Musimy znaleźć w sobie siłę, żeby przeciwstawić się mówieniu o obozie koncentracyjnym Auschwitz, że to polski obóz zagłady - podkreślił w niedzielę w Szczecinie prezes PiS Jarosław Kaczyński po obejrzeniu monodramu o legendarnym rotmistrzu Witoldzie Pileckim.
W szczecińskiej filharmonii, w towarzystwie m.in. polityków PiS i kombatantów, Kaczyński obejrzał prapremierę monodramu "Melduję Tobie Polsko. Rotmistrz Pilecki" w reżyserii Sławomira Gaudyna.
"Słyszeliśmy tutaj najpierw o zbrodniach niemieckich, nigdy tak naprawdę nieukaranych, takich, po których nigdy nie nastąpiło zadośćuczynienie" - powiedział Kaczyński po zakończeniu monodramu. "Musimy o tym pamiętać, bo to jest coś, co powinno w nas tkwić, nie gwoli budowania jakichś murów, ale po to byśmy z tych strasznych czasów wyciągnęli wnioski. A wniosek jest jeden: musimy być silni" - dodał.
"To samo dotyczy tych zbrodni, o których tu też (...) była mowa, czyli zbrodni sowieckich" - kontynuował szef PiS. "Te zbrodnie też były wielkie, też nie zostały w istocie ukarane i też nie było po nich zadośćuczynienia. Musimy być silni, to jest ten najważniejszy wniosek" - powiedział.
W opinii Jarosława Kaczyńskiego rotmistrz Pilecki był człowiekiem, który zobowiązanie walki o wolność potraktował w sposób najbardziej radykalny. "Mówią o nim, że był największym bohaterem II wojny światowej nie tylko w tej polskiej skali, ale w skali światowej" - powiedział.
Zdaniem Kaczyńskiego siła tkwi także w świadomości, którą powinno się budować. "To jest nasze zadanie, zadanie naszego państwa. Wszyscy wiemy, że jest z tym niedobrze, że o tym potwornym stworzonym przez Niemców, kierowanym przez Niemców i obsługiwanym przez Niemców obozie (obozie koncentracyjnym Auschwitz - PAP) mówi się często w świecie, że to polski obóz koncentracyjny, czy że zgoła polski obóz zagłady. Powtarzam: musimy znaleźć w sobie siłę i umiejętności, by się temu przeciwstawić" - powiedział.
W opinii Kaczyńskiego rotmistrz Pilecki był człowiekiem, który zobowiązanie walki o wolność potraktował w sposób najbardziej radykalny. "Mówią o nim, że był największym bohaterem II wojny światowej nie tylko w tej polskiej skali, ale w skali światowej" - powiedział.
Kaczyński mówił, że opowieść o Pileckim należy przekazać innym i trzeba znaleźć do tego właściwe metody. "Można pokazać dzieje tego człowieka także w skali naprawdę światowej i polskie państwo powinno umieć do tego doprowadzić" - powiedział. "Ktoś powie: jak? Odpowiem: hollywoodzki film z wielkimi znanymi w świecie aktorami i z wielkim znanym w świecie reżyserem. Oczywiście to wymaga wysiłku, zgromadzenia wielkich środków, nie z budżetu przecież, ale potrafimy to zrobić i jestem o tym przekonany. Jestem o tym przekonany, że ta Polska, która przed nami, będzie potrafiła to zrobić" - dodał.
"Wiara musi nam towarzyszyć w tych dniach i tygodniach, które nas dzielą od wyborów. Musimy zwyciężyć, musimy zmienić Polskę" - powiedział na zakończenie przemówienia Kaczyński, wzbudzając oklaski na sali.
Prezes PiS po przemówieniu wręczył kwiaty Danucie Szyksznian, która należała do AK. W 1944 r. w Wilnie brała udział w operacji "Ostra Brama", która miała na celu oswobodzenie miasta z wojsk niemieckich przed przybyciem Armii Czerwonej. W grudniu 1944 r. została aresztowana i po wielodniowych przesłuchaniach skazana zaocznie na 10 lat łagrów. We wrześniu 1945 r. na skutek chorób spowodowanych warunkami i ciężką pracą została zwolniona z odbywania dalszej kary.
Szef PiS przebywa w niedzielę z wizytą na Pomorzu Zachodnim. Przed południem wziął udział w koszalińskiej konwencji, później udał się do Szczecina, skąd ruszył do Stargardu Szczecińskiego na spotkanie się z rolnikami. (PAP)
res/ akw/