29.05.2009 Warszawa (PAP) - O tradycjach polskiego parlamentaryzmu i wydarzeniach roku 1989 rozmawiali w piątek w Senacie uczestnicy konferencji historyczno-politologicznej "Dwadzieścia lat po przełomie; tradycje i współczesność demokracji parlamentarnej w Polsce".
Podjęcie tematu tradycji polskiego parlamentaryzmu i naukowej oceny wydarzeń z 1989 r. jest istotne dla pogłębionego rozumienia wyborów z 1919 r. do Sejmu Ustawodawczego, a także pierwszych wolnych i demokratycznych wyborów z 4 czerwca 1989 r. - powiedział otwierający konferencję marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
Borusewicz podkreślił, że obie rocznice są "niezmiernie ważne dla polskiej tożsamości, gdyż wyrażają determinację Polaków w dążeniu do wolności i demokracji".
W jego opinii, obecny kształt Polski, która jest "niepodległa, suwerenna i odrodzona" to efekt wydarzeń, których początek wyznaczyły wolne wybory do Senatu w 1989 r. Jak jednak zastrzegł, te wydarzenia są osiągnięciem nie jednego, a kilku pokoleń Polaków, którzy sprzeciwiali się niedemokratycznej i autorytarnej komunistycznej władzy PRL.
"Wydarzenia powojennej Polski m.in. tragiczny opór po 1945 r., protesty i manifestacje społeczne z 1956, 1968, 1970 r., kształtowanie się w latach 70. opozycji demokratycznej, wreszcie pamiętny rok 1980, gdy powstał niezależny ruch społeczny Solidarność to wszystko jest fundamentem zmian, które, zaszły w 1989 r." - mówił marszałek Senatu.
"Wydarzenia te utrwaliły w pamięci Polaków poczucie dumy narodowej i niezależności w dążeniu do prawdy, a także chęć przeciwstawienia się obcym, narzucanym często w brutalny sposób przez władze komunistyczne, zasadom" - podkreślił.
W części historycznej konferencji, uczeni rozmawiali m.in. o kształcie i miejscu polskiego parlamentaryzmu, począwszy od XVI w., a także o znaczeniu demokracji parlamentarnej dla budowy odrodzonego państwa polskiego.
Jak powiedział historyk prof. Krzysztof Mikulski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, parlamentaryzm I Rzeczypospolitej stawiał ją w gronie najbardziej demokratycznych państw europejskich. "Mimo swej ograniczoności, bo rządziła tylko szlachta, polski parlamentaryzm dawał prawo współrządzenia państwem około dziesięciu procentom obywateli" - tłumaczył.
W panelu politologicznym rozmawiano m.in. o wydarzeniach Okrągłego Stołu i ich ocenie, a także o rozwoju i przekształceniu systemu partyjnego po 1989 r. w Polsce i w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
W konferencji wzięli udział historycy i politolodzy m.in. z Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytetu Wrocławskiego, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Współorganizatorami konferencji, która odbyła się w ramach obchodów roku 2009 Rokiem Polskiej Demokracji, byli m.in. Polskie Towarzystwo Historyczne i Polskie Towarzystwo Nauk Politycznych. (PAP)
nno/ abe/ jbr/
Borusewicz podkreślił, że obie rocznice są "niezmiernie ważne dla polskiej tożsamości, gdyż wyrażają determinację Polaków w dążeniu do wolności i demokracji".
W jego opinii, obecny kształt Polski, która jest "niepodległa, suwerenna i odrodzona" to efekt wydarzeń, których początek wyznaczyły wolne wybory do Senatu w 1989 r. Jak jednak zastrzegł, te wydarzenia są osiągnięciem nie jednego, a kilku pokoleń Polaków, którzy sprzeciwiali się niedemokratycznej i autorytarnej komunistycznej władzy PRL.
"Wydarzenia powojennej Polski m.in. tragiczny opór po 1945 r., protesty i manifestacje społeczne z 1956, 1968, 1970 r., kształtowanie się w latach 70. opozycji demokratycznej, wreszcie pamiętny rok 1980, gdy powstał niezależny ruch społeczny Solidarność to wszystko jest fundamentem zmian, które, zaszły w 1989 r." - mówił marszałek Senatu.
"Wydarzenia te utrwaliły w pamięci Polaków poczucie dumy narodowej i niezależności w dążeniu do prawdy, a także chęć przeciwstawienia się obcym, narzucanym często w brutalny sposób przez władze komunistyczne, zasadom" - podkreślił.
W części historycznej konferencji, uczeni rozmawiali m.in. o kształcie i miejscu polskiego parlamentaryzmu, począwszy od XVI w., a także o znaczeniu demokracji parlamentarnej dla budowy odrodzonego państwa polskiego.
Jak powiedział historyk prof. Krzysztof Mikulski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, parlamentaryzm I Rzeczypospolitej stawiał ją w gronie najbardziej demokratycznych państw europejskich. "Mimo swej ograniczoności, bo rządziła tylko szlachta, polski parlamentaryzm dawał prawo współrządzenia państwem około dziesięciu procentom obywateli" - tłumaczył.
W panelu politologicznym rozmawiano m.in. o wydarzeniach Okrągłego Stołu i ich ocenie, a także o rozwoju i przekształceniu systemu partyjnego po 1989 r. w Polsce i w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
W konferencji wzięli udział historycy i politolodzy m.in. z Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytetu Wrocławskiego, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Współorganizatorami konferencji, która odbyła się w ramach obchodów roku 2009 Rokiem Polskiej Demokracji, byli m.in. Polskie Towarzystwo Historyczne i Polskie Towarzystwo Nauk Politycznych. (PAP)
nno/ abe/ jbr/
