01.08.2010. Warszawa (PAP) - Państwo Podziemne było fenomenem na skalę światową a postawa jego twórców może być wzorem dla współczesnych - mówili uczestnicy niedzielnych uroczystości z okazji 66. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego zorganizowanych przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej.
Podczas uroczystości pełniący obowiązki prezydenta marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna przypomniał, że Polacy po klęsce wrześniowej bardzo szybko zorganizowali swoje państwo "w taki sposób, jak żadne inne państwo w Europie".
Zaznaczył, że tylko w Polsce istniało państwo podziemne ze wszystkimi jego instytucjami, "z armią 300 tys. żołnierzy AK, którzy, kiedy przyszedł czas, podjęli walkę o niepodległą Polskę".
"Pomnik Polskiego Państwa Podziemnego to symbol polskiej państwowości, symbol polskiego państwa z czasów, gdy wydawało się, że polskiego państwa już nie było" - mówił Schetyna. Zaznaczył, że dziś Powstanie Warszawskie to nie tylko brzozowe krzyże na Powązkach czy pomniki powstańczych walk, ale przede wszystkim pamięć. "Wszystko to jest w nas. Wszystko to stworzyło fundament dla wolnej Polski" - dodał marszałek Sejmu.
Schetyna zwrócił także uwagę, że nie jest przypadkiem to, iż Pomnik Polskiego Państwa Podziemnego znajduje się tuż obok gmachu parlamentu, "który jest sercem polskiej demokracji". "Jest on jednym wielkim przypomnieniem, wskazówką i drogowskazem, jacy powinniśmy być my i jakie powinno być całe państwo. Tym wzorem dla nas wszystkich jest polskie Państwo Podziemne" - powiedział Schetyna.
Prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Stanisław Oleksiak podkreślił, że dla dawnych powstańców i kombatantów tak liczna obecność przedstawicieli władz państwowych i lokalnych oraz różnych organizacji i instytucji jest dowodem pamięci i szacunku dla tych, "którzy o wolność naszą walczyli na frontach jawnych i tajnych.
"Zarówno ci, którzy oddali wówczas życie Polsce, jak i my weterani nie ustajemy w służbie ojczyźnie, oczekując spełniania wizji o +Polsce silnej i czystej jak łza+. Musimy jeszcze wykonać nasze ostatnie zadanie i przekazać tę pamięć historyczną młodym" - dodał Oleksiak.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz mówiła podczas uroczystości, że "po klęsce wojny obronnej 1939 roku Polacy nie złożyli broni - w obliczu najwyższego zagrożenia nie porzucili marzeń o wolności kraju" a utworzone wtedy "Państwo Podziemne było fenomenem na skalę światową - działy sądy, wydawano podziemną prasę, funkcjonowało tajne nauczanie, rozwijały się struktury podziemnej kultury, trwała bohaterska walka o obronę tożsamości narodowej".
"Składamy dziś tu, jak co roku, hołd ludziom, którzy idee wolnej Polski realizowali w czynie zbrojnym i w walce cywilnej. Postawa twórców Polskiego Państwa Podziemnego może być wzorem dla wszystkich współczesnych" - zaznaczyła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Na zakończenie uroczystości wieńce pod pomnikiem złożyli przedstawiciele m.in. organizacji powstańczych, prezydenta-elekta Bronisława Komorowskiego, Sejmu, Senatu, rządu, władz Warszawy, korpusu dyplomatycznego, Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Instytutu Pamięci Narodowej i Muzeum Powstania Warszawskiego.
Uroczystość przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego poprzedziło złożenie wieńców pod obeliskiem upamiętniającym dowódcę Armii Krajowej gen. Stefana Roweckiego "Grota", który tuż po wybuchu Powstania Warszawskiego na specjalny rozkaz szefa SS Heinricha Himmlera został zamordowany na terenie obozu Sachsenhausen.
Powstanie Warszawskie było największym niepodległościowym zrywem Armii Krajowej i największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez hitlerowców Europie. Rozpoczęte 1 sierpnia 1944 roku, na rozkaz Komendanta Głównego AK gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora", miało w założeniach trwać kilka dni. Powstanie zakończyło się kapitulacją po 63 dniach walk. Poległo lub zostało zamordowanych przez Niemców 18 tys. powstańców i ok. 180 tys. cywilów. (PAP)
awk/ akn/ mok/