W przemówieniu z okazji święta 3 maja, prezydent Bronisław Komorowski podkreślił w sobotę, że konstytucja z 1791 r. została obalona przez interwencję rosyjską, wspartą przez "obóz narodowej głupoty, zdrady i anachroniczności, zwany Targowicą".
W wystąpieniu na pl. Zamkowym w Warszawie prezydent mówił, że dziś okazujemy wdzięczność twórcom Konstytucji 3 maja. "Wiemy jednak, że konstytucja trzeciomajowa nie była wtedy zwieńczeniem dzieła modernizacji Polski, ale raczej postulatem głębokiej reformy, była zapowiedzią działań zmierzających do przełamania słabości ustrojowej, militarnej, politycznej i gospodarczej" - powiedział.
Dodał, że miała być też ona drogą do nowoczesności państwa i wolności narodu oraz zerwania "jakże silnych zależności od Rosji, sposobem na zaczerpnięcie ze źródeł zachodnioeuropejskich ożywczych idei oświeceniowych".
"Wtedy nie udało się nam wyzwolić z zależności od Wschodu; nastąpiła rosyjska interwencja, wsparta przez rodzimy obóz narodowej głupoty, zdrady i anachroniczności, zwany Targowicą” - oświadczył prezydent. "Obalona Konstytucja 3 maja została na pokolenia przestrogą i wskazówką, do dzisiaj przypomina, że +nie ma wolności bez nowoczesności+" - podkreślił.
"Pogoda nas nie rozpieszcza w ramach +majówki z Polską+, ale wiadomo: taki mamy klimat. Cieszmy się z tego, że jest dobry klimat i dobra pogoda dla Polski w sensie politycznym, przez całe 25 lat naszej wolności" - powiedział na początku przemówienia Komorowski, nawiązując do chłodnej, deszczowej pogody w Warszawie.(PAP)
sta/ abr/