Muzeum Piaśnickie w Wejherowie w ramach ogólnopolskiej akcji zachęca do zaopiekowania się zapomnianymi mogiłami, w tym grobami osób istotnych dla lokalnej czy polskiej historii. Akcję zainaugurowano w piątek uprzątnięciem zabytkowego cmentarza w Wejherowie.
Akcja przebiega pod hasłem „Nie pozwól pamięci zarastać trawą... Sprzątnij grób obok”. W piątek kilkaset osób: pracowników Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie, uczniów miejscowych szkół, przedstawicieli lokalnych władz i firm, a także wojska, porządkowało groby na zabytkowym, nieczynnym już cmentarzu przy ul. 3 Maja w Wejherowie.
Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP Janosz Józefczyk specjalista ds. komunikacji i promocji Muzeum Piaśnickiego, na tym niewielkim cmentarzu, wśród wielu osób związanych z Wejherowem, pochowano m.in. Franciszka Panka - budowniczego willi, w której powstaje Muzeum Piaśnickie. „Pochowano tu też szczątki osób zamordowanych w Piaśnicy, bo część ofiar udało się zidentyfikować i ich szczątki przeniesiono z lasów na ten właśnie cmentarz” – wyjaśnił Józefczyk.
Dodał, że muzealnicy mają nadzieję, że za ich przykładem podobne do piątkowej akcje przeprowadzą też do 31 października np. szkoły, równe instytucje czy firmy, a także osoby prywatne. „Apelujemy o to, by przy okazji wizyty na cmentarzu rozejrzeć się wokół i zaopiekować się zapomnianą mogiłą. Uprzątnąć ją, postawić świeczkę. A gdyby ktoś chciał sobie dodatkowo zadać taki trud, by odnaleźć grób osoby zasłużonej w jakiś sposób dla lokalnej społeczności albo dla Polski, byłaby to dodatkowa wartość akcji” - powiedział PAP Józefczyk.
W ramach symbolicznego podziękowania za włączenie się do akcji Muzeum Piaśnickie oferuje egzemplarz wydanej niedawno własnym sumptem unikatowej publikacji pt.: „Las Piaśnicki. Fabularyzowany komiks historyczny”. Wystarczy wysłać na adres muzeum@muzeumpiasnickie.pl zdjęcia z akcji sprzątania miejsc pamięci narodowej i nekropolii wraz z danymi uczestników i krótką informacją o konkretnym miejscu pamięci.
W ramach symbolicznego podziękowania za włączenie się do akcji Muzeum Piaśnickie oferuje egzemplarz wydanej niedawno własnym sumptem unikatowej publikacji pt.: „Las Piaśnicki. Fabularyzowany komiks historyczny” autorstwa Tomasza Meringa. Komiks powstał pod nadzorem pracowników naukowych muzeum i – jak wyjaśniają muzealnicy - „obrazuje mechanizm zbrodni popełnionych na polskich warstwach przywódczych w Piaśnicy jesienią 1939 roku”.
Aby otrzymać publikację wystarczy wysłać na adres muzeum@muzeumpiasnickie.pl fotografie wykonane podczas przeprowadzonej akcji sprzątania miejsc pamięci narodowej i nekropolii wraz z danymi uczestników i krótką informacją o konkretnym miejscu pamięci. „Najlepsze zdjęcia zostaną opublikowane na stronie internetowej Muzeum Piaśnickiego i facebookowej stronie instytucji” – zaznaczają muzealnicy.
Muzeum Piaśnickie działa jako oddział Muzeum Stutthof, a swoją docelową siedzibę będzie miało w położonej w Wejherowie "Villi Musica", historycznie związanej z tragicznymi wydarzeniami piaśnickimi. Dom zbudował w latach 20. ubiegłego wieku Franciszek Panek, zmarły kilka lat przed II wojną światową lekarz i lokalny działacz. W Piaśnicy zamordowane zostały dwie jego córki - nauczycielki. W 1939 r. willę zajęli Niemcy. Urządzili tu siedzibę Gestapo: to stąd m.in. zarządzano organizacją mordów w Piaśnicy, a w piwnicach domu magazynowano odzież i inne przedmioty zrabowane ofiarom.
Otwarcie placówki planowane jest na 2019 r. "Villa Musica" musi przejść m.in. remont i adaptację pomieszczeń na potrzeby muzeum.
Niemcy rozpoczęli masowe egzekucje w lesie w Piaśnicy w połowie października 1939 r. Hitlerowcy zamordowali tam głównie przedstawicieli polskiej inteligencji: nauczycieli, wojskowych, urzędników, duchownych, działaczy społecznych i politycznych z Pomorza Gdańskiego, ale także cudzoziemców, w tym pacjentów niemieckich szpitali psychiatrycznych przywożonych pociągami z III Rzeszy.
Dla zatarcia śladów zbrodni hitlerowcy sprowadzili więźniów z obozu koncentracyjnego Stutthof, którzy latem i jesienią 1944 r. musieli wydobywać ze zbiorowych grobów zwłoki ofiar i je palić. Trwało to kilka tygodni. Po wykonaniu pracy więźniów rozstrzelano, a ich ciała spalono i pochowano w lesie.
Wielu sprawców mordów w piaśnickich lasach zostało po II wojnie światowej osądzonych. W poszukiwaniu pozostałych winnych w kwietniu 1967 r. Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Gdańsku wszczęła śledztwo. Po zgromadzeniu szeregu dowodów i wyjaśnieniu części istotnych okoliczności zbrodni, zostało ono zawieszone w 1975 r. We wrześniu 2011 r. postępowanie zdecydował się podjąć na nowo gdański IPN, którego prokuratorzy próbują ustalić nieznane dotąd okoliczności mordów, a także jak najpełniejszą liczbę i imienną listę ofiar. (PAP)
autor: Anna Kisicka
edytor: Agata Zbieg
aks/ agz/