Kwiaty i znicze złożyli oświęcimianie w Święto Niepodległości przed Ścianą Straceń w byłym niemieckim obozie Auschwitz. Upamiętnili kilkudziesięciu więźniów, niemal wyłącznie Polaków, rozstrzelanych w tym miejscu 11 listopada 1941 r.
76 lat temu, po raz pierwszy w historii obozu, Niemcy przeprowadzili egzekucję strzelając więźniom w potylicę. Rozstrzelali wówczas 76 osób - 27 spośród osadzonych w areszcie w bloku 11 oraz 49, których Gestapo wezwało z innych bloków obozu. Prawdopodobnie zabili też 80 Polaków przywiezionych z aresztu śledczego w Mysłowicach.
Podczas istnienia obozu Niemcy zastrzelili przed Ścianą Straceń co najmniej kilka tysięcy osób. W zdecydowanej większości byli to Polacy. Egzekucje przeprowadzali w tym miejscu do końca 1943 r. W lutym następnego roku ściana została rozebrana.
Po złożeniu kwiatów w Miejscu Pamięci odprawiona została msza św. w intencji ojczyzny w sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych Księży Salezjanów.
Oświęcimianie świętowali rocznicę odzyskania niepodległości także uczestnicząc m.in. w biegu oraz wspólnie śpiewając patriotyczne pieśni.
W Żywcu z okazji Święta Niepodległości w konkatedrze odprawiono mszę w intencji ojczyzny. W tym mieście niepodległość przyszła już na przełomie października i listopada 1918 r. 30 października grupa mieszczan rozbroiła magistrackich wartowników. Następnego dnia na rynku zebrała się duża grupa żywczan gotowych do walki. Po negocjacjach wojska austriackie złożyły broń, a żołnierze, głównie Rumuni i Węgrzy, otrzymali żołd i opuścili miasto. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/agz/