Auschwitz jest miejscem, gdzie straszna tragedia przeszłości powinna być surową lekcją dla obecnego i przyszłych pokoleń, uodparniającą na chorobę amnezji historycznej – mówił ambasador Rosji Siergiej Andriejew na obchodach 73. rocznicy wyzwolenia Auschwitz.
Dyplomata zaznaczył, że sobotnie uroczystości mają dwa wymiary. 27 stycznia przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. „Obóz śmierci Auschwitz-Birkenau stał się mrocznym symbolem wrogiej ludzkości natury reżimu hitlerowskiego, wariackich teorii o wyższości czy niepełnowartościowości rasowej, które faszyści niemieccy oraz ich kolaboranci próbowali stosować w praktyce wobec Żydów (…), Słowian i innych narodów (…)” – mówił.
Ambasador Rosji zaznaczył, że byli więźniowie niemieckich obozów – ocaleni, którzy przetrwali, "są żywymi świadkami i kustoszami pamięci o tym, co nigdy nie powinno się powtórzyć".
Andriejew przypomniał, że 27 stycznia jest też dniem rocznicy wyzwolenia Auschwitz przez Armię Czerwoną, której żołnierze "zatrzymali tę maszynę śmierci". Wspomniał miliony Rosjan, Ukraińców, Białorusinów, Tatarów, Żydów, Kazachów, Gruzinów, Uzbeków, Azerów, Mołdawian i przedstawicieli innych narodowości, którzy walczyli wspólnie w wojnie.
"W naszej wdzięcznej pamięci na zawsze pozostaną towarzysze broni – Polacy, którzy walczyli w Ludowym Wojsku Polskim wraz z Armią Czerwoną i w szeregach naszych sojuszników na Zachodzie. Pamiętamy i wysoko cenimy wkład aliantów w zwycięstwo nad wspólnym wrogiem" – dodał.
Ambasador Rosji przypomniał, że w grudniu 2017 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję w sprawie niedopuszczalności gloryfikacji nazizmu. Zaznaczył jednak, że współcześnie istnieją państwa, w których "do rangi bohaterów narodowych są podnoszeni ci, którzy współpracowali z nazistami i mordowali ludność cywilną z powodu +nieprawidłowej przynależności narodowej+".
Dyplomata dodał, że w obecnych czasach tzw. post-prawdy, często w imię koniunktury politycznej i wojen informacyjnych zniekształcona zostaje wizja dobra i zła; zbrodniarze stają się "bojownikami o wolność", a wyzwoliciele – "okupantami" i "ciemiężycielami".
"Auschwitz jest miejscem, gdzie straszna tragedia przeszłości powinna być surową lekcją dla obecnego i przyszłych pokoleń, uodparniającą na chorobę amnezji historycznej. Tu już na pewno nie powinno być wątpliwości, kto był oprawcą, kto ofiarą, a kto wyzwolicielem. Niech nigdy się nie powtórzy obłęd Auschwitz" – podkreślił. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ pru/ jbp/