Rzeczypospolita Polska w sposób właściwy i troskliwy dba o miejsca kaźni i eksterminacji pozostawione przez niemieckich oprawców; jesteśmy pod względem pamięci i dbania o pamięć przykładem – powiedział wicepremier Piotr Gliński w poniedziałek w muzeum na Majdanku.
Gliński uczestniczył w poniedziałek w obchodach 75. rocznicy likwidacji niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego na Majdanku w Lublinie. W latach 1941-44 życie straciło tam około 80 tys. osób, w tym 60 tys. Żydów. Obóz został zlikwidowany 22 lipca 1944 r., gdy Niemcy uciekli z Lublina.
Gliński przypomniał, że muzeum na terenie byłego obozu na Majdanku rozpoczęło działalność już w listopadzie 1944 r. i jest najstarszym miejscem pamięci związanym z II wojną światową w Europie.
„Trzeba z całą mocą podkreślić, że Rzeczypospolita Polska w sposób właściwy i troskliwy dba o miejsca kaźni i eksterminacji pozostawione przez niemieckich oprawców na polskich ziemiach. Pamiętamy też o ofiarach tych miejsc, pamiętamy też o sprawcach” – powiedział Gliński.
„Trzeba z całą mocą podkreślić, że Rzeczypospolita Polska w sposób właściwy i troskliwy dba o miejsca kaźni i eksterminacji pozostawione przez niemieckich oprawców na polskich ziemiach. Pamiętamy też o ofiarach tych miejsc, pamiętamy też o sprawcach” – powiedział Gliński.
Wicepremier podkreślił, że w ostatnich trzech latach opieką nad miejscami niemieckiego terroru została zintensyfikowana. „Powołaliśmy Muzeum Ziemi Piaśnickiej, jako oddział Muzeum w Stutthofie, podnieśliśmy rangę muzeum w Treblince, w Łambinowicach, Gross-Rosen, kończymy budować muzeum w Sobiborze, które jest oddziałem Muzeum na Majdanku. Otworzyliśmy muzeum Ulmów w Markowej, powołaliśmy do życia Muzeum Getta Warszawskiego. Powołaliśmy także do życia Instytut Pileckiego, który między innymi realizuje na północnym Mazowszu projekt +Zawołani po imieniu+” - przypomniał.
„Mam nadzieję, że wkrótce także tu na Majdanku będziemy dalej upamiętniali ofiary obozu filtrującego NKWD, który powstał tu po likwidacji KL Lublin” – dodał Gliński.
„Jesteśmy pod względem pamięci i dbania o pamięć przykładem dla współczesnego świata. Dlatego też – o czym zawsze trzeba mówić przy takich okazjach - mamy prawo głośno i dobitnie domagać się na przykład od rządu Austrii właściwego i godnego upamiętnienia ofiar, w tym 30 tys. zamordowanych Polaków niemieckiego obozu pracy w Mauthausen-Gusen” – podkreślił wicepremier.
„Jesteśmy pod względem pamięci i dbania o pamięć przykładem dla współczesnego świata. Dlatego też – o czym zawsze trzeba mówić przy takich okazjach - mamy prawo głośno i dobitnie domagać się na przykład od rządu Austrii właściwego i godnego upamiętnienia ofiar, w tym 30 tys. zamordowanych Polaków niemieckiego obozu pracy w Mauthausen-Gusen” – podkreślił wicepremier.
Gliński przypomniał słowa papieża Jana Pawła II wypowiedziane w 1987 r. podczas jego wizyty na Majdanku: „Nie przestańcie być świadkami tamtych waszych braci i sióstr, którzy tutaj zostawili swoje szczątki doczesne, nie przestawajcie być przestrogą dla wszystkich pokoleń, które po was przychodzą, bo jesteście naznaczeni stygmatem straszliwego doświadczenia ludów, nie tylko naszego narodu, wielu ludów, których imiona są tutaj wspomniane” - cytował.
„Słowa Ojca Świętego pozostają aktualne. Dla nas wszystkich, dla polskiego państwa stanowią nieustającą misję, aby to było memento dla wszystkich pokoleń, że człowiek nie może stać się dla człowieka katem, że musi pozostać dla człowieka bratem” – podkreślił Gliński.
Uczestnicy uroczystości – byli więźniowie, przedstawiciele władz, samorządowcy - oddali hołd ludziom pomordowanym na Majdanku. Przeszli przez teren byłego obozu Drogą Hołdu i Pamięci do Mauzoleum kryjącego prochy ofiar. Rabin i przedstawiciele wyznań chrześcijańskich modlili się za pomordowanych. Pod Mauzoleum złożone zostały wieńce i kwiaty.
Przedstawiciel byłych więźniów Majdanka, Zdzisław Badio, przedstawił przesłanie, wzywające do pielęgnowania pamięci o zbrodniach popełnionych w tym obozie.
„Wyrosło już kolejne pokolenie Polaków, dla którego obraz II wojny światowej to historia. Dla nas to osobista historia wpisana w pamięć naszych rodzin. Dlatego my byli więźniowie obozu koncentracyjnego na Majdanku (…) prosimy w imieniu własnym i tych, przy których prochach stoimy: przekazujcie naszą historię kolejnym pokoleniom. Pamiętajcie o nas, ale i przebaczajcie, bo tylko dzięki przebaczeniu możliwe jest tak potrzebne wszystkim pojednanie” – powiedział Badio.
„Wyrosło już kolejne pokolenie Polaków, dla którego obraz II wojny światowej to historia. Dla nas to osobista historia wpisana w pamięć naszych rodzin. Dlatego my byli więźniowie obozu koncentracyjnego na Majdanku (…) prosimy w imieniu własnym i tych, przy których prochach stoimy: przekazujcie naszą historię kolejnym pokoleniom. Pamiętajcie o nas, ale i przebaczajcie, bo tylko dzięki przebaczeniu możliwe jest tak potrzebne wszystkim pojednanie” – powiedział Zdzisław Badio.
Likwidację obozu na Majdanku Niemcy rozpoczęli w marcu 1944 r., w obozie znajdowało się wtedy kilkanaście tysięcy więźniów. Większość z nich przetransportowano do innych obozów koncentracyjnych; zdolnych do pracy - do Rzeszy, natomiast chorzy i słabi trafili do Auschwitz. W lipcu 1944 r. na Majdanku pozostawało blisko tysiąc byłych żołnierzy Armii Czerwonej, przeważnie inwalidów oraz półtora tysiąca chłopów z lubelskich wsi, aresztowanych w ostatnich dniach czerwca 1944 r.
Niemcy, likwidując obóz niszczyli dokumenty, rozbierali baraki, podpalili budynek krematorium, usiłowali zacierać ślady zbrodni.
22 lipca około 800 osób wyprowadzono z Majdanka pod eskortą funkcjonariuszy SS i po kilkudniowym marszu załadowano w Ćmielowie do pociągu jadącego do Auschwitz. Następnego dnia rano, w niedzielę 23 lipca, z Majdanka wyszli niepilnowani przez nikogo chłopi. Później na teren obozu wkroczyły Wojska I Frontu Białoruskiego.
Niemiecki obóz koncentracyjny w Lublinie, w urzędowej nomenklaturze nazywany Konzentrationslager Lublin, funkcjonował od października 1941 r. do 22 lipca 1944 r. Spośród prawdopodobnie 150 tys. osób z około 30 krajów, które przeszły przez Majdanek, na skutek głodu, chorób, pracy ponad siły, a także w egzekucjach i komorach gazowych, życie straciło około 80 tys. osób, z czego 60 tys. stanowili Żydzi przywożeni tu z całej Europy.
Po wkroczeniu wojsk sowieckich na Majdanku powstał obóz dla jeńców niemieckich, skąd sukcesywnie wysyłano ich w głąb Związku Sowieckiego. Jedno z pól byłego hitlerowskiego obozu przejęło NKWD - więziono tu oficerów i podchorążych Armii Krajowej oraz Batalionów Chłopskich uznanych za wrogów politycznych, których potem wywieziono do łagrów sowieckich.
W listopadzie 1944 r. na terenie byłego obozu na Majdanku utworzono muzeum. (PAP)
autor: Zbigniew Kopeć
kop/ pat/