Kombatanci, młodzież, członkowie Związku Piłsudczyków uczestniczyli w poniedziałek w 18-kilometrowym marszu z Lublina do Jastkowa. Uczcili w ten sposób 100. rocznicę bitwy stoczonej pod Jastkowem przez polskich legionistów.
Prezes lubelskiego oddziału Związku Piłsudczyków Tomasz Dyzma podkreślił, że bitwa pod Jastkowem należała do najbardziej krwawych potyczek stoczonych przez polskich legionistów.
„Chcemy tym marszem uczcić zbrojny czyn legionowy i tych młodych chłopców, którzy 100 lat temu oddali życie po to, abyśmy my mogli żyć w wolnej ojczyźnie, mówić w języku ojczystym. Na cmentarzu w Jastkowie pozostało ich ponad stu, jesteśmy im winni pamięć i szacunek” – powiedział Dyzma.
„Chcemy tym marszem uczcić zbrojny czyn legionowy i tych młodych chłopców, którzy 100 lat temu oddali życie po to, abyśmy my mogli żyć w wolnej ojczyźnie, mówić w języku ojczystym. Na cmentarzu w Jastkowie pozostało ich ponad stu, jesteśmy im winni pamięć i szacunek” – powiedział Tomasz Dyzma, prezes lubelskiego oddziału Związku Piłsudczyków.
Marsz zorganizowany został już raz 13. „Corocznie uczestniczę w obchodach rocznicy tej bitwy, moi dwaj dziadkowie w niej walczyli, w 4. pułku legionów. Jestem bardzo dumny z moich przodków, staram się kultywować tradycję, przekazywać młodym ludziom” – powiedział komendant lubelskiego oddziału Związku Strzeleckiego Lech Marczuk.
Marsz Szlakiem Legionów Józefa Piłsudzkiego wyruszył z Placu Litewskiego w Lublinie. Przed wyjściem jego uczestnicy złożyli wieńce i kwiaty pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego, a także pod wmurowanymi w ścianę lubelskiego ratusza tablicami upamiętniającymi dowódców Legionów: Piłsudskiego i generała Gustawa Orlicz-Dreszera.
W Jastkowie, na cmentarzu legionistów, po południu odprawiona zostanie msza św. polowa, a pod pomnikiem legionistów złożone zostaną wieńce i kwiaty.
Bitwa pod Jastkowem k. Lublina została stoczona, gdy Rosjanie wycofywali się pod naporem wojsk austro-węgierskich. Rozpoczęła się szturmem legionistów na pozycje Rosjan o świcie 31 lipca 1915 r. W walce brały udział odziały I Brygady Legionów Polskich dowodzone przez Józefa Piłsudskiego, oraz 4. pułk piechoty z III Brygady, dla których bitwa pod Jastkowem była chrztem bojowym.
Krwawe walki trwały cztery dni. 3 sierpnia Rosjanie opuścili umocnienia i wycofali się w kierunku Krasienina. Legioniści wkroczyli do Jastkowa, ponieśli jednak znaczne straty – poległo ok. 100 żołnierzy, a 300 zostało rannych.
Tuż przed bitwą pod Jastkowem, 30 lipca 1915 r. polscy legioniści wkroczyli do Lublina, skąd wycofały się wojska rosyjskie.
Pod rządami Austriaków Lublin stał się centrum konspiracji niepodległościowej. Ścierały się tu wpływy różnych stronnictw politycznych, powoli tworzyły się podwaliny przyszłej władzy państwowej. Szczególnie dobrze zorganizowana była tu Polska Organizacja Wojskowa.
W 1918 r., gdy armia austro-węgierska przestała istnieć, a podległa jej Rada Regencyjna traciła kontrolę nad biegiem wydarzeń, w nocy z 6 na 7 listopada ukonstytuował się w Lublinie Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej, z Ignacym Daszyńskim jako premierem. Ogłoszono wówczas manifest, który zawierał postępowe i liberalne postulaty społeczno-polityczne. 12 listopada rząd Daszyńskiego przekazał władzę Józefowi Piłsudskiemu, który dwa dni wcześniej przybył do Warszawy.
Cmentarz legionistów w Jastkowie był w okresie międzywojennym miejscem spotkań uczestników bitwy, m.in. w 1924 r. w uroczystościach patriotycznych brał udział Józef Piłsudski. W 1931 r. pomnik poświęcony legionistom odsłonił w Jastkowie prezydent Ignacy Mościcki. (PAP)
kop/ gma/