Udało się nie tylko uratować polską pamięć i uczcić ważne dla Polaków wydarzenia, ale także pamięć o Katyniu przenieść dalej, do innych krajów, także na Wschód, do Rosji - powiedział w sobotę, otwierając wystawę o Katyniu, prezydent Bronisław Komorowski.
72. rocznica napaści ZSRR na Polskę jest dobrym momentem, aby dokonać podsumowania, jak wiele udało się w wolnej Polsce uczynić dla uczczenia 17 września - podkreślił prezydent w nawiązaniu do przypadającej w sobotę rocznicy. Upamiętniło ją uroczyste otwarcie wystawy o Katyniu "Pamięć nie dała się zgładzić..." w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
"Gdzieś na samym początku były działania, myśli, dążenia przeniesione jeszcze z czasu trudnej walki o wolność Polski, o niepodległość, czego symbolem może być i Łączka Katyńska, która przecież pamiętała dramatycznie trudne, czasami zupełnie osamotnione działanie na rzecz utrzymania pamięci o zbrodni katyńskiej. Przykładem może być także i piękny pomnik 17 września, czasami zwany pomnikiem pomordowanych na Wschodzie" - mówił prezydent podczas uroczystości.
Bronisław Komorowski: Wszyscy byśmy chcieli, aby nasza pamięć, o 17 września, w tym także o zbrodni katyńskiej i innych bolesnych doświadczeniach ze wschodnim sąsiadem, zaowocowała postępem procesu odcinania się nowej Europy, także Europy Wschodniej od złej tradycji systemu stalinowskiego, systemu komunistycznego.
Jego zdaniem, jednym z sygnałów, które świadczą o tym, że "trudna narodowa praca przynosi coraz lepsze i bogatsze owoce" była obecność premiera Rosji Władimira Putina i premiera Polski Donalda Tuska na cmentarzu katyńskim. Komorowski nawiązał do spotkania obu premierów w 2010 roku w Katyniu w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej.
"Wszyscy byśmy chcieli, aby nasza pamięć, o 17 września, w tym także o zbrodni katyńskiej i innych bolesnych doświadczeniach ze wschodnim sąsiadem, zaowocowała postępem procesu odcinania się nowej Europy, także Europy Wschodniej od złej tradycji systemu stalinowskiego, systemu komunistycznego" - powiedział Komorowski.
Ekspozycję "Pamięć nie dała się zgładzić..." poświęconą tragicznym losom ofiar zbrodni katyńskiej i ich rodzin przygotowali m.in.: sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof Kunert, kurator Muzeum Katyńskiego Sławomir Frątczak i prezes Federacji Rodzin Katyńskich Izabella Sariusz-Skąpska. Wystawa ma przybliżyć zwiedzającym przyszły kształt Muzeum Katyńskiego powstającego w kaponierze Cytadeli Warszawskiej, a jej twórcom dać możliwość sprawdzenia reakcji na planowane rozwiązania. Jak zapowiedział w sobotę dyrektor Muzeum Wojska Polskiego, Janusz Cisek, placówka zostanie otwarta prawdopodobnie w 2013 roku.
Jak podkreśliła w przemówieniu Sariusz-Skąpska, "niezwykłe eksponaty wydobyte z +dołów śmierci+ w Katyniu, Charkowie i Miednoje nie mogą spoczywać w pudłach, nawet najlepiej strzeżonych, nie mogą jeszcze raz być poza widokiem". "Te straszne dowody straszliwej zbrodni służą dokumentacji prawdy, o którą środowisko rodzin katyńskich oficjalnie od 89 r., a tak naprawdę od 71 lat zabiega" - mówiła.
Prezydent Komorowski poinformował ponadto podczas uroczystości, że w wyniku rozmów ze stroną ukraińską i rozstrzygnięcia międzynarodowego konkursu architektonicznego na cmentarz ofiar zbrodni katyńskiej w Bykowni pod Kijowem "jest prosta droga do wmurowania kamienia węgielnego pod ten cmentarz". "Jestem pewien, że znajdzie w nim wyraz (...) nie tylko prawda o polskich stratach, o polskim bólu, ale także prawda o tym, że system komunistyczny, system stalinowski był systemem zniewolenia wielu narodów, że zadał ból i cierpienia wielu narodom, także narodowi rosyjskiemu i ukraińskiemu" - zaznaczył prezydent.
Według Kunerta, kamień węgielny pod cmentarz w Bykowni zostanie wmurowany jeszcze w tym roku. Jak dodał, uroczyste otwarcie cmentarza odbędzie się w przyszłym roku.
Na wystawie "Pamięć nie dała się zgładzić" można obejrzeć listy do rodzin, dokumenty, fotografie, szczątki mundurów i nieśmiertelniki ofiar zbrodni katyńskiej. Zgromadzone na wystawie eksponaty zostały wydobyte z "dołów śmierci" podczas ekshumacji w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Wkrótce mają dołączyć do nich także przedmioty należące do ofiar z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej, wydobyte w tym roku w Bykowni na Ukrainie. Część obiektów stanowią pamiątki po najbliższych rodzin ofiar zbrodni katyńskiej.
Tytuł wystawy "Pamięć nie dała się zgładzić..." jest cytatem z wiersza Feliksa Konarskiego ps. Ref-Ren pt. "Katyń". Wystawa jest podzielona na kilka części, m.in. "Ujawnianie", "Zmarzlina", "Ściana śmierci". Zwiedzający mogą zobaczyć np. dokumenty dotyczące zbrodni katyńskiej i przybliżające sylwetki ofiar. Motywem dekoracji wystawy jest połówka żołnierskiego nieśmiertelnika. (PAP)
mce/ son/