Uroczyste obchody 25-lecia wyborów z 1989 r. z udziałem m.in. prezydenta USA Baracka Obamy mają pokazać, że transformacja w Europie Środkowo-Wschodniej rozpoczęła się od Polski; to również okazja do promocji Polski - podkreśla szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski.
Oficjalne Obchody Święta Wolności - 25. rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 r. - potrwają dwa dni. Najważniejszymi wydarzeniami będą: uroczystość na placu Zamkowym, posiedzenie Zgromadzenia Narodowego, orędzie prezydenta Bronisława Komorowskiego, gala Nagrody Solidarności, zainicjowanej przez MSZ.
Oprócz prezydenta Obamy, który przyjeżdża do Polski z dwudniową wizytą, swój przyjazd do Warszawy w związku z uroczystościami 25-lecia wolności zapowiedziało kilkunastu przywódców z Europy. W obchodach wezmą udział m.in. prezydent Francji Francois Hollande, prezydent Niemiec Joachim Gauck, prezydent Czech Milosz Zeman, prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz i prezydent Węgier Janos Ader.
"Jesteśmy krajem ludzi, którzy żyjąc tu, pracując codziennie w pocie czoła, zarabiając na chleb zapominamy, jak wiele się zmieniło przez te 25 lat w Polsce" - mówił dziennikarzom Michałowski. Jak dodał, szczególnie młodsze pokolenie, które "oddycha oddechem wolności przez ostatnie 25 lat", nie pamięta, jak różni się dzisiejsza Polska od Polski PRL-owskiej z 1989 r.
"Jesteśmy krajem ludzi, którzy żyjąc tu, pracując codziennie w pocie czoła, zarabiając na chleb zapominamy, jak wiele się zmieniło przez te 25 lat w Polsce" - mówił dziennikarzom Michałowski. Jak dodał, szczególnie młodsze pokolenie, które "oddycha oddechem wolności przez ostatnie 25 lat", nie pamięta, jak różni się dzisiejsza Polska od Polski PRL-owskiej z 1989 r.
Według Michałowskiego Święto Wolności ma pokazać pozycję Polski w świecie i "nieco odkłamać historię". Jak zauważył, w świadomości wielu Europejczyków przemiany w Europie Środkowej i Wschodniej rozpoczęły się od upadku Muru Berlińskiego. "A tak naprawdę zaczęło się w Polsce 4 czerwca" - podkreślił.
Prezydent USA przybędzie do Polski we wtorek 3 czerwca rano. W pierwszej kolejności spotka się w Belwederze z Bronisławem Komorowskim. Później Obama będzie rozmawiał z premierem Donaldem Tuskiem w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Po południu w Pałacu Prezydenckim odbędzie się spotkanie szefów państw Europy Środkowej i Wschodniej, którego współgospodarzami będą Komorowski i Obama. Na rozmowy zaproszono prezydentów Litwy, Łotwy, Estonii, Czech, Słowacji, Węgier, Rumunii, Bułgarii, Słowenii i Chorwacji. Tematem rozmów ma być kryzys ukraiński i rosyjska agresja wobec Ukrainy, bezpieczeństwo w regionie, w tym bezpieczeństwo energetyczne, a także przygotowania do wrześniowego szczytu NATO w Walii.
Wieczorem we wtorek odbędzie się uroczysta gala na Zamku Królewskim, podczas której prezydent Komorowski wręczy Nagrodę Solidarności ustanowioną przez MSZ. Otrzyma ją Mustafa Dżemilew, legendarny przywódca Tatarów krymskich, długoletni więzień sowieckich łagrów. Na gali obecnych ma być ok. 350 gości, w tym ukraiński prezydent-elekt Petro Poroszenko, byli prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. Nie ma informacji, by w gali miał uczestniczyć prezydent USA. Ma go reprezentować sekretarz stanu John Kerry.
Podczas uroczystości zaplanowano wystąpienia Bronisława Komorowskiego oraz Mustafa Dżemilewa, ministra SZ Radosława Sikorskiego, szefa szwedzkiej dyplomacji Carla Bildta, b. prezydenta Lecha Wałęsy. Goście zasiądą w Sali Asamblowej i Sali Senackiej Zamku Królewskiego. Galę uświetni także koncert pianisty Leszka Możdżera.
Drugą częścią gali Nagrody Solidarności będzie uroczysta kolacja w Arkadach Kubickiego, w której weźmie udział prezydent USA.
We wtorek wieczorem na Podzamczu zaplanowano widowisko "Taniec Wolności", które obejrzą zagraniczni goście, a także warszawiacy. 40-minutowe plenerowe przedstawienie w Multimedialnym Parku Fontann będzie opowieścią o polskiej drodze do wolności. Elementami pokazu będą m.in. występy grup inscenizacyjnych i pokazy akrobatów. Wyświetlane będą również oryginalne kroniki filmowe od 1945 do 1989 r. Całość zakończy pokaz sztucznych ogni.
W środę rano 4 czerwca w Archikatedrze Warszawskiej odprawiona zostanie msza za wolność, którą celebrować będzie Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolin.
Główne uroczystości rocznicowe rozpoczną się o godz. 11.30 na Placu Zamkowym. Wezmą w nich udział prezydenci USA, Francji, Niemiec, Czech, Słowacji, Węgier, Litwy i Łotwy. Łącznie reprezentowanych ma być ok. 40 państw. Zaplanowano m.in. wystąpienie Bronisława Komorowskiego. Uroczystość na Placu Zamkowym zakończy wykonanie specjalnie skomponowanej na tę okazję suity jazzowej "Oda do wolności", której autorem jest Włodzimierz Pawlik.
Wiceminister spraw zagranicznych Henryka Mościcka-Dendys pytana, czy w Warszawie można spodziewać się wystąpienia Obamy, odparła, że zwyczajowo podczas zagranicznych wizyt prezydent USA ma jedno ważne przemówienie publiczne. Na pytanie o prezydenta Rosji Władimira Putina, podkreśliła, że na obchody Święta Wolności zaproszeni zostali przedstawiciele krajów UE i NATO.
Przed uroczystościami na Placu Zamkowym prezydenci Polski, Niemiec, Czech, Słowacji i Węgier wezmą udział w spotkaniu z młodzieżą pod hasłem "1989 - Pokolenie Wolności".
W środę po południu odbędzie się posiedzenie Zgromadzenia Narodowego, przed którym prezydent Komorowski wygłosi orędzie. "Prezydent będzie mówił o przyszłości, o kolejnych 25 latach" - zapowiedział Michałowski.
Późnym popołudniem w podwarszawskim Brwinowie prezydenci Polski i Niemiec wezmą udział w uroczystości nadania autostradzie A2 symbolicznej nazwy "Autostrada Wolności".
Święto Wolności w Polsce promuje specjalne logo - napis "25 lat Wolności", zamówione u autora napisu "Solidarność" i wzorowane na tym napisie. (PAP)
ajg/ sdd/ par/ gma/