Rodacy mieszkający poza granicami Polski mają prawo czuć się w naszym kraju jak u siebie w domu. Niewątpliwie wśród wielu miejsc w Polsce takim miejscem jest warszawska archikatedra – podkreślił w czwartek kard. Kazimierz Nycz podczas mszy św. w archikatedrze. Msza zainaugurowała V Światowy Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy. Uczestniczył w niej marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
V Światowy Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy odbywa się w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości i w 40. rocznicę wyboru kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Uczestniczy w nim ponad 600 osób z 40 krajów świata.
Zwracając się do uczestników zjazdu, metropolita warszawski kard. Nycz podkreślił, że Polacy w kraju i zagranicą to zbiorowość bardzo zróżnicowana. "Rodacy mieszkający poza granicami kraju mają prawo czuć się w Polsce jak u siebie w domu " – powiedział kard. Nycz. Dodał, że niewątpliwie wśród wielu miejsc w Polsce takim miejscem jest warszawska archikatedra św. Jana Chrzciciela.
Nawiązując do V Światowego Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy, kard. Nycz powiedział, że jest on uroczysty i w pewnym sensie jubileuszowy, bo odbywa się w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
"Data 1918 rok i to wszystko, co było przed, i to wszystko, co nastąpiło potem, ma duży związek z wami, Polakami żyjącymi poza granicami naszej ojczyzny. Czas rozbiorów sprawił, że Polacy za granicą stali się bardzo liczni, a wkład Polonii w odzyskanie niepodległości w 1918 roku jest ogromny. Zdajemy sobie z tego sprawę w czasie obchodów 100-lecia niepodległości" – mówił podczas mszy św. do uczestników zjazdu kard. Nycz.
Dodał przy tym, że personalnym zwornikiem jest pochowany w archikatedrze warszawskiej Ignacy Jan Paderewski, którego wkład jest "największy i oczywisty, jeśli chodzi o Polonię świata".
"Jesteśmy świadomi współczesnej wielkiej emigracji Polaków. Troszczymy się o was wszystkich jako państwo, jako Polska, ale także jako Kościół, którego przedstawicielem jest przewodniczący Komisji ds. Polonii i Polaków za Granicą i Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej bp Wiesław Lechowicz" – podkreślił kard. Nycz.
Na zakończenie metropolita warszawski wezwał uczestników zjazdu do modlitwy, aby wytrwali w swojej tożsamości.
"Dzisiaj, już nie po dziesięciu, ale po stu latach od odzyskania niepodległości przez Polskę, witam was i pozdrawiam z nadzieją, że wspólna modlitwa i czekające nas dni umocnią i zjednoczą nas w jednym wielkim umiłowaniu naszej wspólnej matki – ojczyzny" – powiedział w homilii skierowanej do uczestników zjazdu bp Lechowicz.
Na postawione przez siebie w homilii pytanie, co umacnia naszą miłość do Polski – naszej ojczyzny, bp Lechowicz powiedział, że wystarczy nawet pobieżna znajomość losów Polonii, by się przekonać, że wiara w Boga. "Na wszystkich kontynentach znajdujemy ślady tej wiary. Z każdego kościoła, gdzie gromadzili się wierni polskiego pochodzenia, wznosił się śpiew: +Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie+. W każdym niemal polskim domu wpatrywano się w obraz Jasnogórskiej Pani i zanoszono modły o wolność i niepodległość Rzeczypospolitej" – podkreślił bp Lechowicz.
Zdaniem hierarchy ogromną rolę w odzyskaniu niepodległości w listopadzie 1918 roku mieli nasi rodacy żyjący poza granicami ojczyzny, którzy "w zdecydowanej większości łączyli miłość ojczyzny z żarliwą wiarą".
Nawiązując do słów św. Pawła z Listu do Koryntian: "Przypominam wam Ewangelię, którą przyjęliście i w której też trwacie. Przez nią również będziecie zbawieni", bp Lechowicz zaapelował, aby potraktować te słowa jako skierowane bezpośrednio do nas. "Niech troska o wiarę i życie z nią zgodne, oparte na Ewangelii, staje się w dalszym ciągu fundamentem wszystkich podejmowanych działań w służbie Polsce i Polonii. W wierze i Ewangelii dostrzegajmy skuteczne środki umacniania miłości do naszej ojczyzny. Miejmy mocne przekonanie, że w żaden inny sposób nie możemy lepiej przyczynić się ojczyźnie i jej niepodległości, jak żyjąc zgodnie z Ewangelią" – mówił w homilii do uczestników zjazdu bp Lechowicz.
Odpowiadając w homilii na pytanie, dlaczego wiara pomaga w wielkim umiłowaniu ojczyzny, bp Lechowicz podkreślił, że jest ona związana z wolnością. "Osobie wierzącej w Boga łatwiej jest bowiem zachować wolność wewnętrzną. Nieprzypadkowo w symbolice wolności używa się skrzydeł, gdyż będąc wyżej – bliżej Boga i żyjąc perspektywą życia wiecznego człowiekowi – łatwiej jest obronić się przed ziemskimi zniewoleniami żądzą władzy i sławy" – zaznaczył hierarcha.
Dodał, że o tym, jak wiara pomaga w zachowaniu prawdziwej wolności świadczy przykład kard. Augusta Hlonda, który spoczywa w archikatedrze warszawskiej, i którego 70. rocznicę śmierci obchodzimy w tym roku. Kiedy w lutym 1944 roku został aresztowany, napisał w liście do ks. Antoniego Baraniaka: "Hitlerowcy uroili sobie, iż znajdą u mnie rejenta okrojonej Polski. (...) Gdy przystąpiono do subtelnego terroryzowania mnie, powiedziałem, żeby sobie dali pokój, bo w każdym razie dotrzymam wiary narodowi i państwu polskiemu, a gdyby mnie powiesić mieli, będę naprawdę szczęśliwy, że taką śmiercią będę mógł zakończyć swoje prace dla ducha, szczęścia i wielkości Polski".
Bp Lechowicz zwrócił się też z prośbą do uczestników zjazdu, aby trwali w wierze, by ten skarb przekazywali kolejnym pokoleniom. "Stawajcie się dla nich świadkami wiary, by nie pozwolili sobie wmówić przez współczesnych fałszywych proroków, że wiara – zamiast wyzwalać – ogranicza" – dodał hierarcha.
Na zakończenie homilii bp Lechowicz powiedział: "Dziś zawierzamy Jezusowi losy naszej ojczyzny, która tak bardzo potrzebuje mądrego patriotyzmu, dojrzałej wolności swych obywateli i zjednoczenia wokół wspólnego dobra". (PAP)
Autor: Stanisław Karnacewicz
skz/ joz/