Lata 1939-1941 - opowieść o okresie okupacji niemieckiej, tworzeniu partyzantki akowskiej, rozwoju PPR i partyzantki komunistycznej na Lubelszczyźnie zawiera fragment nowo odczytanych fragmentów pamiętnika "żołnierza wyklętego" Zdzisława Brońskiego "Uskoka", które wydał IPN.
Pamiętniki były spisywane przez żołnierza AK, po wojnie walczącego w podziemiu niepodległościowym Zdzisława Brońskiego "Uskoka", prawdopodobnie od jesieni 1947 r. Wówczas zaczął ukrywać się w bunkrze pod stodołą rodziny Lisowskich w Dąbrówce (obecnie Nowogród w woj. lubelskim).
"Od tego czasu pisał na bieżąco o tym, co działo się w okolicy, o czym słyszał w radiu i audycjach Głosu Ameryki. Ale zaczął też retrospektywnie opisywać całą swoją działalność od momentu zmobilizowania do wojska. Te pamiętniki odnaleźli funkcjonariusze UB, kiedy zdobyli bunkier, w którym się ukrywał (+Uskok+ zginął podczas ataku od wybuchu granatu-PAP) i przez następne kilkadziesiąt lat były przechowywane w archiwum UB, SB, potem Urzędu Ochrony Państwa. Podpięto je pod teczkę zupełnie niezwiązaną z działalnością Brońskiego ani tamtejszej konspiracji. Natknęliśmy się na nie dopiero porządkując archiwa, które przejmował IPN. I od tego momentu rozpoczęła się praca nad ich upublicznieniem" - opowiadał PAP dr Sławomir Poleszak, naczelnik Biura Edukacji Publicznej IPN w Lublinie, które opublikowało nowe wydanie wspomnień Brońskiego.
Ich pierwsze wydanie opublikowano w 2004 r. "Dzięki postępowi techniki komputerowej i sposobów skanowania teraz udało się odczytać dodatkowe partie tekstu. Pierwsze wydanie obejmowało okres 1941-49, nowe - nad którym pracowaliśmy od 2013 r. - lata od 1939 r. Dodajemy także opublikowany w 2005 r. fragment dotyczący jego udziału w wojnie obronnej 1939 r., pobytu w obozie jenieckim i ucieczki z niego. Treści, które udało się teraz odcyfrować przede wszystkim opowiadają o sytuacjach i wydarzeniach z okresu okupacji niemieckiej. To informacje dotyczące tworzenia przez Brońskiego oddziału partyzanckiego, ukazujące rozwój Polskiej Partii Robotniczej i partyzantki komunistycznej na terenie, gdzie działał, czyli powiacie lubartowskim na Lubelszczyźnie" - relacjonował Poleszak.
"Dzięki postępowi techniki komputerowej i sposobów skanowania teraz udało się odczytać dodatkowe partie tekstu. Pierwsze wydanie obejmowało okres 1941-49, nowe - nad którym pracowaliśmy od 2013 r. - lata od 1939 r. Dodajemy także opublikowany w 2005 r. fragment dotyczący jego udziału w wojnie obronnej 1939 r., pobytu w obozie jenieckim i ucieczki z niego” - opowiadał PAP dr Sławomir Poleszak, naczelnik Biura Edukacji Publicznej IPN w Lublinie
Jak zaznaczył, w tych zapiskach widzimy jak układały się stosunki między oboma nurtami podziemia - komunistycznym i akowskim. "Jest kapitalny fragment przedstawiający spotkanie +Uskoka+ z późniejszym szefem MSW w PRL Mieczysławem Moczarem. To bardzo ciekawa wymiana poglądów ukazująca stosunek Moczara do struktur Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. Jego zdaniem należało podporządkować oddziały AK partyzantce komunistycznej czy to się im podoba czy nie. Są też przykłady tego, że ta partyzantka była bardzo agresywna wobec miejscowej ludności i żołnierzy AK" - powiedział naczelnik.
W jego ocenie z tych odczytanych fragmentów wspomnień nie wyłania się jednak nowy obraz Brońskiego. "Jest on może pełniejszy, bo na podstawie całego pamiętnika możemy zobaczyć jego historię od momentu, kiedy został zmobilizowany do 50. Pułku Piechoty i prześledzić jego losy przez następne 10 lat do śmierci w 1949 r." - zaakcentował.
Jego zdaniem pamiętniki "Uskoka" to unikatowe źródło historyczne. "Dla nas, patrząc z perspektywy sprawy, o których pisał są czymś oczywistym. Ale to nie było tak jasne dla wszystkich żyjących wówczas. Dla Brońskiego kiedy zaczął spisywać pamiętniki było oczywiste, że pisane mu będzie dożyć w ustroju komunistycznym, że raczej nic się nie zmieni. I traktował te pamiętniki jako z jednej strony swego rodzaju księgę czynów podziemia walczącego najpierw z okupantem niemieckim, a później reżimem komunistycznym, upamiętnienia bohaterskie czyny swych podkomendnych. Było ta dla niego też pewnego rodzaju trybuna do wymiany poglądów ze stroną komunistyczną rejestrującą także zbrodnie UB czy żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego" - mówił Poleszak.
Według niego dzięki tym pamiętnikom możemy poznać mentalność bojowników podziemia niepodległościowego "żołnierzy wyklętych". "Dowiadujemy się dlaczego postanowili walczyć z bronią w ręku w nowej rzeczywistości. Poznajemy ich mentalność i procesy, jakie zachodziły nie tylko w szeregach podziemia i umysłach tych ludzi, ale również wśród okolicznej ludności poddawanej represjom komunistycznym. Jeżeli chodzi o motywy walki żołnierzy wyklętych z zapisków +Uskoka+ wynika, że była to przede wszystkim wierność przysiędze złożonej w AK. Z pewną goryczą pisze on też o dowódcach opuszczających teren, którzy mają dość konspiracji. On uważa, że jeżeli wymagało się przez tyle lat poświęcenia od swoich żołnierzy, nie można ich teraz zostawić, tylko wziąć za nich odpowiedzialność. To było po prostu poczucie służby i wierności ideałom do końca" - podsumował naczelnik. (PAP)
akn/ agz/