechanicznej maszyny szyfrującej „Enigma”. Skonstruowana w latach 20. XX wieku miała służyć utajnianiu korespondencji handlowej. Szybko jednak wykorzystano ją w niemieckich siłach zbrojnych.
Według Marka Grajka, autora książki „Enigma. Bliżej prawdy”, złamanie szyfru „Enigmy” uważano za niemożliwe. Polacy osiągnęli sukces dzięki zastosowaniu metody matematycznej zamiast lingwistycznej. Na ten pomysł wpadł ppłk Maksymilian Ciężki z Biura Szyfrów.
Trzej matematycy zaprojektowali kopię maszyny szyfrującej. Egzemplarze tego urządzenia powstawały w warszawskiej Wytwórni Radiotechnicznej AVA. Kilka połączonych ze sobą maszyn tworzyło tzw. bombę kryptologiczną, przeznaczoną do automatycznego łamania niemieckiego szyfru.
Prace nad łamaniem kolejnych wersji i udoskonaleń szyfru „Enigmy” kontynuowano w brytyjskim ośrodku kryptologicznym w Bletchley Park. Zdaniem historyków dzięki temu, że alianci znali informacje przesyłane przez „Enigmę”, II wojna światowa trwała krócej o 2-3 lata.
Latem 1939 roku w ośrodku radiowywiadu w Pyrach k. Warszawy polskie władze wojskowe przekazały przedstawicielom wywiadu Francji i Wielkiej Brytanii egzemplarze kopii maszyny „Enigma” wraz z informacjami dotyczącymi złamanego szyfru.
We wrześniu 1939 roku Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski ewakuowali się przez Rumunię do Francji. Jerzy Różycki zginął w styczniu 1942 r. na statku, który zatonął w tajemniczych okolicznościach na Morzu Śródziemnym. Dwaj pozostali matematycy nadal zajmowali się niemieckimi szyframi, pracując w jednostce Wojska Polskiego w Wielkiej Brytanii.
Prace nad łamaniem kolejnych wersji i udoskonaleń szyfru „Enigmy” kontynuowano w brytyjskim ośrodku kryptologicznym w Bletchley Park. Zdaniem historyków dzięki temu, że alianci znali informacje przesyłane przez „Enigmę”, II wojna światowa trwała krócej o 2-3 lata.
W 2000 roku Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski zostali pośmiertnie odznaczeni Krzyżami Wielkimi Orderu Odrodzenia Polski. (PAP)
tst/ mjs/ ls/