Być może w połowie września będzie oświetlenie pomnika w Jedwabnem, upamiętniającego mord Żydów w tej miejscowości 10 lipca 1941 roku - poinformowała w poniedziałek PAP rzeczniczka wojewody podlaskiego Joanna Gaweł.
Wszystkie procedury wymagane do zainstalowania oświetlenia powinny się wkrótce zakończyć.
Monitoring i oświetlenie miały się pojawić po tym, gdy pod koniec sierpnia 2011 r. nieustaleni dotychczas sprawcy zniszczyli pomnik i jego otoczenie. Do podobnych incydentów doszło w różnych miejscach w Podlaskiem. W Jedwabnem wandale zamalowali zieloną farbą znajdujące się na pomniku napisy w języku polskim i hebrajskim. Na elementach okalających obelisk napisano: "Nie przepraszam za Jedwabne" oraz "Byli łatwopalni". Były też swastyki i symbole SS. Wszystkie zniszczenia na pomniku oraz na ogrodzeniu z kamiennych bloczków szybko usunięto, a wojewoda obiecał objęcie tego miejsca monitoringiem.
Śledztwo w sprawie zniszczenia pomnika prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łomży.
We wtorek w południe przy pomniku odbędą się uroczystości 71. rocznicy tragicznych wydarzeń w Jedwabnem. Jak ustalił w toku śledztwa IPN, co najmniej 340 Żydów zamordowali tam z inspiracji Niemców Polacy, którzy mieli w tej zbrodni - jak to ujął IPN - "rolę decydującą".
"Wszystko wskazuje na to, że monitoring w Jedwabnem będzie, wszystko jest na dobrej drodze" - zapewniła Gaweł. Wyjaśniła, że sprawa jest na etapie uzyskiwania w starostwie powiatowym w Łomży zgody na dysponowanie nieruchomością na cele budowlane, która ma być wydana w poniedziałek lub we wtorek. To potrzebne, by pozyskany przez wojewodę sponsor mógł tam wybudować linię energetyczną, postawić słupy oświetleniowe i zainstalować oświetlenie. Oświetlenie i monitoring mają w pewien sposób miejsce zabezpieczyć. Pomnik znajduje się na uboczu, wśród pól.
Urząd Wojewódzki sam nie może zrealizować oświetlenia ani przeznaczyć na nie pieniędzy - takich inwestycji zabraniają przepisy, dlatego zajmuje się tym pozyskany przez wojewodę sponsor - wyjaśniła Joanna Gaweł. To duża firma z udziałem Skarbu Państwa, która ma się tym zająć i przeznaczyć na to pieniądze. "Wszyscy bardzo byśmy chcieli, by oświetlenie i w następnej kolejności monitoring powstały jak najszybciej, nie można jednak pominąć procedur prawnych" - zaznaczyła Gaweł.
Dodała, że oświetlenie będzie kosztować 20 tys. zł.
Rzeczniczka przyznała jednocześnie, że zgodnie z przepisami groby i cmentarze wojenne są na utrzymaniu wojewody, ale nie dotyczy to dozoru ani prowadzenia monitoringu takich miejsc. Dozór jest kwestią gminy. "W tej sprawie wojewoda występował do samorządu w Jedwabnem, ale do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi" - zaznaczyła.
Joanna Gaweł przypomniała również, że samorząd Jedwabnego, wbrew przepisom, nie przejął od wojewody obowiązku utrzymania pomnika-mogiły w Jedwabnem, dlatego wojewoda podpisał w tej sprawie porozumienie z Zakładem Karnym w Grądach-Woniecku i to osadzeni z tej placówki zajmują się utrzymywaniem porządku na terenie pomnika. Zgodnie z przepisami, na mocy porozumień z gminami, wojewoda przekazuje pieniądze na utrzymanie, ale tylko samorządom. Osadzeni z Grądów-Woniecko robią to bezpłatnie - doprecyzowała Gaweł.
We wtorek w południe przy pomniku odbędą się uroczystości 71. rocznicy tragicznych wydarzeń w Jedwabnem. Jak ustalił w toku śledztwa IPN, co najmniej 340 Żydów zamordowali tam z inspiracji Niemców Polacy, którzy mieli w tej zbrodni - jak to ujął IPN - "rolę decydującą". Począwszy od 60. rocznicy tej zbrodni, gdy odbyły się tam uroczystości, w trakcie których ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski przepraszał za tę zbrodnię, w kolejne rocznice tamtych tragicznych wydarzeń, w Jedwabnem spotykają się przedstawiciele różnych środowisk na modlitwie za zmarłych. Modlitwa odbędzie się również we wtorek - poinformował PAP przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich Piotr Kadlcik. (PAP)
kow/ abe/ mag/ hes/ jra/