Prawo i Sprawiedliwość chce unieważnienia dekretu z czasów PRL, który ustanawiał 9 maja Narodowym Świętem Zwycięstwa i Wolności; PiS złożył w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie. Nie obchodzimy tego święta, więc trzeba znieść akt prawny - argumentował poseł Tadeusz Dziuba.
Dziuba podkreślił w rozmowie z PAP, że projekt zgłoszony przez PiS to uporządkowanie polskiego systemu prawnego. "Nie ma żadnego powodu, aby istniał akt prawny, który ustanawia święto nieobchodzone. Dla porządku trzeba dokonać kasacji dekretu Krajowej Rady Narodowej" - zaznaczył poseł.
Jak dodał, wśród krajów UE jesteśmy jedynym, który w sensie formalnym ma zadekretowany 9 maja, jako dzień zakończenia II wojny światowej.
W uzasadnieniu do projektu posłowie Prawa i Sprawiedliwości zwrócili uwagę, że Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności zostało ustanowione dekretem Krajowej Rady Narodowej. Jak podkreślili, upamiętnia ono datę zakończenia II wojny światowej przyjętą w ZSRR i "wymuszoną przez władze sowieckie w krajach należących do utworzonej w wyniku II wojny światowej strefy państw kontrolowanych przez Związek Sowiecki".
W uzasadnieniu do projektu posłowie Prawa i Sprawiedliwości zwrócili uwagę, że Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności zostało ustanowione dekretem Krajowej Rady Narodowej. Jak podkreślili, upamiętnia ono datę zakończenia II wojny światowej przyjętą w ZSRR i "wymuszoną przez władze sowieckie w krajach należących do utworzonej w wyniku II wojny światowej strefy państw kontrolowanych przez Związek Sowiecki".
Przypomnieli, że w pozostałych państwach świata za dzień zakończenia II wojny światowej przyjmuje się 8 maja, czyli dzień podpisania kapitulacji sił zbrojnych III Rzeszy według czasu środkowoeuropejskiego.
"Dzień 9 maja ustanowiono Narodowym Świętem Zwycięstwa i Wolności +celem upamiętnienia po wsze czasy zwycięstwa narodu polskiego i jego wielkich sprzymierzeńców nad najeźdźcą germańskim, demokracji nad hitleryzmem i faszyzmem, wolności i sprawiedliwości nad niewolą i gwałtem+. Tymczasem Polska – choć uwolniona spod zniewolenia niemieckim faszyzmem – popadła pod długotrwałe zniewolenie sowieckim komunizmem" - podkreślili posłowie PiS.
Jak zaznaczyli ustanowienie święta 9 maja było "jednym z aktów fałszowania historii oraz wyrazem podległości polskich władz komunistycznych sowieckiemu dysponentowi". "W konsekwencji w III RP owe upamiętnienie nie może się ostać. Mając możliwość demokratycznego stanowienia o losie ojczyzny, winniśmy unieważnić wciąż obowiązujący dekret, będący reliktem sowieckiego totalitaryzmu" - podkreślili.
Dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN dr Andrzej Zawistowski przypomniał, że 8 maja 1945 roku w Polsce wydany został dekret, wprowadzający 9 maja, jako Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności. "Tego samego dnia wprowadzono to święto w ZSRR" - dodał Zawistowski.
Zwrócił uwagę, że zarówno dokument polski, jak i radziecki są datowane na 8 maja 1945 roku, a święto wprowadzają na 9 maja, jako "pierwszy dzień po zakończeniu wojny". "Na Zachodzie świętowano dzień podpisania przez Niemcy aktu kapitulacji, a w ZSRR i krajach bloku komunistycznego świętowano 9 maja, jako pierwszy dzień wolności" - podkreślił historyk.
"W Polsce świętowano 9 maja, jako dzień zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami w II wojnie światowej, a w ZSRR był to dzień zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, która rozpoczęła się w 1941 roku" - zaznaczył Zawistowski. Jak dodał, różnica 8 a 9 maja dawała też możliwość odróżnienia się bloku komunistycznego od Zachodu.
W Polsce 9 maja do początku lat 50. był nie tylko świętem państwowym, ale i dniem wolnym od pracy. "Zmieniono to dopiero później i było to święto państwowe, ale nie dzień wolny od pracy" - zaznaczył Zawistowski. Jak mówił, były to huczne obchody, składano kwiaty, palono znicze, odbywały się apele w szkołach, podczas których szczególnie podkreślano sojusz z ZSRR.
"Po 1989 roku w Polsce powrócono do daty 8 maja, ale nikt nie zadbał o to, by problem tego oficjalnego święta państwowego unormować. Przez 25 lat nikt na ten problem nie zwrócił uwagi" - mówił Zawistowski. "9 maja świętowano dzień zwycięstwa i wolności, a przypomnę, że Polska wyszła z wojny ze stratą terytorialną. A czy wolność została w 1945 roku przyniesiona Polakom? Nikt już nie ma wątpliwości, że tak nie było" - podkreślił historyk.
Według internetowego systemu aktów prawnych na stronie internetowej Kancelarii Sejmu dekret ma nadal status obowiązującego aktu prawnego.
9 maja jest jednym z najważniejszych świąt państwowych w Rosji. Jest także obchodzony m.in. na Białorusi, Ukrainie, w Armenii, Azerbejdżanie, Gruzji, Kazachstanie, Kirgizji, Mołdawii, Tadżykistanie, Turkmenistanie, Uzbekistanie oraz Izraelu.(PAP)
ajg/ par/ mow/