Upamiętniając 75. rocznicę wyzwolenia obozu w Auschwitz w ramach Światowego Forum Holokaustu światowi przywódcy potępili też współczesny antysemityzm – odnotowują media w USA. Zauważają, że z powodu sporów z Rosją do Jerozolimy nie przyjechał prezydent RP.
W pierwszej relacji z Yad Vashem dziennik "Wall Street Journal" pisze, że "było to jedno z największych międzynarodowych wydarzeń, jakie odbyły się w Izraelu", a udział w nim wzięło "kilkudziesięciu światowych przywódców". W swoich wystąpieniach skupiali się oni nie tylko na rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau, ale "wyrażali też sprzeciw wobec antysemityzmu, który wzrasta globalnie".
"Potępiając potworności Holokaustu, przywódcy świata zwracali uwagę na wzrost antysemickich ataków na całym świecie" - zauważa nowojorski dziennik.
W ocenie dziennika nad Światowym Forum Holokaustu "zawisł cień sporu" między Polską i Rosją w sprawie genezy II wojny światowej. "Polskie władze naciskały na Europę, by ta potępiła inwazję ZSRR w 1939 roku" - pisze dziennik i wskazuje, że dla wielu Rosjan oznaczałoby to "zrównanie ZSRR z nazistowskimi Niemcami, które też wtedy zaatakowały Polskę". "Polski prezydent Andrzej Duda odwołał swój udział w forum, gdy (okazało się, że) nie przewidziano jego wystąpienia" - czytamy w "WSJ".
"Washington Post" pisze z kolei, że przywódcy blisko pięćdziesięciu państw, którzy przybyli do Jerozolimy, "potępili stary i nowy antysemityzm". "Wykorzystali 75. rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Auschwitz, by zająć wspólne stanowisko wobec odradzających się na całym świecie antysemickich poglądów".
Gazeta z Waszyngtonu dodaje, że Duda "zbojkotował spotkanie w proteście przeciwko temu, że nie dano mu możliwości zabrania głosu podczas uroczystości w Yad Vashem". Podkreśla, że Prezydent RP weźmie udział w obchodach zaplanowanych na poniedziałek na terenie byłego obozu w Auschwitz. (PAP)
mobr/ mars/