Wojciech Kilar przekazał nam wiarę w harmonię świata, która pomaga ocalać wrażliwość współczesnego człowieka; był artystą o prawdziwie godnej postawie - napisał prezydent Bronisław Komorowski w liście do uczestników uroczystości pogrzebowych kompozytora Wojciecha Kilara.
List Bronisława Komorowskiego odczytał podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Maciej Klimczak. Prezydent zaznaczył w nim, że po odejściu Wojciecha Kilara trudno było o symboliczną i jakże potrzebną minutę ciszy ponieważ "natychmiast przerywały ją dźwięki - wydobywane z naszej pamięci kompozycje znane nie tylko z sal koncertowych, ale także z filmów, nagrań."
"Tym boleśniejsza była refleksja, że oto polska muzyka, polska kultura straciła znakomitego artystę, który nie stworzy już żadnego utworu" - podkreślił prezydent.
Jak zaznaczył, w kontekście śmierci Wojciecha Kilara dojmująca cisza staje się zjawiskiem nienaturalnym i trudnym do przyjęcia. "Myślę, że właśnie w ten sposób objawia się wielka siła jego dzieła a zarazem wyraz naszego ogromnego szacunku wobec talentu, pracy i spuścizny wybitnego kompozytora" - napisał Bronisław Komorowski.
Prezydent podkreślił, że Wojciech Kilar był wyjątkowym człowiekiem, z własnym, niezależnym światopoglądem, osobą skromną, otwartą na ludzi, artystą o prawdziwie godnej postawie.
"Był wybitnym Polakiem, którego w imieniu narodu miałem zaszczy uhonorować najwyższym cywilnym odznaczeniem - Orderem Orła Białego" - przypomniał w liście Bronisław Komorowski.(PAP)