Francuskie media, relacjonując V Światowe Forum Holokaustu w Jerozolimie, koncentrują się w piątek przede wszystkim na problemie antysemityzmu we Francji w związku z aktami przemocy, których doświadcza tamtejsza społeczność żydowska.
„Le Figaro” w nagłówku cytuje słowa prezydenta Emmanuela Macrona z Jerozolimy: „Antysemityzm jest naszym problemem” i wspomina głośną sprawę Sary Halimi, Żydówki brutalnie zamordowanej w Paryżu w 2017 roku przez sąsiada pochodzenia arabskiego, który dokonując zbrodni, krzyczał, że „zabija szatana”.
„Zadaniem Francji jest walka z zapomnieniem, głupotą, przemocą i antysemityzmem” – podkreślał w czwartek Macron.
Media przypominają również słowa francuskiego prezydenta o potrzebie kultywowania pamięci o Zagładzie.
Ekonomiczna gazeta „Les Echos” w komentarzu pisarza i filozofa Jacquesa Attali „Nigdy nie zapomnieć Auschwitz” poświęca dużo uwagi „antysemityzmowi, który jest obecny” we Francji; przekonuje, że Żydzi wciąż są traktowani jako osoby winne przemian ekonomicznych i społecznych na świecie.
Osobny artykuł „Le Figaro” tytułuje „Putin w centrum uwagi”, opisując zabiegi premiera Izraela Benjamina Netanjahu o uzyskanie poparcia politycznego od prezydenta Rosji Władimira Putina oraz pochodzących z Rosji wyborców w Izraelu.
Dziennik „Le Monde” podkreśla swobodne zachowanie prezydenta Macrona w Jerozolimie, który nie zważając na protokół dyplomatyczny, przechadzał się po ulicach miasta, rozmawiał z ludźmi, a nawet wdał się w konflikt z izraelskimi funkcjonariuszami służby bezpieczeństwa, których poprosił o opuszczenie Bazyliki św. Anny, należącej do tzw. eksterytorialnych posiadłości Francji w Ziemi Świętej.
Dużo miejsca tematyce obchodów w Jerozolimie poświęca natomiast dziennik „L’Opinion”, wraz z którym ukazał się wyszedł dodatek na temat Polski, zawierający artykuły o polskiej historii oraz manipulacji historią, której dopuszcza się putinowska Rosja.
Ekonomista i historyk Wojciech Roszkowski w tekście „Nie wolno nam zmieniać pamięci historycznej” pisze, że „rosyjska polityka pamięci, prezentowana ostatnio pozornie tylko na nowo przez prezydenta Władimira Putina oparta jest najczęściej na kłamstwie i agresji”. Amerykański historyk Paul Allen w artykule ”Polacy przeżyli piekło” wskazuje, że „Rosja powtarza kłamliwe argumenty czasów stalinowskich”.
Dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego dr Piotr Arak w artykule „Dziedzictwo Stalina wciąż jest zauważalne w naszej gospodarce” pisze o straconych dla polskiej gospodarki latach 1945-89 oraz o wzroście gospodarczym i sukcesie ekonomicznym epoki przemian. W komentarzu prezes Instytutu Nowych Mediów Eryk Mistewicz podkreśla m.in. trudne położenie geograficzne Polski między dwiema potęgami: Niemcami i Rosją.
Dziennik „Liberation” nie zamieścił w piątkowym dzisiejszym wydaniu artykułu na temat obchodów w Jerozolimie, a stacje telewizyjne, takie jak BFM TV czy France Info, relacjonowały i komentowały wydarzenia w Jerozolimie przede wszystkim w czwartek. Zaproszeni goście wspominali nieobecność prezydenta Andrzeja Dudy na obchodach, uzasadniając tę decyzję odmówieniem polskiemu prezydentowi prawa do przemawiania w Jerozolimie.
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)
ksta/ baj/ akl/