Europa myśli, że przełom zaczął się od zburzenia muru berlińskiego, a początek tych zdarzeń miał miejsce w Polsce - wskazał watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin w homilii odczytanej podczas mszy z okazji 25. rocznicy wyborów parlamentarnych 4 czerwca.
Mszę za wolność w warszawskiej archikatedrze, połączoną z ceremoniałem wojskowym, rozpoczęło odśpiewanie hymnu RP, a zakończyła pieśń "Boże, coś Polskę". Gospodarz archikatedry, kard. Kazimierz Nycz, w trzech językach witał zebranych, wśród których byli m.in. prezydent Bronisław Komorowski z małżonką, b. prezydent Lech Wałęsa, marszałkowie obu izb parlamentu, reprezentanci rządu i samorządu oraz goście z zagranicy, m.in. król Belgów Filip z małżonką, para książęca z Luksemburga, prezydent Rumunii Traian Basescu, prezydent Republiki Malty Marie-Luise Coleiro Peca, prezydent Republiki Łotewskiej Andris Berzins.
Kard. Nycz dziękował za uwzględnienie wymiaru religijnego w obchodach 25. rocznicy odzyskania wolności. Podkreślił, że msza będzie wspólną modlitwą i za odzyskaną wolność, i za całą Europę. "Europa podzielona przez 45 lat stała się zjednoczona. Europa Środkowo-Wschodnia zniewolona, stała się wolna. A wszystko to zaczęło się w Polsce i swój sprawczy punkt wyjścia także miało u nas" - dodał metropolita. Przy ołtarzu kard. Nycz stanął obok kard. Parolina, w towarzystwie prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka i biskupa polowego Józefa Guzdka.
Gość z Watykanu przekazał zebranym pozdrowienia od papieża Franciszka. "Mając na względzie wiele naglących potrzeb europejskiego kontynentu, Ojciec Święty zachęca, by nasze wysiłki były skierowane na pokojową współpracę, promowanie dialogu i szczególnej troski o najbiedniejszych. Jego Świątobliwość modli się dzisiaj wraz z nami" - dodał kard. Parolin.
W homilii, odczytanej po polsku przez biskupa pomocniczego warszawskiego Józefa Górzyńskiego, kard. Parolin podkreślił, że w świadomości wielu mieszkańców Europy Zachodniej przełom roku 1989 kojarzy się jedynie z upadkiem muru berlińskiego. "Warto jednak przypomnieć, że początek tych wydarzeń miał miejsce właśnie tutaj, w Polsce" - wskazał hierarcha, dodając, że Polacy walcząc o wolność, wybrali metody pokojowe.
"Kościół w Polsce przez cały czas jednoznacznie opowiadał się za aspiracjami narodu pragnącego wolności i na różne sposoby je wspierał" - dodał watykański hierarcha. Wspominał on też w tym kontekście o wysiłku podjętym w Polsce po 4 czerwca 1989 r., by utworzyć wszystkie struktury demokratycznego państwa. Wskazywał też na moralny wymiar tych wydarzeń. "Dziś uznajemy je za ważny wkład Polaków w dziedzictwo europejskie" - stwierdził w homilii, wymieniając w tym kontekście m.in. "eksponowanie roli moralności w polityce".
Jego zdaniem nic nie zapowiadało zmian na polskiej ziemi. "Polska była zniewolona, Polacy byli poddani głębokiej ideologizacji komunistycznej. Byli równocześnie wierni Bogu i Kościołowi" - dodał, przypominając wizytę w Polsce papieża Jana Pawła II z czerwca 1979 r., gdy w Warszawie padły słowa: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi". "Słowo Boże głoszone przez papieża i jego modlitwa poskutkowały. Duch Święty (...) dał ludziom potężny impuls, by zaczęli się organizować i stanowczo upominać o swoje prawa. W konsekwencji w roku 1980 powstała Solidarność, której działalność walnie przyczyniła się do odzyskania przez Polaków wolności" - zaznaczył kard. Parolin.
W homilii przypomniano, że Polacy przeszli potem przez smutny okres represji stanu wojennego. "Były z wami kraje Europy Zachodniej i świata. Był z wami papież Jan Paweł II. To on wspierał, modlił się za Polskę, upominał się o słuszne prawa człowieka i narodu. Był z wami w kolejnych pielgrzymkach w roku 1983 i 1987. To wszystko doprowadziło - po ośmiu latach, po częściowo wolnych wyborach, które odbyły się 4 czerwca 1989 roku - do odzyskania w końcu upragnionej wolności" - głosi homilia kardynała.
Watykański kardynał zaakcentował też "niezwykłą intuicję" Polaków, którzy ruch sprzeciwiający się autorytarnej władzy nazwali Solidarnością, zwracając przy tym uwagę, że wolność jest związana ściśle z ludzką solidarnością. "Solidarność jest gwarantem wolności, a pragnienie wolności i możność jej doświadczenia są najwierniejszymi sprzymierzeńcami solidarności. Dziesięć lat później święty papież (Jan Paweł II - PAP) powie w Sopocie, dodając niejako nowy element: +Nie ma solidarności bez miłości zdolnej do przebaczenia i poświęceń+" - czytano w homilii.
Parolin zwrócił jednocześnie uwagę, że obecnie w części społeczeństwa osłabł ten wolnościowy entuzjazm, który panował 25 lat temu. Pojawił się pewien sceptycyzm wśród tych, którzy napotykają trudności w "dystrybucji" wolności. Jedni mają bowiem możliwości korzystania z pełnej wolności, inni, choć formalnie cieszą się wolnością, to z powodu swojej sytuacji, zwłaszcza materialnej, realnie nie mogą z niej korzystać" - napisał watykański hierarcha w homilii.
Podkreślił jednocześnie, że nie tylko w Polsce, ale nawet w bogatych krajach Europy Zachodniej istnieje grupa ludzi, w tym młodych, których "wolność jest ograniczona przez egzystencjalną niepewność". "Wydaje się, że jest to dzisiaj palący problem i bardzo ważne pole odpowiedzialności osób zaangażowanych w życie publiczne oraz świat gospodarki i ekonomii" - podkreślił kard. Parolin.
Polska transformacja była jego zdaniem "inspiracją i przykładem dla innych zniewolonych narodów Europy Środkowej i Wschodniej, by odważniej podjąć walkę o wolność".
Przypomniał przemówienie Jana Pawła II w Sejmie w 1999 r., kiedy to wzywał do odpowiedzialnego korzystania z daru odzyskanej wolności, ponieważ wolny człowiek nie zawsze wybiera dobro.
"Wolność może wyrażać się na dwa sposoby: w tworzeniu albo niszczeniu. Obydwa te sposoby korzystania z wolności towarzyszą naszemu życiu. Taki jest człowiek, że jest w nim zadatek na tworzenie, ale jest w nim także zdolność niszczenia. Wolność niszczenia ucieka od odpowiedzialności. Nie chce być za nią odpowiedzialna. Przerzuca odpowiedzialność na innych, na okoliczności, zasłania się koniecznością. Ale jest też wolność, która mężnie podejmuje odpowiedzialność. Podejmując ją, tworzy - tworzy nowy świat, tworzy nową historię człowieka" - podkreślił kard. Parolin.(PAP)
wkt/ sdd/ itm/