Dobiega końca renowacja cmentarza wojskowego na wileńskiej Rossie, w centrum którego znajduje się mauzoleum Matki i Serca Syna z sercem marszałka Józefa Piłsudskiego.
„Jeżeli pogoda dopisze, zgodnie z założeniem, renowacja zostanie zakończona do 11 listopada” - powiedział PAP ambasador Polski w Wilnie Janusz Skolimowski.
Prace renowacyjne na Rossie trwają od końca lipca br. na zlecenie Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Już została poszerzona alejka prowadząca do płyty marszałka, uporządkowane alejki boczne, wykonano prace budowlane, kamieniarskie, ziemne i elektryczne.
Jak poinformował ambasador, dzięki "staraniom sekretarza Rady, Andrzeja Kunerta, udało się znaleźć dodatkowe środki na to, żeby odrestaurować też mogiły żołnierzy marszałka i AK-owców znajdujące się w kwaterze".
Kwatera wojskowa na Rossie, która się znajduje przed murem starej części cmentarza, po lewej stronie od bramy głównej, została założona w kwietniu 1919 roku, po walkach o Wilno Wojska Polskiego z bolszewikami. W sumie pochowanych zostało tu 164 polskich żołnierzy, którzy zginęli w latach 1919-1920.
Z ideą odnowy Cmentarza na Rossie - miejsca drogiego każdemu Polakowi, gdzie się odbywają uroczystości narodowe państwa polskiego, miejsca najczęściej odwiedzanego przez polskich turystów - przed kilkoma laty wystąpili ambasador Janusz Skolimowski i ówczesny sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik. Pieniądze zostały przyznane w tym roku.
Kwatera wojskowa na Rossie, która się znajduje przed murem starej części cmentarza, po lewej stronie od bramy głównej, została założona w kwietniu 1919 roku, po walkach o Wilno Wojska Polskiego z bolszewikami. W sumie pochowanych zostało tu 164 polskich żołnierzy, którzy zginęli w latach 1919-1920.
W 1936 roku kwatera została przebudowana tak, aby – zgodnie z ostatnią wolą Józefa Piłsudskiego – pochować tam urnę z jego sercem. Mogiły żołnierzy, dotychczas zbyt ściśnięte, zostały ustawione symetrycznie w pięciu rzędach. W środku, pod murem zbudowano grobowiec, w którym złożono trumnę z ciałem matki marszałka przywiezioną w Litwy z Sugint i urnę z sercem Piłsudskiego. Grobowiec przykryła potężna płyta czarnego polerowanego granitu.
W 1944 na cmentarzu wojskowym przybyło wiele nowych mogił, w których spoczęli żołnierze Armii Krajowej, polegli w walkach o wyzwolenie Wilna. Po wojnie część tych grobów została rozmyślnie zniszczona. Do dzisiaj zachowały się 72 mogiły AK-owców.
Najstarszy wileński Cmentarz na Rossie - liczący ponad 200 lat i uważany za jedną z polskich nekropolii narodowych - nie jest jedynym miejscem na Litwie, gdzie spoczywają polscy żołnierze.
Największa polska kwatera znajduje się na wileńskim Cmentarzu Antokolskim. Pochowanych tu jest 1.068 żołnierzy wojny polsko-bolszewickiej. Żołnierze AK pochowani są na wileńskim Cmentarzu Bernardyńskim, liczącym, podobnie jak Rossa, ponad 200 lat i również jak Rossa zwanym księgą historii Polski. AK-owcy spoczywają też na innych wileńskich cmentarzach: w Kalwarii, w Kolonii Wileńskiej.
Groby polskich żołnierzy rozsiane są po całej Wileńszczyźnie: w Niemenczynie, Skorbucianach, Trokach, a także w Święcianach, gdzie w ubiegłym roku zostały zamazane farbą krzyże na grobach polskich Legionistów.
Na wszystkich tych grobach, tradycyjnie, w dniu 1 listopada przedstawiciele polskiej placówki dyplomatycznej, a także społeczności polskiej na Litwie zapalą znicze.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ ala/