W ciągu miesiąca ma zostać ogłoszony konkurs na pomnik i zagospodarowanie kwatery we Włodzimierzu Wołyńskim, gdzie spoczywają ekshumowane szczątki obywateli II RP narodowości polskiej, ukraińskiej i żydowskiej, ofiar sowieckiego i nazistowskiego totalitaryzmu.
"Zamierzamy w ciągu najbliższego miesiąca ogłosić konkurs na pomnik i zagospodarowanie terenu kwatery, w której spoczywają szczątki ofiar sowieckiego i nazistowskiego totalitaryzmu ekshumowane podczas prac archeologicznych prowadzonych od 1998 do 2014 r. we Włodzimierzu Wołyńskim. Na kwaterze spoczywa łącznie blisko 2,8 tys. osób" - powiedział PAP naczelnik Wydziału Zagranicznego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Maciej Dancewicz.
Rada chciałaby, żeby upamiętnienie, poświęcone wszystkim ofiarom tam spoczywającym, obywatelom II Rzeczpospolitej narodowości polskiej, ukraińskiej i żydowskiej zawierało element centralny z symbolami trzech religii - katolickiej, prawosławnej i judaizmu. Uzgodniono też wstępnie ze stroną ukraińską i żydowską tekst, jaki mógłby się znaleźć na pomniku.
Maciej Dancewicz: Do połowy kwietnia powinniśmy się wyrobić z procedurami konkursowymi, potem wybrać ofertę i rozpocząć prace. Oczywiście koncepcję muszą także zaakceptować Ukraińcy i udzielić potrzebnych pozwoleń. Mamy jednak nadzieję, że nie powinno być z tym problemu, ponieważ strona ukraińską wykazuje życzliwość wobec inicjatywy. Zakończenie prac planujemy do końca sierpnia.
"Zaproponowano do wyboru dwa teksty. Jeden z Księgi Rodzaju dotyczący zabójstwa dokonanego przez Kaina, drugi z Księgi Hioba. Tekst będzie wyryty na jednym z kamiennych elementów po polsku, ukraińsku i hebrajsku. Chcemy też umieścić napis informujący, że spoczywają tam polskie, ukraińskie i żydowskie ofiary dwóch totalitaryzmów - sowieckiego i nazistowskiego ekshumowane z terenu byłego więzienia we Włodzimierzu Wołyńskim" - mówił Dancewicz.
Planowana jest także zabezpieczenie samych mogił - prawdopodobnie w formie betonowych lub kamiennych płyt. "Teren kwatery zostanie zapewne ogrodzony, choć może nie w sposób zamknięty" - dodał naczelnik Wydziału Zagranicznego Rady.
"Do połowy kwietnia powinniśmy się wyrobić z procedurami konkursowymi, potem wybrać ofertę i rozpocząć prace. Oczywiście koncepcję muszą także zaakceptować Ukraińcy i udzielić potrzebnych pozwoleń. Mamy jednak nadzieję, że nie powinno być z tym problemu, ponieważ strona ukraińską wykazuje życzliwość wobec inicjatywy. Zakończenie prac planujemy do końca sierpnia. Chcielibyśmy we wrześniu wspólnie z ukraińskimi gospodarzami dokonać uroczystego otwarcia upamiętnienia" - podkreślił Dancewicz.
Początek prac na terenie Włodzimierza Wołyńskiego, w miejscu tzw. grodziska, gdzie w latach 1939-41 było więzienie NKWD, był związany z badaniem tego terenu pod kątem archeologicznym w 1997 r. Natrafiono wówczas na doły ze szczątkami ludzkimi blisko 100 Polaków, na co wskazywały odnalezione przy nich polskie guziki od mundurów i buty oficerskie. Prawdopodobnie były to ofiary Sowietów.
Później prace zostały wstrzymane na dłuższy czas. Wznowiono je w 2011 r., po odkryciu podczas prac archeologicznych następnych zbiorowych mogił. Prowadzili je polscy archeolodzy we współpracy z ukraińskimi. Kontynuowano je w roku kolejnym, kiedy odnaleziono szczątki blisko 400 ofiar. Archeolodzy oceniają, że byli to w większości miejscowi Żydzi, prawdopodobnie zamordowani przez Niemców latem 1941 r. po wejściu do miasta. W 2013 r. badacze ekshumowali szczątki 385 osób, uznawanych za ofiary NKWD, żołnierzy i oficerów polskiego wojska oraz policjantów.
W ubiegłym roku ekshumowano szczątki blisko 1,5 tys. osób, jak oceniają badacze obywateli II Rzeczypospolitej (głównie Polaków i Ukraińców) zamordowanych podczas tzw. ewakuacji więzień w czerwcu 1941 r. Wydobyte podczas prac archeologicznych szczątki zostały uroczyście pochowane w specjalnie wydzielonej części włodzimierskiego cmentarza komunalnego, gdzie ma powstać upamiętnienie. (PAP)
akn/ par/ ls/