Mural ku czci żołnierzy cichociemnych został odsłonięty w Krakowie w środę - w setne urodziny generała Stefana Bałuka, jednego z kilku ostatnich żyjących cichociemnych. Pomysłodawcami malowidła są małopolscy harcerze ZHR.
Na czarnym tle muralu widać białego orła, który trzyma w szponach wieniec laurowy ze znakiem Polski Walczącej oraz błyskawicę. „Wieniec laurowy ze znakiem Polski Walczącej jest symbolem cichociemnych, a błyskawica - GROM-u, a więc współczesnych kontynuatorów cichociemnych - bo na ich zasługi także chcielibyśmy zwrócić uwagę” – powiedział PAP koordynator prac nad muralem Jakub Górniak z Hufca Wędrowników Kraków Małopolskiej Chorągwi Harcerzy ZHR.
Malowidło o wymiarach 9 mkw. widnieje na jednej ze ścian w pobliżu dworca autobusowego (przy ul. Wita Stwosza). "Wybraliśmy to miejsce, ponieważ jest na trasie wielu kierowców. Poza tym blisko znajduje się Muzeum Armii Krajowej, które wspierało nasze prace nad muralem" - wyjaśnił Górniak.
Za ok. dwa tygodnie, w tych samych okolicach, powstanie drugi mural o tematyce historycznej. Ta sama 40-osobowa ekipa harcerzy namaluje portret generała Fieldorfa "Nila".
Autorką obu projektów jest młoda artystka i była harcerka Anna Brzozowska.
Cichociemnymi określano polskich żołnierzy wyszkolonych w Wielkiej Brytanii do zadań specjalnych: dywersji, sabotażu, wywiadu, łączności i prowadzenia działań partyzanckich, którzy byli zrzucani nad okupowaną Polską w latach 1941-1944. Początkowo wysyłani byli do okupowanej Polski z Wielkiej Brytanii, później z bazy we Włoszech. Wszyscy byli ochotnikami.
Nazwa "cichociemni" powstała spontanicznie wśród żołnierzy kandydatów do służby w kraju. Program szkoleń cichociemnych obejmował doskonalenie w poszczególnych dyscyplinach wiedzy wojskowej i kursy kwalifikacyjne, na których dokonywano bardzo surowej selekcji ochotników.
Gotowość do podjęcia walki w Polsce w warunkach konspiracji zgłosiło 2413 kandydatów. Ogółem przeszkolono 606 osób, a do przerzutu zakwalifikowano łącznie 579 żołnierzy i kurierów. Od 15 lutego 1941 r. do 26 grudnia 1944 r. zorganizowano 82 loty, w czasie, których przerzucono do Polski 316 cichociemnych.
Pierwszy przerzut cichociemnych do Polski odbył się w nocy z 15 na 16 lutego 1941 r. Ostatniego przerzutu dokonano w nocy z 26 na 27 grudnia 1944 r. W okupowanej Polsce cichociemni wchodzili w skład kierownictwa KG AK, byli żołnierzami Wachlarza, Związku Odwetu, Kedywu, zajmowali się szkoleniem, wywiadem, walczyli w oddziałach partyzanckich, uczestniczyli w sabotażu i działaniach dywersyjnych we wszystkich okręgach AK.
Stefan Bałuk, pseud. Starba, urodził się 15 stycznia 1914 r. w Warszawie. Był jednym z 316 cichociemnych przerzuconych w latach 1941-1944 drogą lotniczą do okupowanego kraju. Miał wówczas pseudonim Starba (później używał pseudonimu Kubuś).
Walczył w powstaniu warszawskim, które także uwiecznił za pomocą aparatu fotograficznego. Był oficerem plutonu osłony Komendy Głównej AK.
Po zakończeniu powstania warszawskiego był jeńcem w oflagach Lamsdorf i Gross-Born. Z tego ostatniego, znajdującego się na Pomorzu Zachodnim, zbiegł w styczniu 1945 r.
Po wojnie był członkiem antykomunistycznej konspiracji w szeregach Zrzeszenia WiN. Pracował w Wydziale Legalizacji "Agaton II", który produkował fałszywe dokumenty.
Zainicjował budowę pomnika Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej (odsłonięty w 1999 r.), a także pomnika Cichociemnych Spadochroniarzy AK (2013) - oba znajdują się przed Sejmem - oraz utworzenia Klubu Kawalerów Orderu Wojennego Virtuti Militari (2001 r.), którego został prezesem.
W 2006 r. został awansowany przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego na stopień generała brygady w stanie spoczynku. W 2008 r. został honorowym obywatelem Warszawy. (PAP)
bko/ abe/