Naprawiono zniszczony przez złodzieja pomnik Ronalda Reagana, stojący w miejscowym parku. Dwa tygodnie temu złodziej odciął wykonanej z brązu i figurze ramię, które – po pocięciu na kawałki - sprzedał na złom. W poniedziałek odlane na nowo ramię przyspawano do rzeźby.
Wykonanie odlewu ramienia i jego montaż kosztowały ok. 15 tys. zł - poinformowała PAP rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg i Zieleni Katarzyna Kaczmarek.
Pomnik powstał na podstawie słynnego zdjęcia wykonanego we wrześniu 1987 roku przez Scotta Stewarda z Associated Press, na którym fotograf utrwalił spotkanie papieża i prezydenta USA, do którego doszło w Miami.
Pomnik amerykańskiego prezydenta stojący w parku noszącym jego imię został zniszczony przed dwoma tygodniami. Kilka dni później policja znalazła na złomowisku ramię figury pocięte na drobne części. Odtworzenie z nich ramienia okazało się niemożliwe. Zarząd Dróg i Zieleni zlecił więc ponowny odlew.
W ubiegłym tygodniu gdańska policja zatrzymała mężczyznę, któremu przedstawiła zarzut zniszczenia pomnika. Za taki czyn grozi do pięciu lat więzienia. Zatrzymany to 43-latek znany już wcześniej policji. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym za inne przestępstwo. Po przesłuchaniu i postawieniu mu zarzutów trafił do zakładu karnego.
Pomnik Reagana stanął w leżącym w Pasie Nadmorskim gdańskim parku w lipcu ubiegłego roku. Figurze amerykańskiego polityka towarzyszy, wykonana również z brązu, rzeźba Jana Pawła II. Figury mają ponad dwa metry wysokości, obok nich znajduje się napis "Wdzięczni za niepodległość. Polacy". Postaci - ustawione w jednej z parkowych alejek - wyglądają, jakby uchwycono je w trakcie wspólnego spaceru.
Pomnik powstał na podstawie słynnego zdjęcia wykonanego we wrześniu 1987 roku przez Scotta Stewarda z Associated Press, na którym fotograf utrwalił spotkanie papieża i prezydenta USA, do którego doszło w Miami. (PAP)
aks/ abr/