Poseł SLD Tadeusz Iwiński uważa, że uchwała radnych Pieniężna (woj. warmińsko-mazurskie) związana z zamiarem rozebrania pomnika gen. Iwana Czerniachowskiego źle wpływa na kontakty polsko-rosyjskie i napisał w tej sprawie interpelację do szefa MSZ Radosława Sikorskiego.
"Uważam, że taka uchwała jest nie do przyjęcia w mieście, które jest objęte małym ruchem granicznym i w regionie, który odwiedza wielu Rosjan. Wielu ludzi tu +żyje z Rosjan+, takie zachowanie godzi w polską rację stanu" - powiedział w niedzielę na konferencji prasowej w Olsztynie poseł Tadeusz Iwiński (SLD) i przekazał dziennikarzom kopię interpelacji, jaką w tej sprawie skierował w piątek do szefa MSZ.
"Najnowsza historia, także naszego kontynentu, dowodzi, że trzeba zachowywać się niezwykle rozważnie oraz odpowiedzialnie w odniesieniu do rozmaitych pomników przeszłości" - napisał do Sikorskiego Iwiński. Dodał, że podobne do tych z Pieniężna dyskusje toczą się w odniesieniu do warszawskiego pomnika Braterstwa Broni, czy w Szczecinie. Zdaniem Iwińskiego wiele tych dyskusji i działań "jest inspirowanych zwłaszcza przez działaczy Prawa i Sprawiedliwości".
Pod koniec stycznia radni Pieniężna podjęli uchwałę wyrażającą wolę rozebrania pomnika gen. Czerniachowskiego. Poległy podczas walk w Prusach Wschodnich generał był odpowiedzialny za likwidację oddziałów AK na Wileńszczyźnie.
W swojej interpelacji Iwiński przypomniał, że w Armii Czerwonej walczyli żołnierze krajów objętych teraz programem Partnerstwa Wschodniego. "Czy nie warto, aby w ramach Partnerstwa Wschodniego powstał program ochrony mogił, pomników i upamiętnienia miejsc związanych z weteranami i kombatantami II wojny światowej wywodzących się z tych właśnie państw i innych nam przyjaznych, np. Litwy, Łotwy, Estonii?" - pyta Sikorskiego Iwiński.
Pod koniec stycznia radni Pieniężna podjęli uchwałę wyrażającą wolę rozebrania pomnika gen. Czerniachowskiego. Poległy podczas walk w Prusach Wschodnich generał był odpowiedzialny za likwidację oddziałów AK na Wileńszczyźnie.
Uchwała ta wywołała burzę w Rosji, oburzenie w tej sprawie wyraziło m.in. rosyjskie MSZ, a gubernator obwodu kaliningradzkiego Nikołaj Cukanow zauważył, że takie działania nie powinny być podejmowane jednostronnie. "Nie powinniśmy walczyć z pomnikami. Można różnie odnosić się do postaci historycznych, ale jesteśmy zobowiązani pamiętać i czcić historię" - podkreślił gubernator.
Uchwała samorządu Pieniężna o woli rozebrania pomnika została przesłana do zaopiniowania Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Zgodnie z umową dwustronną z 1994 r. musi ona konsultować ze stroną rosyjską wszelkie inicjatywy dotyczące miejsc upamiętnienia rosyjskich ofiar wojen w Polsce.
Pomnik Czerniachowskiego zbudowano na początku lat 70. ub. wieku na rogatkach Pieniężna. Prawdopodobnie niedaleko tego miejsca radziecki dowódca został śmiertelnie ranny w lutym 1945 r. (PAP)
jwo/ mbo/ jra/