Państwo, by być silne i wychowywać kolejne pokolenia, musi mieć swoich bohaterów i Polska ich ma – powiedział w niedzielę w Gdańsku prezydent Andrzej Duda, wskazując na Żołnierzy Wyklętych.
Podczas uroczystości pogrzebowych Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" prezydent zapewniał, że Polska nie zapomni ofiary Żołnierzy Wyklętych.
„Polska o Was nie zapomni Żołnierze Niezłomni. Będziemy o Was pamiętać. Wierzę w to, że te groby będą tonęły w zniczach i kwiatach, będziemy przychodzić pod święty dla nas, Polaków Grób Nieznanego Żołnierza tam, gdzie od kilku tygodni, dokładnie od niecałych dwóch, są tablice upamiętniające ofiarę żołnierzy niezłomnych i ich bohaterstwo. Będziemy pamiętali na pewno każdego pierwszego marca o ich święcie, o Dniu Żołnierzy Niezłomnych" - powiedział prezydent.
Andrzej Duda podkreślił, że „państwo żeby mogło być silne, żeby mogło wychowywać młode pokolenia, musi mieć bohaterów”. „I Polska ich ma. Ostatnim pokoleniem wielkich bohaterów którzy oddali życie za Polskę są Żołnierze Niezłomni i powstańcy warszawscy; wszyscy którzy wtedy walczyli, najpierw z Niemcami i Sowietami, a potem z komunistami i zdrajcami” – dodał prezydent.
Prezydent przywoływał słowa „Inki”, która w liście napisała: „Powiedzcie babci, że zachowałam się jak trzeba”. „Przekazała to, co było dla niej najważniejsze” – podkreślił prezydent.
Dodał, że „Inka” i Zagończyk” zginęli za ojczyznę: on - by Polska istniała; ona – by Polskę odzyskać, bo nie była to rzeczywistość o jaką ona i inni walczyli. „On (…) i ona (…) zachowali się tak samo. Dziś wiemy na pewno, że zachowali się jak trzeba” – ocenił Andrzej Duda. (PAP)
ktl/ akn/ nno/ woj/