O potrzebie powrotu do ducha Porozumienia Jastrzębskiego i realizacji tych ówczesnych postulatów, które nie zostały spełnione, mówił w 37. rocznicę jego podpisania katowicki biskup Adam Wodarczyk, nawiązując m.in. do współczesnego postulatu wolnej od handlu niedzieli.
Msza w jastrzębskim kościele pw. Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła rozpoczęła niedzielne obchody rocznicy, z udziałem lidera Solidarności Piotra Dudy oraz przedstawicieli rządu, m.in. ministra sportu i turystyki Witolda Bańki oraz wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego.
Zawarte 3 września 1980 r. w Jastrzębiu-Zdroju porozumienie było trzecim, po gdańskim i szczecińskim, dokumentem podpisanym wówczas między władzą a strajkującymi robotnikami. Potwierdzono w nim ustalenia gdańskie oraz m.in. zniesiono czterobrygadowy system pracy w górnictwie, oznaczający konieczność pracy siedem dni w tygodniu. Kluczowym ustaleniem była też zapowiedź wprowadzenia wszystkich sobót wolnych i niedziel.
W niedzielnej mszy wzięli udział m.in. uczestnicy jastrzębskich strajków sprzed 37 lat, sygnatariusze Porozumienia, parlamentarzyści i związkowcy z Solidarności. W homilii bp Wodarczyk wskazał, że wśród postulatów, które strajkujący 37 lat temu górnicy dołączyli do postulatów gdańskich, „szczególną wymowę i wymiar” ma – jak mówił hierarcha – „postulat wolnej soboty i wolnej niedzieli, który rzeczywiście był warunkiem niezwykle mocno podkreślanym przez strajkujących".
„Kiedy jesteśmy 37 lat później, we wspomnieniu tamtych wydarzeń uświadamiamy sobie, że moc tych porozumień sprzed lat jest ciągle żywa, aktualna; że trzeba wracać do ducha tego wszystkiego, co zostało zapisane, zarówno w tych konkretnych troskach o ludzi pracy, ale także i w tym, co dotyczyło całego społeczeństwa” – powiedział biskup pomocniczy Archidiecezji Katowickiej.
„Dlatego trzeba rzeczywiście modlić się o to, co czynimy w tej świątyni, a także czynić to, co jest możliwością czy działaczy związkowych czy przedstawicieli rządu, wszystko, aby to, co było duchem tamtych porozumień, na różny sposób niezrealizowane, stało się udziałem naszych dni” – dodał.
Bp Wodarczyk przywołał – jak mówił – „podnoszący się z wielu stron” głos, dotyczący wolnych od handlu niedziel. Jak mówił, jest to zarówno głos związku Solidarność, jak i tych wszystkich, którzy podpisali się pod społecznym projektem ustawy w tej sprawie, a także głos Kościoła.
„Prosimy więc Boga, aby była w nas odwaga czynić rzeczy, które są potrzebne dla dalszego owocnego życia w naszej ojczyźnie, dla ludzi, którzy tutaj żyją, którzy na co dzień podejmują swój trud pracy, odpowiedzialności za to wspólne dziedzictwo - jak mówił to niejednokrotnie św. Jan Paweł II Wielki - któremu na imię Polska” – podsumował biskup.
Nawiązując do robotniczych strajków w różnych częściach Polski w sierpniu 1980 r. bp Wodarczyk ocenił, że „w ten sposób rozpoczęła się też i pewna duchowa przemiana, duchowa rewolucja, która wtedy miała miejsce w naszym kraju, jako jedno z najbardziej niezwykłych duchowych przebudzeń”.
„Przebudzeń, które rzeczywiście pokazały, że ludzie, kierując się wiarą w Boga, mają odwagę odważnie walczyć o swoje prawa w systemie, który mieniąc się system troski i obrony godności robotników, ludzi pracy, tak naprawdę ich na różny sposób ciemiężył i ograniczał ich wolność i prawa” – powiedział hierarcha.
„Dzisiaj, kiedy patrzymy na te wydarzenia sprzed 37 lat (…) myślę o tym z ogromną wdzięcznością. Bo rzeczywiście trzeba było ogromnej odwagi, otwarcia na moc Ducha Świętego, aby stanąć w tamtym czasie i w tamtej rzeczywistości i odezwać się mocnym głosem, broniąc godności, troszcząc się także o dobre warunki pracy ludzi, ale także o to, aby kraj, w którym zdecydowana większość ludzi jest ochrzczona, miał tę rzeczywistość na uwadze, dawał możliwość otwartego wyznawania wiary, uczestnictwa w niedzielnej liturgii i dawania świadectwa o wierze w codziennym życiu” – powiedział w homilii bp Wodarczyk.
Jak mówił, ówczesne „przebudzenie” było bardzo mocno związane z doświadczeniem duchowym, a bohaterem tamtego czasu jest „wielka społeczność”, która wykazała się „wielką społeczną odwagą”. Biskup podkreślił, że rocznicowe obchody są okazją do dziękczynienia, ale także do refleksji o tym, co przez minione 37 lat się nie udało.
„Jest to też dla nas okazja do tego, abyśmy prosili Boga, by dał nam siłę, moc jedności, pojednania, abyśmy nasze polskie sprawy rozwiązywali w polskim domu, abyśmy rzeczywiście odkrywali, że to jest to miejsce, to jest ta rzeczywistość, w której tak jak przed 37 laty, tak i dzisiaj, trzeba szukać dróg najlepszych dla tych wszystkich, którzy tutaj żyją – w tym miejscu, w tym kraju” – wskazał biskup.
Poranna msza św. rozpoczęła niedzielne obchody 37. rocznicy podpisania Porozumienia Jastrzębskiego. Przed południem rozpoczną się uroczystości pod Pomnikiem Porozumienia przy kopalni Zofiówka. Planowane są m.in. wystąpienia szefa Solidarności Piotra Dudy i jednego z sygnatariuszy Porozumienia Jastrzębskiego Grzegorza Stawskiego, a także odczytanie listu prezydenta Andrzeja Dudy do uczestników obchodów. Następnie pod pomnikiem zostaną złożone kwiaty. (PAP)
mab/ je/