Polski rząd poważnie podchodzi do tragedii katyńskiej; mamy obowiązek dalej badać tę zbrodnię - nie wszystko jeszcze wiemy - oświadczył w środę wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
W środę Sejm, na wniosek posła Jacka Protasiewicza (PSL-UED), uczcił minutą ciszy pamięć polskich oficerów zamordowanych w Katyniu. Poseł wnioskował też o uzupełnienie porządku obrad Izby o informację premiera, jak polski rząd uczcił 78. rocznicę tej "najstraszliwszej zbrodni" popełnionej w Katyniu.
"Czy (polska) delegacja była w Katyniu? Kto tej delegacji przewodził? Czy była to delegacja, której szefował ktoś w randze ministra?" - pytał Protasiewicz. Jak wskazał, "obawia się, że ten najbardziej patriotyczny rząd zapomniał o tej rocznicy".
Gliński zwrócił się do posłów opozycji z prośbą, aby "sprawy katyńskiej nie sprowadzać do tego rodzaju wystąpień". "Prosiłbym nie grać tą sprawą w bieżących sprawach politycznych" - apelował. "To jest skandaliczne, co pan robi" - zwrócił się wicepremier do Protasiewicza.
Zadeklarował też, że polski rząd poważnie podchodzi do tragedii w Katyniu. "Mamy obowiązek dalej badać zbrodnię katyńską. Nie wszystko jeszcze wiemy" - wskazał Gliński.
Szef MKiDN zwrócił też uwagę, na odbywającą się w środę w Warszawie na Zamku Królewskim międzynarodową konferencję "Zbrodnia Katyńska - 75 lat walki o prawdę". W wydarzeniu biorą udział m.in. prezes IPN dr Jarosław Szarek, ambasador Litwy Sarunas Adomavicius, dyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego dr Ernest Wyciszkiewicz, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego dr Adam Buława i działacz rosyjskiego Stowarzyszenia "Memoriał" prof. Aleksiej Pamiatnych.
Gliński przekonywał, że jest to "poważna i ważna" konferencja. Jak ocenił, "dobrze, że tego rodzaju refleksja o charakterze naukowym się odbywa".
Wicepremier poinformował, że polskiej delegacji w Katyniu przewodniczył ambasador RP w Federacji Rosyjskiej Włodzimierz Marciniak.
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz apelował, aby Gliński przeprosił za swoje słowa skierowane do Protasiewicza. Jak mówił, poseł PSL-UED tylko pytał, jak Polska obchodziła uroczystości w Katyniu. "Przecież on nie czynił wam żadnych zarzutów (...) Jeśli wy w tym widzicie złą wolę, to jak my mamy budować wspólnotę narodową, o którą wczoraj wzywaliście?. Złej woli nie ma w pytaniu i w chęci uczczenia ofiar mordu katyńskiego" - powiedział szef ludowców.
75 lat temu, 11 kwietnia 1943 r. niemiecka Agencja Transocean poinformowała o "odkryciu masowego grobu ze zwłokami 3 tys. oficerów polskich" w Katyniu, a dwa dni później informacje te ogłoszono oficjalnie na konferencji w Berlinie. Dzień 13 kwietnia to dziś symboliczna rocznica Zbrodni Katyńskiej. (PAP)
autor: Anna Tustanowska
amt/ mrr/