21.08.2010. Lublin (PAP) - O stanie granicy polsko-ukraińskiej, konieczności budowy nowych przejść granicznych i perspektywach przystąpienia Ukrainy do ruchu bezwizowego dyskutowali w sobotę uczestnicy forum transgranicznego w Kryłowie, w woj. lubelskim, przy granicy z Ukrainą.
Europejskie Dni Dobrosąsiedztwa, w tym roku realizowane już po raz siódmy, to cykl imprez odbywających się bezpośrednio przy wschodniej granicy Unii Europejskiej. Polsko-ukraiński mityng zorganizowano równolegle w Kryłowie i Kreczowie po stronie ukraińskiej.
"Europejskie Dni Dobrosąsiedztwa uruchamiają mechanizm, który aktywizuje wiele struktur władzy lokalnej, organizacji pozarządowych, wydziałów kultury, fundacji i centrów współpracy transgranicznej. Dzięki temu przedsięwzięciu organizacje, które i tak na co dzień współpracują, muszą współpracę jeszcze bardziej zintensyfikować" - powiedział PAP ksiądz Stefan Batruch z Fundacji Kultury Duchowej Pogranicza.
"Nigdy przedtem nie było tak, że w przedsięwzięcie było zaangażowanych po kilkadziesiąt podmiotów z obu stron granicy" - podkreślił. Zwrócił uwagę na konieczność budowy wzdłuż granicy dróg, a także tworzenia jak największej liczby nowych przejść granicznych.
"Chcemy ponadto leczyć rany z przeszłości, bo znajdujemy się na terenie, który został w przeszłości doświadczony - powiedział ks. Batruch. - Służy temu wręczenie Nagród Pojednania Polsko-Ukraińskiego".
W tym roku kapituła przyznała nagrodę dziennikarzom podejmującym tematy dotyczące relacji polsko-ukraińskich: Marcinowi Wojciechowskiemu i Jurijowi Makarowowi. Wyróżniono także Fundację św. Włodzimierza z Krakowa i Instytut Polski w Kijowie. Statuetki przestawiają dwa kwiaty - mak i bławatek, symbolizujące dwa narody polski i ukraiński, które żyją obok siebie połączone wspólną historią.
Także konsul generalny RP w Łucku Tomasz Janik podkreślił, że wzajemne kontakty służą przełamywaniu stereotypów, szczególnie żywych na terenach przygranicznych. Zaznaczył, że wizytom Ukraińców w Polsce służy obowiązująca od roku umowa o małym ruchu granicznym. W jej ramach odbywa się aż 50 proc. przekroczeń granicy.
Na czas Europejskich Dni Dobrosąsiedztwa polski i ukraiński brzeg Bugu zostały połączone wybudowanym specjalnie na tę okazję mostem pontonowym, na którym spotkały się delegacja polska i ukraińska. Organizatorzy wypuścili w niebo balony w kolorach narodowych: białym, czerwonym, niebieskim i żółtym. Straż graniczna umożliwiła przekraczanie w tym miejscu granicy.
Symbolem dobrosąsiedztwa jest wspólny projekt artystów z Polski i Ukrainy: po obu stronach granicy na kilkumetrowych filarach ustawione zostały zwrócone do siebie dwa ptaki, mające symbolizować wolność i pokój. Instalacja powstała w pobliżu słupa granicznego o numerze 835.
Tegoroczną nowością były pokazy bractw rycerskich oraz kozackich, specjalizujących się w rekonstrukcjach historycznych. Goście mogli oglądać warsztaty, pojedynki i demonstrację broni. W Kreczowie po stronie ukraińskiej odbył się również festiwal teatralny "Bez Granic".
Zorganizowano ponadto warsztaty teatralne, zabawy, wystawy oraz mecz piłki nożnej. Jak co roku ważnym punktem programu była modlitwa ekumeniczna.
Wieczorem po polskiej stronie granicy zaplanowano koncerty zespołu Mad Heads XL z Ukrainy i Sidneya Polaka z Polski. Po stronie ukraińskiej grał zespół Tartak.
Inauguracja tegorocznej edycji imprezy odbyła się 7 sierpnia także na pograniczu. Dni Dobrosąsiedztwa zakończą się 28 sierpnia w przygranicznym Korczminie, gdzie odbędą się uroczystości religijne i piknik rodzinny.
Patronat medialny nad Europejskimi Dniami Dobrosąsiedztwa objął portal europarlament.pap.pl, a także media lokalne.(PAP)
ksaj/ wkr/