Na terenie aresztu śledczego w Białymstoku rozpoczął się w poniedziałek kolejny etap prac ekshumacyjnych, związanych ze śledztwami Instytutu Pamięci Narodowej dotyczącymi m.in. zbrodni funkcjonariuszy UB. Prace potrwają do końca września.
Ekshumacje, prowadzone wcześniej m.in. w czerwcu i lipcu tego roku, są kontynuowane na terenie dawnego ogrodu więziennego.
Jak poinformował po południu asystent prasowy oddziału IPN w Białymstoku Tomasz Danilecki, w poniedziałek odsłonięto jamę grobową, na którą specjaliści natknęli się w ostatnich dniach poprzedniego etapu prac. Znajduje się ona w narożniku dawnego ogrodu. Natrafiono tam na szczątki dziecka - jak to określono - "w układzie anatomicznym".
Ponadto, przy użyciu koparki, rozpoczęto wybieranie kolejnych warstw gruntu w miejscu, gdzie znajdowała się drewniana wiata. Prace będą kontynuowane we wtorek.
Badania na terenie dawnego przywięziennego ogrodu rozpoczęły się jeszcze w 2013 roku, wtedy w lipcu i październiku odkryto pierwsze szczątki. Na większą skalę prace kontynuowano w maju, a potem we wrześniu 2014 roku, a kolejny ich etap miał miejsce od połowy czerwca do początku lipca tego roku.
Dotychczas łącznie znaleziono szczątki 359 osób, w tym kobiet i dzieci.
W pracach uczestniczą prokuratorzy i historycy IPN oraz biegli z zakresu medycyny sądowej, antropologii, genetyki i archeologii, w tym specjaliści z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów. Zadaniem tych ostatnich jest próba identyfikacji ofiar poprzez badania porównawcze DNA. W tym celu trwa akcja pobierania próbek z materiałem genetycznym od bliskich tych osób, które mogły - w różnych okolicznościach - być pochowane na terenie aresztu.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że na terenie aresztu odkrywane są szczątki ofiar z lat 1941-1956, czyli zarówno okupacji niemieckiej, jak i okresu powojennego; dotąd nie znaleziono dowodów, by były to także ofiary tzw. pierwszej okupacji sowieckiej z lat 1939-41.
Historycy przyjmują, że są tam pochówki osób, wobec których wykonano na terenie więzienia wyroki śmierci, a także tych osób, które tam zmarły z powodu chorób, głodu czy od obrażeń (np. w czasie śledztw). Chowano tam też zwłoki osób, które zginęły poza więzieniem, ale zostały przywiezione w celu pochówku.(PAP)
rof/ mhr/