Odsłonięcie pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego odbyło się w środę na skwerze przed gmachem Sądu Okręgowego przy al. Wolności w Kaliszu, w 151. rocznicę urodzin przywódcy Polski.
Pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego – jak podkreślił prezydent Kalisza Krystian Kinastowski – powstał w odpowiedzi na oczekiwania społeczne. "Warto pamiętać, że pomnik stanął w alei Wolności, która do 1939 roku nosiła imię Aleksandry Piłsudskiej" – przypomniał prezydent.
W tym samym miejscu w latach 1900-1918 stał pomnik cara Aleksandra II.
Zdaniem inicjatorów "jest to miejsce na tyle wizerunkowo doskonałe, że tylko ono nadawało się na uczczenie tak wielkiego człowieka".
Pomnik marszałka powstał z inicjatywy Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Piłsudskiego, na którego czele stanął były radny Edward Prus. Honorowym patronem budowy pomnika jest były prezydent Kalisza Grzegorz Sapiński.
W skład komitetu budowy pomnika weszli ponadto architekt Przemysław Wierzbicki, właściciel firmy kamieniarskiej i wykonawca cokołu Jakub Jarczewski, historyk Radosław Sapieja i artysta rzeźbiarz Michał Pronobis.
"Z pomnikiem marszałka było jak z odzyskaniem przez Polskę niepodległości. Nie wszyscy byli za jego budową i nie wszyscy chcieli pomagać. Ale znaleźli się tacy, którzy z narażeniem dobrego imienia, z narażeniem majątku rodziny pociągnęli za sobą rzesze ludzi. Powinniśmy być wdzięczni ziemi kaliskiej, że wydała takich synów, dzięki którym ten pomnik może tu stać i wiele dzieł może mieć jeszcze miejsce w naszym mieście. Kłaniam się nisko wszystkim, którzy pomogli choćby godziną swojej pracy. Warto zapamiętać imię i nazwisko Edward Prus" – powiedział podczas uroczystości Grzegorz Sapiński, który razem z Edwardem Prusem pierwsi dokonali wpłaty na konto komitetu.
Zdaniem Edwarda Prusa na szczególne podziękowania zasługuje firma kamieniarska rodziny Jarczewskich z Kalisza.
"Bez zaangażowania Jakuba Jarczewskiego i jego mamy nie ruszylibyśmy z miejsca" – podkreślił.
Prus wyjaśnił, że powstanie pomnika to idea społeczna, dlatego źródłem jego finansowania jest zbiórka pieniędzy.
Obiekt kosztował 450 tys. zł, ale do dzisiaj nie uzbierano pełnej kwoty do pokrycia wszystkich kosztów. Lista darczyńców pomnika obejmuje 97 osób.
"Brakuje jeszcze 100 tysięcy złotych. Wierzę, że po uroczystości znajdą się ludzie, którzy zechcą wesprzeć tę ideę" – powiedział Prus. W sierpniu w rozmowie z PAP powiedział, że jeżeli komitet nie uzbiera potrzebnej kwoty, "to sprzedam swoją ziemię w Szczypiornie".
Posąg waży około 600 kilogramów i wykonany jest ze stopu brązu. Cała konstrukcja ma 6 metrów wysokości, marszałek mierzy 2,7 m. Na cokole znajduje się napis: "W 100. rocznicę odzyskania niepodległości, marszałkowi Rodacy".
Wszyscy darczyńcy otrzymają specjalne certyfikaty. Nazwiska czwórki najhojniejszych osób zostaną umieszczone na tabliczkach przy pomniku.
W uroczystości uczestniczył między innymi artysta rzeźbiarz i jednocześnie autor projektu Michał Pronobis z pracowni w Radoszycach (woj. świętokrzyskie).
Wyjaśnił, że "rzeźba jest wykonana w klasycznym kontrapoście, jest to poza stosowana od ponad 2000 lat. Jest to przeniesienie ciężaru na lewą nogę, a oś główną wyznacza głowa oraz pięta lewej nogi. Jedynym pionowym elementem jest szabla. Ciężar marszałka jest przeniesiony na szablę, co będzie tłumaczyło lekkie zgarbienie postaci. Marszałek występuje w zimowym płaszczu".
Odsłonięcia pomnika dokonali Krystian Kinastowski, Grzegorz Sapiński, Edward Prus, prezes kaliskiego oddziału Związku Sybiraków Eugenia Pastuszek, członek Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Mieczysław Wiśniewski i w imieniu darczyńców Halina Jarczewska.
Pomnik poświęcił ks. biskup diecezji kaliskiej Stanisław Janiak.
Pomysł budowy pomnika Piłsudskiego nie jest nową inicjatywą w Kaliszu. Wcześniej w 2017 r. był zgłaszany do projektu budżetu obywatelskiego, ale uzyskał za mało głosów. Dlatego inicjatywę budowy przejęło Stowarzyszenie Szczypiorniak, kaliski oddział Związku Sybiraków i były radny Edward Prus.
Kalisz miał okazję trzykrotnie gościć marszałka Piłsudskiego. Podczas tych wizyt zawsze spotykał się on z mieszkańcami miasta i żołnierzami, którzy pod jego dowództwem walczyli o niepodległość Polski. 15 maja 1921 przyjechał do Kalisza, by – jak poinformował Prus – osobiście uhonorować żołnierzy 29 Pułku Strzelców Kaniowskich, młodzież szkolną i harcerzy, a także członków Kaliskiego Towarzystwa Wioślarskiego, którzy walczyli w wojnie polsko-bolszewickiej. W czasie trzeciej, ostatniej wizyty, 7 sierpnia 1927 roku Józef Piłsudski uczestniczył w zasadzeniu dębu szypułkowego w parku Miejskim, który miał upamiętniać jego pobyt w Kaliszu. Następnie w sali ratuszowej odbyło się uroczyste posiedzenie Rady Miejskiej Kalisza, podczas której nadano marszałkowi tytuł Honorowego Obywatela Miasta Kalisza. (PAP)
Autor: Ewa Bąkowska
bak/ joz/