Przyszły rok, podobnie jak ten mijający, będzie okresem ważnych rocznic dla Polaków, które chcemy upamiętnić w Belgii. To m.in. 100-lecie Bitwy Warszawskiej i urodzin Jana Pawła II – mówi PAP ambasador RP w Królestwie Belgii Artur Orzechowski.
Jak podkreśla, rok 2019 był bardzo ważny w historii polskiej obecności dyplomatycznej w Belgii. „Obchodziliśmy dwie rocznice ważne dla polsko-belgijskich stosunków. Pierwsza to 100. rocznica nawiązania relacji dyplomatycznych między Polską a Belgia, druga to 75. rocznica wyzwolenia Flandrii przez żołnierzy 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Chcieliśmy wykorzystać te okazje, aby Polska i udział Polaków w historii Belgii był widoczny” – powiedział ambasador.
W 2020 roku ambasada chce położyć nacisk na m.in. 100. rocznicę Bitwy Warszawskiej. „Będzie to okazja do opowiedzenia o tym, jak ciężkie były początki Polski po odzyskaniu niepodległości. Rok 1920 to również data narodzin Jana Pawła II i okazja do opowiedzenia o tym, jak ważna była jego rola w przemianach demokratycznych w Polsce, po tym, gdy został papieżem” – powiedział. Ambasada nie zapomni też o 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz i zakończenia II wojny światowej.
„Będą to okazje do tego, aby pokazać Polskę jak ważnego sojusznika, a także przypomnieć o tym, że Polska decyzją Niemców stał się miejscem eksterminacji ludności żydowskiej. Chcemy pokazać naszą martyrologię, ale też chcemy pokazać, że te obozy były obozami niemieckimi. Cały czas walczymy z tym, co pojawia się niekiedy w prasie wielu krajów, czyli stwierdzeniem „polskie obozy śmierci” – powiedział. Dodał, że te tematy ambasada chce poruszyć we współpracy z IPN-em.
W kończącym się roku w Belgii była prezentowana m.in. specjalna wystawa poświęcona żołnierzom Maczka, którzy wyzwalali Belgię. „Pokazywaliśmy ją w muzeum armii w Brukseli. W inauguracji wzięli udział weterani, ministrowie spraw zagranicznych Polski i Belgii oraz Polonia. Potem była pokazywana w innych belgijskich miastach, które wyzwalali Polacy. W grudniu można ją jeszcze zobaczyć w Merksplas przy granicy z Holandią” – wskazał.
Jak mówi Orzechowski, obok historii walk wystawa pokazuje związki między żołnierzami Maczka, a miejscową ludnością. „Weilu żołnierzy po wojnie, nie mogąc wrócić do Polski, osiedliło się w Belgii i poślubiło Flamandki. Ich życie powojenne było związane z Flandrią” – mówi ambasador.
Ambasador przypomina, że w 2019 roku najważniejszym elementem obchodów rocznicy wyzwolenia tego kraju była wizyta prezydenta Andrzeja Dudy na uroczystościach na polskim cmentarzu w Lommel w wrześniu.
„Udało nam się doprowadzić do tego, że te uroczystości zostały uświetnione obecnością króla Belgów Filipa, który razem z polskim prezydentem złożył wizytę na cmentarzu” - wskazał. Podczas tej wizyty doszło też do spotkania prezydenta z ówczesnym premierem Belgii, obecnym przewodniczącym RE Charlesem Michelem.
Jak powiedział Orzechowski, w 2019 roku wszystkie uroczystości kładły też nacisk na ludzki aspekt historycznych wydarzeń. „Odbyły się też uroczystości niekombatanckie. Takim był wielki rajd rowerowy, który wyruszył z miejscowości Tielt, śladami 1 Dywizji Pancernej. Wzięło w nim udział 500 wielbicieli dwóch kół” – dodał.
Ambasada we współpracy z IPN-em organizowała też spotkania z cyklu „Przystanek Historia”. „W tym roku odbył się trzy – poświęcone Polskim Siłom Zbrojnym na Zachodzie, Annie Walentynowicz i mało znanemu epizodowi wojennemu, czyli walkom 100. Brygady Kawalerii pod dowództwem Maczka w czasie kampanii wrześniowej. Chodziło o pokazanie, także Belgom, nieznanych epizodów z historii Polski” – zaznaczył.
Jak co roku ambasada RP w Królestwie Belgii uhonorowała też w 2019 roku firmę, które dobrze sobie radzi biznesowo w tym kraju – nagrodą „Orzeł Ekonomii”. Została nią firma Comarch, która działa w tym kraju od kilkunastu lat. Pod koniec stycznia 2020 zostanie nagrodzona kolejna firma.
„To pokazuje, że polsko-belgijskie kontakty nie są jednostronne, że nie ma tylko firm belgijskich, które funkcjonują w Polsce, ale mamy coraz więcej firm polskich ,które dobrze sobie radzą na tym rynku” – podsumował ambasador.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/jar/