Organizacja wydarzeń związanych z rocznicami wybuchu II wojny i powstania warszawskiego, poszukiwanie miejsc pochówku ofiar totalitaryzmów i rozpatrywanie oświadczeń lustracyjnych kandydatów w wyborach samorządowych to niektóre z obszarów działań IPN w 2014 r.
Informację o działalności Instytutu w roku ubiegłym przedstawił na środowym posiedzeniu senackiej Komisji Praw Człowieka, Samorządności i Petycji prezes IPN Łukasz Kamiński.
"Rok ubiegły był dla nas symboliczny, bo mieliśmy ważne rocznice w jakimś sensie konstytuujące obszar naszej działalności. To z jednej strony rocznica wybuchu II wojny, z drugiej - rozpoczęcia procesu upadku systemu komunistycznego. Skupiliśmy się też na dwóch łączących się ze sobą rocznicach związanych z początkiem Polskiego Państwa Podziemnego i wybuchem powstania warszawskiego. Wiele działań dotyczyło przypominania dziejów Polski Podziemnej, jej wartości i spuścizny. Były to wydarzenia naukowe i edukacyjne. Najistotniejszym był ogólnopolski projekt wystawienniczy +Polska Walcząca+ z centralną wystawą na stołecznym Zamku Królewskim" - opowiadał Kamiński.
Odnosząc się do działalności edukacyjnej IPN za jedną z ważnych ubiegłorocznych inicjatyw uznał projekt "Historia w kolorach" adresowany do najmłodszych odbiorców, w ramach którego poznają m.in. polskie symbole narodowe i hymn. "Kontynuowane są projekty naukowe, które owocują sporą liczbą publikacji. W 2014 r. było to łącznie ponad 200 wydawnictw o różnym charakterze, także elektronicznych. Efektem badań naukowych są też konferencje. Zorganizowaliśmy ich blisko 90, z czego ponad 20 międzynarodowych" - relacjonował prezes IPN.
Jak zaznaczył, pion ścigania zbrodni przeciwko narodowi polskiemu po kilku latach spadku liczby aktów oskarżenia, w roku ubiegłym zanotował wzrost. "Skierowaliśmy do sądu 12 aktów oskarżenia wobec 28 osób. Warto też wspomnieć o wspólnej akcji z Naczelną Radą Adwokacką +Masz prawo+, skierowanej do represjonowanych przed 1989 r., których nie stać na odpłatną pomoc prawną, by wykorzystać wszystkie elementy przysługujących im uprawnień czy odszkodowań. Nasi prokuratorzy udzielają im porad prawnych, a w sytuacji wejścia na drogę sądową Rady Adwokackie wskazują adwokatów, którzy pro bono takie sprawy prowadzą" - mówił Kamiński.
Przypomniał, że IPN wspólnie z resortem sprawiedliwości oraz Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa kontynuuje projekt poszukiwań miejsc pochówku ofiar totalitaryzmów. "W 2014 r. te prace toczyły się w wielu miejscach. Najważniejsze to Gdańsk, Warszawa i Białystok. W ostatnim z miast łącznie odnaleziono szczątki blisko 280 osób. Prace w Gdańsku były na mniejszą skalę, ale wśród zidentyfikowanych była Danuta Siedzikówna +Inka+. W ramach wspólnego z Pomorskim Uniwersytetem Medycznym projektu identyfikacji ogłoszono w sumie rozpoznanie 20 ofiar" - podkreślił prezes IPN.
Wedle jego relacji największym wyzwaniem w roku ubiegłym dla pionu lustracyjnego były wybory samorządowe. "W ramach przygotowania do nich spłynęło ponad 68 tys. nowych oświadczeń lustracyjnych, naszym obowiązkiem jest też przekazywanie informacji komisjom wyborczym o ich treści" - relacjonował Kamiński.
Jednak - jak wyjaśnił w odpowiedzi na pytania senatorów - oświadczeń jest na tyle dużo, że nie jest możliwa ich weryfikacja na bieżąco. Drugim obszarem działalności pionu były katalogi internetowe funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa i partyjno-państwowego oraz osób represjonowanych. W ich ramach w 2014 r. dokonano 11 tys. nowych wpisów.
Zasób archiwalny IPN przekroczył już 90 km bieżących akt. "W roku ubiegłym przybyło ponad 200 m, co jest dużym napływem. Głównie jest to związane z odkrywaniem w wielu instytucjach materiałów, które są nam przekazywane. Największa grupa to dokumenty z Wojskowych Komend Uzupełnień i więziennictwa" - zaakcentował prezes IPN.
"Rok 2014 był kolejnym, w którym zmniejszał się tzw. zbiór zastrzeżony. To istotne z punktu widzenia wchodzenia w obieg naukowy nowych dokumentów" - mówił Kamiński. Dopytywany przez senatorów, jaka jest procedura ujawniania kolejnych materiałów podkreślił, że ma to miejsce na wniosek szefów służb specjalnych. Przyznał też, że wprowadzenie możliwości występowania również IPN z wnioskiem o odtajnienie dokumentów "mogłoby być pożądane".
Wśród nowych inicjatyw IPN wymienił powstanie Centrum Udostępniania Informacji o Ofiarach II Wojny Światowej, do którego w ciągu roku funkcjonowania wpłynęło już kilkanaście tysięcy wniosków o udostępnienie informacji o członkach rodziny - ofiarach okupacji niemieckiej i sowieckiej.
"Uczestniczymy także we współpracy międzynarodowej na wielu polach, przede wszystkim archiwalnym. To m.in. wymiana kopii dokumentów z innymi państwami oraz współpraca z polskimi archiwami poza granicami. Obserwujemy też nadal duże zainteresowanie polskim doświadczeniem w rozliczaniu się z przeszłością, którym w ostatnim czasie dzieliliśmy się m.in. z gośćmi z Tunezji" - podsumował Kamiński. (PAP)
akn/ agz/