Ministerstwo Sprawiedliwości upamiętniło Jana Rodowicza „Anodę” - jak podało Biuro Komunikacji i Promocji resortu - „bohatera walki o wolną Polskę”, w rocznicę jego śmierci. W nocy z wtorku na środę na budynku MS wyświetlona zostanie iluminacja przedstawiająca „Anodę”.
"Ministerstwo Sprawiedliwości upamiętniło dziś bohatera walki o wolną Polskę. 7 stycznia 1949 roku w obecnej siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości, gdzie w latach 1945-54 więzieni byli działacze podziemia niepodległościowego, po brutalnym śledztwie prowadzonym przez komunistyczne służby śmierć poniósł porucznik Jan Rodowicz ps. Anoda" - podało w komunikacie przesłanym we wtorek PAP Biuro Komunikacji i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości.
W uroczystości na dziedzińcu ministerstwa przy al. Ujazdowskich, gdzie znajduje się pamiątkowa tablica poświęcona porucznikowi, wzięli udział - jak podano -wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, krewni "Anody" Małgorzata i Wojciech Rodowiczowie, jego towarzysze broni z batalionu "Zośka", a także dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski, przedstawiciele IPN i dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL Jacek Pawłowicz.
Biuro Komunikacji i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości dodało też, że życiorys i walkę "Anody" – kawalera Orderu Virtuti Militari i Krzyża Walecznych - przypomniał Jakub Nowakowski ps. Tomek - żołnierz batalionu "Zośka". Głos zabrała także Anna Jakubowska "Paulinka", uczestniczka Powstania Warszawskiego z batalionu "Zośka". "Mimo starań nie umieliśmy wyjaśnić tajemnicy śmierci +Anody+" – mówiła o rzekomym samobójstwie Rodowicza podczas brutalnego przesłuchania przez bezpiekę. Zwróciła się też do młodzieży, by - jak podało biuro resortu - "dbała o poznawanie prawdziwej historii Polski i zdolność samodzielnego myślenia, zwłaszcza w dzisiejszych trudnych czasach, gdy pojawiają się głosy, jakoby to Polska wywołała II wojnę światową".
"Cieszymy się wolnością dzięki poświęceniu i walce tych bohaterów. Prawda, by mogła się przebić, potrzebuje konsekwencji i ciężkiej pracy. Mam nadzieję, że państwo polskie nigdy nie dopuści do tego, by górę wzięły kłamliwe oceny tego, kto był bohaterem, a kto wrogiem w tamtych czasach" - powiedział Kaleta, cytowany przez Biuro Komunikacji i Promocji MS. "Jeśli nasze pokolenie wypełni ten obowiązek, udowodni, że walka bohaterów nie poszła na marne" - dodał.
Pod tablicą poświęconą "Anodzie" uczestnicy uroczystości złożyli pamiątkowe wieńce. Wartę honorową pełnili przy niej harcerze ZHR i funkcjonariusze Służby Więziennej oraz Grupa Historyczno-Edukacyjna "Szare Szeregi".
"W nocy z 7 na 8 stycznia na budynku Ministerstwa Sprawiedliwości wyświetlona zostanie iluminacja przedstawiająca Jana Rodowicza. Na ogrodzeniu otaczającym gmach Ministerstwa wisi już natomiast wystawa poświęcona Janowi Rodowiczowi, przygotowana przez Muzeum Powstania Warszawskiego" - podano w komunikacie.
Jan Rodowicz ps. Anoda - jak przypomniał resort - należał do pokolenia wychowanego w odrodzonej w 1918 roku Rzeczypospolitej.
Po wybuchu II wojny światowej włączył się w działalność konspiracyjną - służył w Szarych Szeregach, walczył w Batalionie "Zośka" Armii Krajowej. Uczestniczył w najważniejszych akcjach bojowych Grup Szturmowych Szarych Szeregów: akcji pod Arsenałem, odbicia więźniów pod Celestynowem, akcji pod Czarnocinem, Sieczychami i w Wilanowie. Latem 1944 r. walczył w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie poświęcił się integrowaniu środowiska byłych żołnierzy batalionu "Zośka". Zainicjował powstanie Archiwum Batalionu "Zośka", kompletował wykazy poległych.
"Aresztowany w Wigilię Bożego Narodzenia 1948 roku, został przewieziony do Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego na ul. Koszykową w Warszawie. Zginął 7 stycznia 1949 roku podczas przesłuchania. 12 stycznia zwłoki +Anody+ w tajemnicy przewieziono do zakładu pogrzebowego, a później anonimowo pochowano na Cmentarzu Powązkowskim. Bliscy o jego śmierci dowiedzieli się dopiero 1 marca. 16 marca odbyła się ekshumacja i przeniesienie zwłok do rodzinnego grobu na Starych Powązkach" - podało Biuro Komunikacji i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości.
Biuro dodało też, że Jan Rodowicz został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. "+Anoda+ jest dziś patronem drużyn harcerskich i ulic, bohaterem filmów dokumentalnych, książek oraz spektaklu Teatru Telewizji" - czytamy.
W komunikacie resortu przypomniano także, że przyznawana jest ustanowiona przez Muzeum Powstania Warszawskiego Nagroda im. Jana Rodowicza "Anody". To honorowe odznaczenie dla osób wyróżniających się zaangażowaniem w działaniach społecznych oraz postawą stanowiącą przykład dla młodego pokolenia. Nagroda przeznaczona jest dla współczesnych bohaterów - osób, które bezinteresownie robią wyjątkowe rzeczy dla innych. (PAP)
nno/ pat/