„Pamiętajcie, że jesteśmy jednym narodem. Naszą jedyną ojczyzną jest Białoruś” – napisali w apelu do milicji, wojska i KGB przedstawiciele opozycji, wzywając ich funkcjonariuszy, by nie stosowali siły wobec uczestników pokojowych protestów.
Opozycjoniści z komitetu organizacyjnego kampanii „W obronie niepodległości” zwrócili się do członków struktur siłowych, by w czasie akcji protestu przeciwko integracji z Rosją nie rozpędzali ich uczestników, nie zatrzymywali ich i nie uczestniczyli w prowokacjach, by obywatele mogli realizować swoje konstytucyjne prawa.
Autorzy apelu, o którym informuje w środę portal TUT.by, przypomnieli, że funkcjonariusze składali przysięgę wierności narodowi białoruskiemu i obiecali bronić niepodległości i integralności terytorialnej Białorusi.
„Wierzymy, że nie były to dla was puste słowa, dlatego apelujemy, byście wypełnili swoją przysięgę” – napisali aktywiści.
„Za naszymi plecami Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka prowadzą negocjacje o +pogłębieniu integracji+, które może zakończyć się wchłonięciem państwa białoruskiego przez Rosję” – dodali.
Według nich „aneksja” Białorusi będzie oznaczać, że przedstawiciele białoruskich struktur siłowych zostaną zwolnieni, zmuszeni do walki z białoruskimi patriotami albo wysłani na służbę w dalekich zakątkach Rosji i skierowani do walki w Donbasie, Syrii i innych regionach świata, by ginąć za „imperialne interesy Rosji”.
20 grudnia w Petersburgu mają się odbyć kolejne rozmowy prezydentów Białorusi i Rosji w sprawie tzw. pogłębionej integracji. Tego dnia, a także dzień później, w sobotę, białoruska opozycja planuje zorganizować demonstracje w obronie niepodległości i przeciwko integracji.
Od grudnia 2018 r. Moskwa otwarcie naciska na „pogłębianie integracji” z Białorusią i uzależnia dalsze gospodarcze wsparcie dla tego kraju od realizacji zapisów umowy o powstaniu państwa związkowego z 1999 r., które przewidują m.in. utworzenie wspólnych instytucji państwowych.
Oba kraje we wrześniu parafowały wstępny program działań w ramach integracji, który nie został dotąd upubliczniony. Ma on zostać uzupełniony o 31 map drogowych w różnych sektorach, a następnie cały pakiet dokumentów mają podpisać prezydenci Rosji i Białorusi.
Według deklaracji władz białoruskich w obecnych negocjacjach nie ma mowy o integracji politycznej, a tylko o sprawach gospodarczych. Treść programu integracji nie została podana do wiadomości publicznej.
Z Mińska Justyna Prus (PAP)
just/ kar/