Przekazujemy tekst orędzia prezydenta Bronisława Komorowskiego wygłoszonego z okazji Święta Wolności:
"Drodzy Państwo!
4 czerwca jest „Świętem Wolności”, bo 4 czerwca 1989 roku wygraliśmy walkę o naszą wolność. Pokonaliśmy komunizm kartą wyborczą, a nie karabinem. Dzięki temu żyjemy w wolnym kraju, cieszymy się niepodległością i demokracją.
Gdy brakowało wolności, marzyliśmy o niej i o nią walczyliśmy. Gdy stała się faktem, szybko nam spowszedniała, uznaliśmy ją za stan trwały. Za stan, który nie wymaga wysiłku.
4 czerwca jest „Świętem Wolności”, bo 4 czerwca 1989 roku wygraliśmy walkę o naszą wolność. Pokonaliśmy komunizm kartą wyborczą, a nie karabinem. Dzięki temu żyjemy w wolnym kraju, cieszymy się niepodległością i demokracją.
Ale w dniu wolności obchodzonym w niepodległym kraju, trzeba zadać pytanie: czym wolność jest dla nas dzisiaj? Czy wszystko, co mi wolno jest wolnością? Czy każdy zakaz lub zobowiązanie jest ograniczeniem wolności? Jak łączyć wolność z odpowiedzialnością i prawem? Jak łączyć umiłowanie wolności z szacunkiem dla polskiego państwa?
Dużo jeżdżę po Polsce i słucham wielu głosów. Wiem, że wielu z nas czuje niepokój o to, co przyniesie przyszłość. O to, jak bardzo kryzys gospodarki europejskiej dotknie Polskę i Polaków? O to, czy po skończeniu szkoły uda się znaleźć pracę? O to czy mając pracę uda się utrzymać rodzinę?
Wszystkich nas łączy troska o nasze dzieci. O to, czy zapewnimy im odpowiedni start w dorosłe życie.
Łączy nas troska o pracę, o nasze oszczędności, o ograniczenie ubóstwa.
Wiemy, że nie wszystko w ciągu tych 24 lat wolności udało się osiągnąć zgodnie z marzeniami. Ale wiemy też, że nie ma wolności bez trosk i kłopotów, bez wysiłku i bez ciężkiej pracy. Wiemy, że nie ma wolności bez ludzkiej solidarności.
Pamiętajmy, że wtedy, 4 czerwca 89 r., też było niełatwo. Też było o wiele, wiele trudniej niż dzisiaj. Bo dzisiaj mamy do czynienia z europejskim kryzysem, który spowalnia nasz polski rozwój, a wtedy mieliśmy do czynienia z pełnym bankructwem polskiej gospodarki.
Wtedy w granicach Polski stacjonowała armia sowiecka, ale i wtedy nie daliśmy się ani zastraszyć ani pogrążyć w zwątpieniu i pesymizmie.
Ówczesna polska odwaga, polska mądrość przywódców, rozsądek kompromisu Okrągłego Stołu, polska wiara i polski optymizm pozwoliły wygrać lepszą przyszłość dla całego kraju.
Dzisiaj mamy mocną pozycję w Europie i w NATO. Cały świat podziwia, jak podniósł się poziom polskiego życia i jak nieprzerwanie od 20 lat utrzymujemy wzrost gospodarczy.
Przyznam, że ze szczególnym wzruszeniem myślę o dziele 4 czerwca, gdy przywódcy innych państw gratulują nam wspaniałych osiągnięć, pracowitości, rozwagi i konsekwencji. Gdy gratulują nam skutecznej obrony gospodarki przed panującą w Europie recesją. Kiedy doceniają i podziwiają polski cud wolności.
A ten cud, proszę Państwa, trwa już 24 lata. To od XVIII wieku najdłuższy i najlepszy okres naszej wolności i niepodległości.
Drodzy Państwo!
Ówczesna polska odwaga, polska mądrość przywódców, rozsądek kompromisu Okrągłego Stołu, polska wiara i polski optymizm pozwoliły wygrać lepszą przyszłość dla całego kraju.
Dzisiaj nie musimy walczyć o niepodległość. Musimy dla niej pracować. Musimy nauczyć się ją cenić i nią cieszyć. Znajdować w niej źródło wiary we własne siły i umiejętności. Źródło optymizmu i nadziei na przyszłość.
Zwracam się zatem z apelem do elit politycznych kraju, by bezpardonową walką partyjno-polityczną nie pozbawiali Polaków satysfakcji z polskich osiągnięć. By ostry spór partyjny nie zabijał naszej dumy i naszej nadziei.
Apeluję do poczucia odpowiedzialności i za przyszłość Polski, bo i w przyszłości nie raz będzie potrzebna zarówno polska odwaga, polska mądrość, polska duma jak i polski optymizm!
Skoncentrujmy się zatem na rozwiązywaniu naszych problemów, bo ponownie stoimy nie tylko w obliczu zagrożeń, ale i w obliczu wielkiej narodowej szansy. Tak jak wtedy w 89 roku. Podejmijmy współczesne wyzwanie: mądrze zainwestujmy w Polskę 300 mld złotych z budżetu Unii Europejskiej.
Wykorzystajmy to wielkie, negocjacyjne osiągnięcie polskiego rządu. Wznieśmy się ponad interesy partyjne, myśląc o długofalowym rozwoju kraju, o dobrym życiu kolejnych pokoleń Polaków. Zadbajmy o konkurencyjność polskiej gospodarki i jej dalszy rozwój, bo tylko tak możemy skutecznie zadbać o najsłabszych w naszym kraju.
Poprawmy polskie prawo, bo to ułatwi przedsiębiorcom tworzenie nowych miejsc pracy, a w konsekwencji polskim rodzinom – godne wychowywanie dzieci.
Szanowni Państwo!
Obywatelem i patriotą nie jest się raz na 4 lata w lokalu wyborczym, jest się każdego dnia! Każdego dnia pracy.
Każdego dnia nauki. Każdego dnia dobrego zarządzania instytucją czy firmą. Każdego dnia poświęconego rodzinie.
W 1989 roku Polsce groziły sowieckie czołgi. Dziś Polsce najbardziej zagraża bierność, obojętność i brak zaufania do samych siebie i do własnych sił. Wolność odzyskana 4 czerwca 89 r. powinna nas łączyć, budować poczucie siły i wiarę w to, że i tym razem pokonamy przeszkody i trudności. Wielkość Polski jest w nas! W wolnych obywatelach wolnej Ojczyzny".
(PAP)
abuj/