Prezydent Andrzej Duda złożył w sobotę w Gdańsku kwiaty pod pomnikiem Antoniego Browarczyka, 20-latka, który był pierwszą w mieście ofiarą śmiertelną stanu wojennego. Razem z prezydentem kwiaty złożyła też najbliższa rodzina Browarczyka.
Antoni Browarczyk został śmiertelnie postrzelony 17 grudnia 1981 r. podczas manifestacji ulicznej.
Prezydent Andrzej Duda zapalił znicz i złożył w sobotę w Gdańsku na Targu Rakowym kwiaty pod pomnikiem wraz z matką Browarczyka, Marianną, siostrą Grażyną Browarczyk-Matusiak i jej synem.
W uroczystości uczestniczyła niewielka grupa osób, głównie kibiców Lechii Gdańsk w szalikach biało-zielonych. Antoni Browarczyk był też kibicem gdańskiej drużyny.
Prezydent nie miał wystąpienia przy pomniku. Na prośbę kibiców podszedł tylko do nich i podziękował im. „Dziękuję, że państwo pamiętacie” – powiedział Duda.
Pomnik na Targu Rakowym w centrum Gdańska, w miejscu gdzie Browarczyk został postrzelony, został odsłonięty 13 grudnia ubiegłego roku, w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Powstanie pomnika sfinansowano głównie z datków społecznych.
Inicjator powstania monumentu, prezes Stowarzyszenia Federacji Młodzieży Walczącej, fotoreporter Robert Kwiatek powiedział w sobotę PAP, że w ubiegłym roku na uroczystość odsłonięcia pomnika prezydent Duda nie mógł przyjechać. Kwiatek przyznał, że „najważniejsze dla niego było, aby prezydent spotkał się z matką Antoniego Browarczyka”.
20-latek został postrzelony przez milicję podczas rozpędzania demonstracji przed siedzibą Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Zmarł w szpitalu, nie odzyskawszy przytomności, 23 grudnia 1981 r. Był m.in. kibicem klubu piłkarskiego Lechia Gdańsk i angażował się wcześniej w działalność na rzecz "Solidarności".
Prezydent uczestniczy w popołudniowych uroczystościach w Gdańsku związanych z rocznicami wydarzeń w 1970 i 1981 roku na Wybrzeżu. W kościele św. Brygidy trwa msza, podczas które nuncjusz apostolski w Polsce Salvatore Pennacchio poświęci Bursztynowy Ołtarz Ojczyzny.
Po mszy jej uczestnicy przejdą z kościoła św. Brygidy pod Pomnik Poległych Stoczniowców, gdzie odczytany zostanie Apel Poległych oraz zostaną złożone wieńce, m.in. przez prezydenta Andrzeja Dudę. W sobotę w Gdańsku został zapalony znicz pod tablicą pamiątkową na budynku b. Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Organizatorem obchodów 47. Rocznicy Grudnia 70 oraz 36. Rocznicy wprowadzenia stanu wojennego jest zarząd regionu gdańskiego NSZZ "Solidarność".
W grudniu 1970 r., w proteście przeciw podwyżkom cen wprowadzonym przez władze PRL, przez Wybrzeże przetoczyła się fala strajków i demonstracji. W Gdańsku i Szczecinie protestujący podpalili gmachy Komitetów Wojewódzkich PZPR. Aby stłumić protesty, władze zezwoliły milicji i wojsku na użycie broni. Według oficjalnych danych, w grudniu 1970 r. na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga od kul milicji i wojska zginęły 45 osoby (w tym 18 w Gdyni, a 16 w Szczecinie), a 1165 zostało rannych.(PAP)
Autor: Bożena Leszczyńska
bls/ agz/