Odkryte przez archeologów pozostałości budynku, w którym były komory gazowe niemieckiego obozu zagłady w Sobiborze (Lubelskie), są poddawane konserwacji i będą wyeksponowane dla zwiedzających. W Sobiborze Niemcy wymordowali co najmniej 250 tys. Żydów.
„Pozostałości komór będą ważnym elementem nowego upamiętnienia, którego budowa planowana jest na przyszły rok. Przygotowywana koncepcja architektoniczna zakłada, że część fundamentów zostanie wyeksponowana za pomocą przeszkleń” - poinformowała rzeczniczka Muzeum na Majdanku Agnieszka Kowalczyk - Nowak.
Ruiny komór poddawane są obecnie zabiegom konserwatorskim - zostaną one odkopane do posadowienia, oczyszczone, osuszone i wzmocnione. Prace te, na zlecenie Państwowego Muzeum na Majdanku, prowadzą Polskie Pracownie Konserwacji Zabytków.
Jesienią ubiegłego roku archeolodzy odkryli liczne fragmenty fundamentów budynku, w którym były komory gazowe. Po stronie wschodniej budynku znaleźli pozostałości po czterech pomieszczeniach o wymiarach 4 na 5 metrów. Odkryto też miejsce, w którym prawdopodobnie ustawiony był czołgowy silnik - pochodzącymi z niego spalinami byli mordowani ludzie.
Kowalczyk-Nowak powiedziała, że po stronie zachodniej widoczny jest zarys murów kolejnych pomieszczeń, co zostanie szczegółowo zbadane. Wykonane zostaną m.in. skaning laserowy fundamentów i zdjęcia fotogrametryczne (odtwarzające kształt). „Materiały te posłużą do opracowania dokładnej dokumentacji, która w przyszłości będzie stanowić podstawę do prowadzenia dalszych prac naukowo-badawczych” – dodała Kowalczyk-Nowak.
Liczba wszystkich ofiar obozu zagłady w Sobiborze nie jest znana. Szacuje się, że od marca 1942 r. do października 1943 r. Niemcy wymordowali co najmniej 250 tys. Żydów pochodzących głównie z Polski, ale również z Holandii, Czech, Słowacji, okupowanych terenów Związku Sowieckiego, Niemiec i Francji, a także ok. tysiąca Polaków.
Budynek z komorami gazowymi został przez Niemców wysadzony w powietrze podczas likwidacji obozu w 1943 r. Hitlerowcy usiłowali zatrzeć wszelkie ślady popełnionych zbrodni w Sobiborze, po likwidacji obozu na jego terenie posadzili las.
Odkryte przez archeologów pozostałości komór znajdowały się pod wyasfaltowaną powierzchnią, na której w 1965 r. ustawiony był pomnik. Pomnik został zdemontowany, a asfalt usunięty w związku z planowanym nowym zagospodarowaniem terenu byłego obozu.
Nie zachowała się dokumentacja dotycząca rozmieszczenia komór gazowych w obozie, nie ma też relacji bezpośrednich świadków, którzy by widzieli te pomieszczenia. Obozu zagłady w Sobiborze nie przeżył żaden z więźniów zmuszanych do obsługi komór i spalania ciał zamordowanych. Byli oni szczelnie izolowani od pozostałych więźniów.
Według ustaleń historyków (głównie Roberta Kuwałka) komory gazowe w Sobiborze urządzono w murowanym budynku, którego prawdziwe przeznaczenie ukrywał szyld z napisem "Baderaum" (łaźnia) i zawieszone pod sufitem sitka natryskowe. W drugiej fazie funkcjonowania obozu budynek mieścił sześć lub osiem komór. Zainstalowano w nich system rur połączony z silnikiem wytwarzającym gazy spalinowe, którymi mordowano przywożonych do Sobiboru Żydów.
W ciągu 20-30 minut w komorach mordowano jednorazowo około 500 osób. Ciała przewożono wagonikami kolejki wąskotorowej do ogromnych dołów i tam grzebano. Pod koniec 1942 r. zbudowano z szyn kolejowych polowe krematorium, w którym na stosach palono zwłoki zagazowanych ofiar.
Obóz zagłady "SS - Sonderkommando Sobibór" powstał w 1942 r. w ramach "Akcji Reinhardt", której celem była zagłada ludności żydowskiej. Na jego miejsce wybrano obszar położony wśród bagien i lasów, w pobliżu linii kolejowej Włodawa-Chełm, ok. 4 km od wsi Sobibór.
Liczba wszystkich ofiar tego obozu zagłady nie jest znana. Szacuje się, że od marca 1942 r. do października 1943 r. Niemcy wymordowali co najmniej 250 tys. Żydów pochodzących głównie z Polski, ale również z Holandii, Czech, Słowacji, okupowanych terenów Związku Sowieckiego, Niemiec i Francji, a także ok. tysiąca Polaków.
14 października 1943 r. w obozie wybuchł zbrojny bunt. Ponad 360 więźniów podjęło próbę ucieczki, ale ostatecznie tylko 42 uciekinierom udało się dożyć do końca wojny.
Na terenie byłego obozu w Sobiborze w 1993 r. utworzono niewielkie muzeum. Obecnie trwają prace związane z budową nowego muzeum i innego zagospodarowania miejsca pamięci w Sobiborze, prowadzone przez Państwowe Muzeum na Majdanku we współpracy z Fundacją Polsko-Niemieckie Pojednanie. (PAP)
ren/kop/ par/