Odwoływanie się do haseł faszystowskich w Polsce, czy czczenie postaci tak zbrodniczych, jak Adolf Hitler, urąga godności ofiar tego zbrodniczego systemu – ocenił w poniedziałek wicepremier Jarosław Gowin.
Gowin odniósł się w ten sposób do materiału "Superwizjera" TVN24, który w sobotę ujawnił wyniki dziennikarskiego śledztwa dotyczącego działalności niektórych polskich środowisk narodowych, m.in. Stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność". "+Ołtarzyk+ ku czci Adolfa Hitlera, płonąca swastyka, "Sieg Heil!". To dzieje się na spotkaniach polskich neonazistów. Dziennikarzom "Superwizjera" TVN udało się przeniknąć do tego środowiska. Na nagraniach ukrytą kamerą widać, jak ono funkcjonuje" - tak o materiale "Superwizjera" pisze na swych stronach internetowych TVN24.
Wicepremier, szef resortu nauki Jarosław Gowin poproszony przez dziennikarzy o komentarz w tej sprawie, powiedział: "Mogę dwiema rękami i całym sercem podpisać się pod słowami pana premiera (Mateusza) Morawieckiego, że odwoływanie się do haseł faszystowskich w Polsce, czy czczenie postaci tak zbrodniczych, jak Adolf Hitler, urąga godności ofiar tego zbrodniczego systemu".
Premier Morawiecki napisał w niedzielę na Twitterze: "Propagowanie faszyzmu lub innych totalitaryzmów jest nie tylko niezgodne z polskim prawem. Jest przede wszystkim deptaniem pamięci naszych przodków i ich bohaterskiego wysiłku walki o Polskę sprawiedliwą i wolną od nienawiści. Nie ma przyzwolenia na tego typu zachowania i symbole".
Gowin zaznaczył jednocześnie, że nie ma telewizora i nie oglądał materiału w "Superwizjerze". "Natomiast wszystko, co o nim (materiale) czytam, wskazuje, że decyzja pana ministra (Zbigniewa) Ziobry i decyzja ministra (Joachima) Brudzińskiego o podjęciu działań prokuratorskich i policyjnych w stosunku do tej organizacji jest w stu procentach zasadne" – podkreślił.
Prokuratura Krajowa poinformowała, że Zbigniew Ziobro polecił w sobotę prokuratorowi regionalnemu w Katowicach wszczęcie śledztwa w sprawie publicznego propagowania faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego i posiadania przedmiotów o takiej symbolice przez organizację "Duma i Nowoczesność". Z kolei przedstawiciele MSWiA w niedzielę poinformowali, że szef resortu, Joachim Brudziński w związku z emisją reportażu "Superwizjera" ma rozmawiać z szefem policji i prokuratorem krajowym.
Na nagraniach ukrytą kamerą są pokazane m.in. zorganizowane w maju 2017 r. w lesie nieopodal Wodzisławia Śląskiego "obchody" 128. urodzin Adolfa Hitlera. Materiał pokazuje m.in. rozwieszone na drzewach czerwone flagi ze swastykami i "ołtarzyk" ku czci Adolfa Hitlera z jego czarno-białą podobizną oraz wielką drewnianą swastyką nasączoną podpałką do grilla, która po zmroku zostaje podpalona. Widać też uczestników spotkania przebranych w mundury Wehrmachtu, wznoszenie toastów "za Adolfa Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę" i częstowanie tortem w kolorach flagi Trzeciej Rzeszy.
Autor: Ludwika Tomala (PAP)
lt/ mrr/