Masowy grób, w którym odnaleziono szczątki 14 osób, odkryto w byłym niemieckim obozie śmierci Gross Rosen w Rogoźnicy (Dolnośląskie). To efekt rozpoczętego przed kilkoma dniami ponownego śledztwa IPN w tej sprawie.
Dr Katarzyna Pawlak-Weiss, zastępca dyrektora wrocławskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, w rozmowie z PAP potwierdziła, że w efekcie rozpoczętych w poniedziałek prac archeologicznych na terenie obozu odkryto szczątki kilkunastu osób.
„To wynik współpracy, jaką IPN podjął z kierownictwem muzeum w Rogoźnicy. Przygotowywaliśmy się do wznowienia śledztwa od jakiegoś czasu i analiza materiałów pozwoliła wskazać miejsce, gdzie mogły się znajdować groby. I już po kilku godzinach prac odkryto tam ludzkie szczątki” - powiedziała dr Katarzyna Pawlak-Weiss.
Dodała, że prace archeologiczne są prowadzone pod nadzorem prokuratora IPN.
„Trudno przewidzieć, jakie będą dalsze efekty postępowania. Jednak już to odkrycie kolejnego grobu potwierdza, że są nowe okoliczności w sprawie i śledztwo jest uzasadnione” - podkreśliła dr Pawlak-Weiss.
Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu we Wrocławiu podjęła śledztwo 30 sierpnia. Jak podano w komunikacie, chodzi o przestępstwa polegające "na zabójstwach osób spośród ludności cywilnej i jeńców wojennych, znęcaniu się nad nimi i ich prześladowaniu".
Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu we Wrocławiu podjęła śledztwo 30 sierpnia. Jak podano w komunikacie, chodzi o przestępstwa polegające "na zabójstwach osób spośród ludności cywilnej i jeńców wojennych, znęcaniu się nad nimi i ich prześladowaniu".
Obóz powstał w 1940 r. na terenie ówczesnej Rzeszy Niemieckiej, w miejscowości Gross Rosen, obecnie noszącej nazwę Rogoźnica, oddalonej 60 kilometrów od Wrocławia.
W 1944 r. nastąpiła rozbudowa obozu Gross-Rosen. Specyfiki nabrał jego charakter, ponieważ powstały liczne filie, których liczbę szacuje się na około 100. Zlokalizowane były one na terenie obecnego Dolnego Śląska, Sudetów i Ziemi Lubuskiej.
Całkowita ewakuacja obozu nastąpiła w początkach 1945 r., w obliczu zbliżającego się frontu. Miała ona tragiczny przebieg, bowiem z zimna, głodu, wycieńczenia oraz w egzekucjach zginęło tysiące więźniów. W obozie macierzystym i jego filiach więziono łącznie 125 tys. więźniów, głównie Polaków, Rosjan i Żydów. Pozbawiono w nim życia około 40 tys. osób.
Jak podał wcześniej IPN, w toku śledztwa uzyskano już dane dotyczące byłych więźniów obozu koncentracyjnego Gross Rosen i jego filii, ponadto dane funkcjonariuszy i więźniów funkcyjnych.
"Aktualnie głównym celem śledztwa pozostaje w szczególności ustalenie pełnej listy osób pokrzywdzonych oraz zweryfikowanie danych funkcjonariuszy i więźniów funkcyjnych - pełniących służbę w obozie głównym i jego filiach, ustalenie żyjących sprawców zbrodni i pociągnięcie ich do odpowiedzialności karnej" – napisał w oświadczeniu prokurator Konrad Bieroń.
Podkreślił, że poczynione zostaną także ustalenia dotyczące zasad organizacji i funkcjonowania KL Gross Rosen i jego filii, okoliczności pozbawienia życia więźniów, pełnej liczby ofiar, systemu pracy przymusowej, eksperymentów paramedycznych i doświadczeń prowadzonych na więźniach oraz okoliczności dotyczących likwidacji obozu i jego filii. (PAP)
Roman Skiba (PAP)
ros/