123 tys. osób odwiedziło muzea, które podlegają MKiDN w weekend 10 - 11 listopada - poinformował w środę wiceminister kultury Jarosław Sellin. Dodał, że w „Koncercie dla Niepodległej” na PGE Narodowym uczestniczyło 40 tys. osób, a w festiwalu na Krakowskim Przedmieściu bawiło się 300 tys. osób.
"Tylko w muzeach, które podlegają ministerstwu kultury, nam podlega niewiele około 50 muzeów, jeśli były tam wystawy dotyczące historii i stulecia, 123 tys. ludzi przyszło do muzeów w sobotę i niedzielę, do naszych muzeów, a jeszcze do tego dołóżmy muzea samorządowe, muzea prywatne, których jest dużo więcej, tylko do naszych przyszło 123 tys. ludzi" - powiedział w programie "O co chodzi" na antenie TVP Info wiceminister kultury.
Sellin zwrócił uwagę, że żeby zorganizować "Koncert dla Niepodległej" na PGE Narodowym dla 40 tys. ludzi, emitowany na 5 antenach, potrzeba było ponad rok pracy.
Zaznaczył, że pierwszy raz w Warszawie miała miejsce sytuacja, że ludzie uczestniczący "w pięknej państwowej ceremonii przy Grobie Nieznanego Żołnierza mieli ofertę, weszli na Krakowskie Przedmieście, a tam festiwal trwający 9 godzin, z ofertą bardzo ciekawą - filmową, muzyczną, taneczną, kulinarną, stare powozy, moda". Poinformował, że "300 tys. ludzi przewinęło się przez Krakowskie Przedmieście przez te 9 godz".
Sellin pytany, o decyzję prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz o zakazie Marszu Niepodległości ocenił, że była to "absolutnie nieodpowiedzialna decyzja", która miała na celu doprowadzić do tego, że "w tak ważnym dniu, w świat poszłyby obrazki burd ulicznych na ulicach Warszawy, bo wiadomo było, i ona (Gronkiewicz-Waltz - PAP) też doskonale sobie zdawała z tego sprawę, że zakazując tego marszu ci młodzi ludzie od 9 lat przyzwyczajeni, że taki marsz w Warszawie mają, i tak by przyjechali, i byłby po prostu nielegalny marsz".
"Na szczęście rząd i prezydent (Andrzej Duda) natychmiast na to zareagował i wzięliśmy odpowiedzialność za ten marsz. W dużej mierze dzięki temu marsz był ćwierć milionowy, niespotykany w ostatnich 30 latach w Warszawie" - dodał. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ itm/