Muzeum Enigmy - placówka muzealno-edukacyjna powstać ma w Poznaniu do 2018 roku. Upamiętni zasługi Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego - polskich matematyków i kryptologów, którzy złamali kod niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma.
Złamanie kodu uważane jest za znaczący wkład Polski w zwycięstwo aliantów w II wojnie światowej. Według historyków, dzieło Polaków mogło skrócić wojnę o 2-3 lata, i w konsekwencji - uratowało życie 20-30 milionom ludzi w Europie i na świecie.
Koszt powstania muzeum to ok. 15 mln zł, środki pochodzić będą z funduszy unijnych i budżetu miasta. W placówce znajdą się kopie słynnego urządzenia oraz eksponaty multimedialne. Zwiedzający będą rozwiązywać zagadki kryptologiczne, bawić się matematyką i szyframi. Muzeum mieścić się będzie najprawdopodobniej w dotychczasowej siedzibie wydziału historii poznańskiego uniwersytetu.
Marszałek województwa wielkopolskiego zdecydował o przeznaczeniu na muzeum ponad 10 mln zł w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014 – 2020. Resztę dołoży miasto.
"Dotacja przyznana przez marszałka sprawia, że problemem przestają być pieniądze na powstanie muzeum. Dobiegają też końca rozmowy z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza odnośnie lokalizacji. Na jednym z pięter w dawnym budynku Collegium Historicum będziemy mieli do dyspozycji aulę i kilkanaście innych pomieszczeń" - powiedział PAP wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski.
"Lokalizacja muzeum jest kapitalna. W budynku, który stał tam wcześniej, znajdowało się biuro szyfrów, w którym pracowali nasi kryptolodzy. Tuż obok stoi pomnik kryptologów i zamek, gdzie kiedyś był uniwersytecki wydział matematyki" - dodał.
"To nie będzie muzeum z gablotkami - stawiamy na nowoczesne formy ekspozycji. Chcemy połączyć funkcję muzeum z centrum edukacyjnym, które mogłoby przybliżać młodzieży zagadnienia związane z matematyką, kryptologią, informatyką. Będzie to miejsce zachęcające do wielokrotnego odwiedzania" - powiedział wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski.
Stojący przed poznańskim zamkiem pomnik, upamiętniający dzieło Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego, został odsłonięty w 2007 roku.
Za pół roku gotowa ma być koncepcja merytoryczna placówki. Pracują nad nią osoby z urzędu miasta, uniwersytetu, urzędu marszałkowskiego, Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej i eksperci zewnętrzni.
"To nie będzie muzeum z gablotkami - stawiamy na nowoczesne formy ekspozycji. Chcemy połączyć funkcję muzeum z centrum edukacyjnym, które mogłoby przybliżać młodzieży zagadnienia związane z matematyką, kryptologią, informatyką. Będzie to miejsce zachęcające do wielokrotnego odwiedzania" - powiedział Mariusz Wiśniewski.
Prezydent dodał, że jeszcze w tym roku w centrum miasta powinien ruszyć infokiosk promujący ideę stworzenia muzeum.
O utworzenie Muzeum Enigmy od lat zabiegał pomysłodawca przedsięwzięcia, poznański dziennikarz Szymon Mazur.
"Wciąż za mało chwalimy się naszymi sukcesami, naszą historią. W Poznaniu działają placówki upamiętniające początki polskiej państwowości, powstanie wielkopolskie, czy Poznański Czerwiec. Naturalnym wydało mi się, że potrzeba też miejsca, które upamiętni i nagłośni także sukces poznańskich kryptologów" - powiedział PAP Mazur.
Jak podkreślił, muzeum ma przybliżyć współczesnemu odbiorcy, także spoza Polski, "Rejewskiego, Różyckiego i Zygalskiego - hakerów tamtych czasów".
"Gdy w 2007 roku w Poznaniu odsłaniano pomnik kryptologów było jasne, że to dopiero początek upamiętniania ich dzieła. Wielokrotnie widziałem, jak zagraniczni turyści bezradnie kręcili się wokół pomnika: byli nim bardzo zainteresowani, ale nie wiedzieli, z czym on się wiąże" - dodał.
Według Szymona Mazura, w placówce powinny znaleźć się nie tylko kopie maszyny szyfrującej Enigma, ale i inne maszyny i urządzenia służące do szyfrowania informacji.
"Będziemy też chcieli pokazać drogę młodych, poznańskich matematyków do sukcesu. Pomysł jest taki, by w muzeum znalazła się przedwojenna, uniwersytecka sala wykładowa, gdzie zwiedzający dostawaliby do rozwiązania zagadkę kryptologiczną. Będzie też odtworzony tzw. czarny gabinet, w którym pracowali kryptolodzy" - powiedział.
W muzeum przygotowane mają być także sale poświęcone wkładowi Brytyjczyków i Francuzów w złamanie Enigmy, a także "sala niemiecka". "Chcemy stworzyć przedział radiotelegrafisty z niemieckiego okrętu podwodnego. Każdy będzie mógł tam usiąść, założyć słuchawki i poczuć się, jak prawdziwy radiotelegrafista U-Boota pracujący na Enigmie w czasie działań wojennych" - powiedział Mazur.
W 1932 roku matematycy Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski poznali tajemnicę działania niemieckiej elektromechanicznej maszyny szyfrującej Enigma. Dokonali tego po raz pierwszy metodami matematycznymi. Dotychczas w kryptologii stosowano głównie metody lingwistyczne.
Studenci Uniwersytetu Poznańskiego uczestniczyli w kursie dla kryptologów zorganizowanym na tej uczelni przy współudziale wojska. Po ukończeniu kursu zostali zatrudnieni w Biurze Szyfrów Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
"Kurs kryptologiczny odbywał się poza normalnym tokiem zajęć uniwersyteckich, dwa razy tygodniowo - wieczorami. Zajęcia prowadzono w pomieszczeniach dwupiętrowego budynku Komendy Miasta przy ulicy św. Marcin, obecnie Collegium Historicum. Kurs wyłonił w 1929 roku mniejszą grupę młodych matematyków, którzy zostali zaangażowani w poznańskiej ekspozyturze Biura Szyfrów Oddziału II w budynku Komendy Miasta. Ostatecznie byli to: Marian Rejewski, Henryk Zygalski i Jerzy Różycki" - powiedział PAP Mazur.
Skonstruowana w latach 20. XX wieku Enigma miała służyć utajnianiu korespondencji handlowej. Szybko jednak wykorzystano ją w niemieckich siłach zbrojnych.
Trzej matematycy zaprojektowali kopię maszyny szyfrującej. Egzemplarze tego urządzenia powstawały w warszawskiej Wytwórni Radiotechnicznej AVA. Latem 1939 roku polskie władze wojskowe przekazały do Francji i Wielkiej Brytanii egzemplarze kopii maszyny wraz z informacjami dotyczącymi złamanego szyfru.
We wrześniu 1939 roku Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski ewakuowali się przez Rumunię do Francji. Jerzy Różycki zginął w styczniu 1942 r. na statku, który zatonął w tajemniczych okolicznościach na Morzu Śródziemnym. Dwaj pozostali matematycy nadal zajmowali się niemieckimi szyframi, pracując w jednostce Wojska Polskiego w Wielkiej Brytanii.
Prace nad łamaniem kolejnych wersji i udoskonaleń szyfru Enigmy kontynuowano w brytyjskim ośrodku kryptologicznym w Bletchley Park. Zdaniem historyków dzięki temu, że alianci znali informacje przesyłane przez Enigmę, II wojna światowa trwała krócej o 2-3 lata.
W 2000 roku Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski zostali pośmiertnie odznaczeni Krzyżami Wielkimi Orderu Odrodzenia Polski.
W 2007 roku na ich cześć w Poznaniu odsłonięto, wykonany z patynowanego brązu, czterometrowy obelisk w kształcie graniastosłupa o podstawie trójkąta. Na każdej ze ścian wśród cyfr umieszczone są nazwiska kryptologów.(PAP)
rpo/ mhr/