Gdańsk – najprawdopodobniej jako pierwsze miasto na świecie, uczcił zmarłego przed kilkoma dniami b. prezydenta Czech Vaclava Havla, nadając jego imię jednej z ulic. Decyzję w tej sprawie miejscowi radni podjęli jednogłośnie w czwartek na sesji Rady Miasta.
Uchwała została zgłoszona w środę przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza oraz przewodniczącego Rady Miasta Bogdana Oleszka. Tego samego dnia po południu została ona zaakceptowana przez komisję kultury. W czwartek - na sesji Rady Miasta, za jej przyjęciem zagłosowali wszyscy obecni radni w liczbie 34.
Paweł Adamowicz: „Havel czuł wielką sympatię do Gdańska. Bywał tutaj wielokrotnie i jako prezydent Czech i później. Bez chwili wahania wsparł Gdańsk w jego staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016".
„Havel czuł wielką sympatię do Gdańska. Bywał tutaj wielokrotnie i jako prezydent Czech i później. Bez chwili wahania wsparł Gdańsk w jego staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016, odpowiadał też na szereg innych naszych inicjatyw” – powiedział w czwartek dziennikarzom Adamowicz.
Prezydent Gdańska dodał, że „Havel był czeskim Wałęsą”. „Kiedy umiera ktoś taki, to trudno, by Gdańsk, który jest symbolem przemian w Europie środkowej i wschodniej, miastem wolności, nie uhonorował czeskiego Wałęsy” – powiedział Adamowicz.
Imię b. prezydenta Czech będzie nosiła nowa, licząca ok. dwóch kilometrów długości droga, która leży w południowej części Gdańska na terenie dzielnic Ujeścisko i Łostowice. Droga ta została wybudowana, by połączyć dzielnicę Chełm z Orunią Górną i Łostowicami. Dotychczasowa – robocza nazwa tej ulicy, brzmiała Nowa Łódzka.
Droga zostanie oddana do użytku w piątek rano. „Już tego dnia pojawi się na niej pierwsza tablica z nazwą Aleja Vaclava Havla” – poinformował dziennikarzy Adamowicz.
Vaclav Havel - ostatni prezydent Czechosłowacji i pierwszy przywódca Czech po upadku komunizmu, dramaturg, legenda czechosłowackiej opozycji, obrońca praw człowieka zmarł w nocy z soboty na niedzielę w swym wiejskim domu w Hradeczku, na pogórzu karkonoskim. Miał 75 lat. Jego pogrzeb odbędzie się w piątek w Pradze. (PAP)
aks/ mok/