Niewątpliwie jest determinacja, żeby wizerunek Polski i jej historię promować na świecie, na Wschodzie i na Zachodzie – powiedział w czwartek w „Pulsie Trójki” dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN Adam Siwek.
"Za te pięćdziesiąt lat komunistycznej Polski nie możemy odpowiadać, bo to państwo, cały aparat państwa służył zupełnie innym celom - był podporządkowany Moskwie i realizował zupełnie inne zadania" - wyjaśnił Adam Siwek przypominając, że po II wojnie światowej Polska nie mogła uprawiać swojej polityki historycznej.
Przypomniał, że od 1990 r. "minęło kolejne trzydzieści lat niemalże". "I tu też brakowało konsekwencji, brakowało jednak determinacji i stworzenia pewnej doktryny państwowej, która powinna być realizowana niezależnie od zmian politycznych po kolejnych wyborach" - ocenił.
Pytany o to, czy zmiany w polityce historycznej Polski są obecnie mocniej widoczne niż kilka lub kilkanaście lat temu, Siwek odpowiedział: "Niewątpliwie jest determinacja, żeby wizerunek Polski i jej historii promować na świecie, na Wschodzie i na Zachodzie".
Zaznaczył, że "jest to szczególnie ważne wobec też eskalacji tych oskarżeń". "Pomawianie Polaków o współudział w Holokauście czy o współsprawstwo w wywołaniu II wojny światowej jest absurdem. Jeszcze parę lat temu byśmy w ogóle wzruszyli ramionami. A tymczasem patrzymy z przerażeniem, że jest to oficjalna narracja, która jest promowana na Zachodzie" - powiedział.
Zaakcentował, że "trzeba jej się przeciwstawić". "Trzeba opowiadać prawdziwą historię Polski, losy Polaków. (...) Pokazywać losy, historię poszczególnych ludzi - i przez ten pryzmat opowiadać o losach narodu" - podkreślił dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ pat/